Nowy wspaniały Irak
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Terra incognita
- Wydawnictwo:
- W.A.B.
- Data wydania:
- 2012-02-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2012-02-01
- Liczba stron:
- 336
- Czas czytania
- 5 godz. 36 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788377476581
- Tagi:
- Irak Irakijczycy Bliski Wschód okupacja reportaż świat arabski wojna
- Inne
Był tam, gdzie kierowcy w jednej ręce trzymali kierownicę, w drugiej karabin. Gdzie matki znajdowały przed drzwiami odcięte głowy swoich synów. Gdzie jakiekolwiek reguły obowiązywały tylko przez krótką chwilę, kiedy akurat przejeżdżał amerykański patrol.
Mariusz Zawadzki jest jedynym polskim dziennikarzem, który widział Irak w czasach katastrofy. Oglądał go z dwóch stron: z okien amerykańskich wozów pancernych, ale też z perspektywy zwykłych Irakijczyków. A przy okazji wpadł na bombę na środku pustyni, cudem wymknął się bojownikom Armii Mahdiego, którzy chcieli porwać go dla okupu i udawał badacza Biblii, żeby przekraść się do baz kurdyjskich partyzantów w wysokich górach.
Nowy wspaniały Irak czyta się momentami jak powieść sensacyjną, ale ta książka jest czymś więcej: pasjonująca opowieścią o tym, jak dwa zachodnie imperia - brytyjskie i amerykańskie - stworzyły Irak, potem próbowały go ulepszać i zmieniać na swoją modłę. O Churchillu, który uważał, że stosowanie gazów bojowych przeciw niecywilizowanym plemionom jest bardzo pożyteczne. O Bushu, który uwierzył doradcom, że można stworzyć nowy, wspaniały Irak.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 380
- 194
- 81
- 12
- 11
- 9
- 7
- 7
- 6
- 5
Cytaty
W 1930 roku Brytyjczycy podpisali z królem Fajsalem nowy traktat; gwarantował on im utrzymanie baz lotniczych w Iraku przez następne dwadzieścia lat. Konsekwentnie popierali szejków, anachroniczne prawo plemienne i dynastię Haszymitów, z którą tubylcy nigdy nie czuli się związani.
Opinia
Tytuł przewrotny – parafraza tytułu klasycznej dystopii Huxleya („Nowy wspaniały Świat”).
Książka relacjonuje wydarzenia jakie zachodziły w Iraku w latach 2003-2011*, latach interwencji USA i sił sprzymierzonych. Ironiczne, ale dalekie od cynizmu i złośliwości mądre spojrzenie na wyczyny „amerykańskich chłopców” i sytuację ówczesnych Irakijczyków. Bez faworyzowania żadnej ze stron (bo jak się szybko okazało Amerykanie i Irakijczycy nie stoją po tej samej stronie barykady, naród iracki za mieszanie się w jego sprawy wewnętrzne bezgranicznie wdzięczny nie jest, Amerykanie to nie oswobodziciele, a „ONI”, „obcy”, „najeźdźcy” oraz „okupanci”, i nijak że jest inaczej przekonać się go nie da; za obalenie dyktatora dziękują, ale proszą już o wyjazd i zapomogę finansową, jak najznaczniejszą). Amerykanie mieli dobre chęci, ale czas zrewidował ich wstępne założenia. „Zamierzali opanować chaos po upadku państwa Saddama – a mu się poddali” – jak trafnie skonstatował autor. Mariusz Zawadzki pisze o tym bardzo obiektywnie, ukazuje zmiany jakie zachodziły w kolejnych latach i wskazuje na główne problemy, zmienne (i odmienne) nastroje społeczne oraz różnice kulturowe (bariery które wydają się nie do pokonania). Irak zwiedził w zasadzie wzdłuż i wszerz, odwiedził górzyste tereny północne, zamieszkałe przez Kurdów, szyicki wschód i sunnicki zachód, dużo czasu spędził też w stołecznym Bagdadzie. Nie obijał się. Daje się poznać poprzez swoje pisanie, swoją prace dziennikarską – zaangażowanie i nastawienie – jako człowiek inteligentny, wrażliwy i dowcipny – skłonny do poświęceń i niebezpiecznej aktywności celem pozyskania ciekawego materiału. Właściwie reporter doskonały, który chce zrozumieć sytuację, zobaczyć więcej niż widzą inni, i jeszcze umie o tym ciekawie opowiedzieć. „Nowy wspaniały Irak” dociera do serca i umysłu odbiorcy. Dobry styl, wnikliwość i brak zbędnego patosu to bez wątpienia atuty tej pozycji. Jednak kiedy takie nieco humorystyczne, pobawione zadęcia i w gruncie rzeczy bezpretensjonalne fragmenty tekstu sąsiadują z opisami ludzkich dramatów, zabójstw – budzi to w czytelniku sprzeczne uczucia. Czyta się świetnie, chce się iść dalej... ale niekiedy to niełatwe: ma się w pamięci fotografię uśmiechniętego tłumacza Dżamala Salmana, sympatyczne opisy jego wysiłków mających umożliwić pracę autorowi, a kilka stron dalej czyta się że ucięto mu głowę małym nożykiem – jak gdyby dla spotęgowania męki, jakby samo ucięcie głowy to było za mało. To skurwysyństwo. Straszne. Ciężko porzucić smutek i bawić się dalej. Zło w tak czystej postaci, tak głupie, bezsensowne i brutalne, oraz bezsilność – potwornie przygnębiają. I my możemy się w głębi duszy mazać, a ten człowiek nie żyje. To co my czytamy dla rozrywki, jest codziennością tamtejszej ludności – kobiet, dzieci, mężczyzn... dotyka to wszystkich. Człowiek chciałby odruchowo jakoś wyrazić solidarność, żal. Takie przeskakiwanie od dramatu do żartu wydaje się nie na miejscu. Podświadomie czytelnik chce jakoś zadośćuczynić ofierze (wynagrodzić tak paskudną śmierć). Ale to daremne.
