rozwiń zwiń

I Bóg o nas zapomniał

Okładka książki I Bóg o nas zapomniał
Andrzej Kalinin Wydawnictwo: Arcana powieść historyczna
233 str. 3 godz. 53 min.
Kategoria:
powieść historyczna
Wydawnictwo:
Arcana
Data wydania:
1994-01-01
Data 1. wyd. pol.:
1994-01-01
Liczba stron:
233
Czas czytania
3 godz. 53 min.
Język:
polski
ISBN:
83-86225-30-0
Tagi:
łagry zesłanie wspomnienia literatura obozowa
Średnia ocen

                7,7 7,7 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,7 / 10
161 ocen
Twoja ocena
0 / 10

Opinia

avatar
135
103

Na półkach:

Lodowate piekło Kołymy, bezkres niewoli, pogardy, ludzkiego upodlenia, śmierć wokoło i mimo wszystko wiara w drugiego człowieka, w ojczyznę w potrzebie, w armię Andersa, która formowana w rosyjskim Saratowie, jawiła się niczym dar niebios dla młodego, niezłomnego mężczyzny, który wyrwał się z otchłani rosyjskiego wygnania. W "I Bóg o nas zapomniał" Andrzej Kalinin sportretował prawdziwe losy polskiego żołnierza Antoniego Tuchoskiego. Jego drogę przez kolejne kręgi piekła i z powrotem. Nie raz, nie dwa dziwił się czytelnik, że żyje jeszcze ten Polaczek o kresowym zaśpiewie, jak już ze dwadzieścia razy powinien ze wszystkimi pozostałymi ziemię gryźć, zamarznąć w syberyjskiej śnieżycy, zostać zasiekanym pod batem rosyjskiego strażnika, czy zwariować z głodu wiecznego, epidemii tyfusu, być przez wszy zagryzionym. Jego niezłomność i człowieczeństwo niezliczoną ilość razy wystawiana była na próby najcięższe. Jego zdrowie i siły doprowadzone do granic wycieńczenia, jego wiara w ludzi wystawiona na próby nie do przejścia, a jednak ten chłopak ze wschodu przeżył i dał świadectwo. Jego relacja z wrześniowej napaści sowietów na Polskę jest trudna do przełknięcia, nawet jeśli przecież wie się to i owo z lekcji historii. Dalej jest już tylko gorzej. Opowiadanie o koniach zamęczonych batem, padłych na nosaciznę, których mięso zjedli potem więźniowie sowieckiego obozu, historia czternastoletniego Staszka, którego odmrożenia zamieniły w przerażające monstrum bez powiek, nosa i uszu, śnieżna burza i mróz tak wielki, że ciała zmrożone dziecka i ojca już na zawsze zostały ze sobą sklejone i radość ogromną, gdy wypchnięty z kolejki po części garderoby z angielskich mundurów z demobilu, został przypadkiem zauważony i obdarowany nowymi oficerkami. Niejednokrotnie czytelnik z niedowierzaniem kręci głową, niejednokrotnie cisną się na usta słowa niecenzuralnej proweniencji, niejednokrotnie łzy trzeba wycierać ukradkiem. I tylko jak dowiedziałam się zupełnie przypadkiem, że książka ta weszła do kanonu lektur gimnazjalistów, to pomyślałam, że szkoda, tej lektury narażać na lekceważenie i pogardę.

Książka pisana jest kresową gwarą. Przestraszyłam się tego na początku, jednak czytana w audiobooku głosem Michała Breitenwalda, brzmi pięknie i zrozumiale i nie miałaby takiej siły przekazu i wiarygodności, gdyby historia tego fornala od pańskich koni spisana była inaczej.

Pozwalam sobie na końcowy cytat z Andrzeja Kalinina, ku zastanowieniu...

"Bo tamuj, gdzie ja był, przez osiem lat mordowano na wszystki sposoby, za pomocą głodu, mrozu, tortur okrutnych, kuli w tył głowy, pracy katorżniczej, na lądzi, wodzi, bagnach, śniegach. Boże drogi, aż spamiętać nie można. Nawet szatan tyle okrutności wymyślić by nie potrafił. Chyba, żeby uparł si i Związek Radziecki w piekle założył."
http://www.wiatremczytane.pl/mimo-wszystko-2

Lodowate piekło Kołymy, bezkres niewoli, pogardy, ludzkiego upodlenia, śmierć wokoło i mimo wszystko wiara w drugiego człowieka, w ojczyznę w potrzebie, w armię Andersa, która formowana w rosyjskim Saratowie, jawiła się niczym dar niebios dla młodego, niezłomnego mężczyzny, który wyrwał się z otchłani rosyjskiego wygnania. W "I Bóg o nas zapomniał" Andrzej Kalinin...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    207
  • Chcę przeczytać
    122
  • Posiadam
    20
  • Audiobooki
    6
  • 2020