Dramat jest dramatem, a zabawne koleje prozy codzienności skłaniają do uśmiechu – tak to jest. Owe dramaty i radości się przeplatają, raz smutek tłumi szczęście, innym razem odwrotnie – radość przegania rozżalenie. Życie.
Teksty dobrze pokazują różnorodność geograficzną i mentalną Iraku, są zachętą do poszerzania wiedzy poprzez publikacje specjalistyczne, inne analizy i filmy dokumentalne.
Oprócz reportaży, wspomnień z podróży, w książce znajdziemy także esej historyczny przybliżający nam kulisy powstania współczesnego Iraku (choć można było pogrzebać nieco głębiej i napisać kila słów o etymologii nazwy kraju). Bardzo dobry debiut książkowy. Czytałem w internecie jego refleksje na temat Izraela, które bardzo oburzyły cytującą go Żydówkę (unosiła się zupełnie bezsensownie). Facet jest realistą i ma głowę na karku. Powinien wydać coś jeszcze.
Książka krótka, dobrze się czyta tak z uwagi na lekkie pióro jak i dużą, przyjazną oku czcionkę. Zero błędów językowych, zero literówek. Jedna błędnie popisana fotografia (zamiast dinarów są dolary). Nieźle.
Prześledziwszy bibliografię, można założyć że poszczególne rozdziały bazują na wcześniejszych tekstach gazetowych. Rozdział zatytułowany „Małpy Saddama” pokrywa się treściowo z tym co napisał w swojej książce o Irakijczykach z 2004 Paweł Smoleński, to co napisano i jak napisano świadczy o tym że bazowano na tych samych źródłach, zapewne Zawadzki posłużył się materiałami pozyskanymi przez redakcyjnego kolegę z Wyborczej bądź robili to wspólnie. W pracy w terenie pomagał im ten sam tłumacz, Dżamal Salman. Rozdział zamyka smutny tekst pieśni, cytowanej również w „Iraku” Smoleńskiego, trafnie podsumowującą rządy Saddama Husajna.
PS
Jak pomóc ludziom którzy tej pomocy nie chcą, a jednocześnie bez niej sami biorą się miedzy sobą za łby? Jak rządzić podzieloną krainą, gdzie tamtejsze ludy od zawsze prowadziły krwawą rywalizację, krajem o granicach kreślonych od linijki – ignorujących podziały etniczne i religijne, będącym spadkiem po imperialnej Turcji? Ciężki orzech do zgryzienia.
Na Bliskim Wschodzie próżno wyglądać zmian: niestety ortodoksja religijna, marginalizacja roli kobiet, ubóstwo, wielodzietność i analfabetyzm skutecznie paraliżują wszelkie demokratyczne reformy. Tam po prostu żyje się inaczej. Ci ludzie sami sobie szkodzą. Są autodestruktywni. A jednak empatia wygrywa z obojętnością, i nie idzie o nich zapomnieć. Udawać że nie istnieją. Zwłaszcza że pragmatyzm każe rozwiązywać problemy kiedy są jeszcze małe, bo z dużymi jest gorzej – a wahabiccy barbarzyńcy rosną w siłę. Morze Śródziemne to nie jest jakiś wielki akwen wodny, nie do pokonania – o czym przekonują nas tysiące (jeśli już nie miliony) osób uciekających tak przed rzeczonymi brodatymi wariatami, jak i wojną domową w Syrii. Skoro oni mogą się tu dostać, rozmodleni „męczennicy” również.
* Tekst poszedł do druku w 2012 r.
Tytuł przewrotny – parafraza tytułu klasycznej dystopii Huxleya („Nowy wspaniały Świat”).
więcej Pokaż mimo toKsiążka relacjonuje wydarzenia jakie zachodziły w Iraku w latach 2003-2011*, latach interwencji USA i sił sprzymierzonych. Ironiczne, ale dalekie od cynizmu i złośliwości mądre spojrzenie na wyczyny „amerykańskich chłopców” i sytuację ówczesnych Irakijczyków. Bez faworyzowania żadnej...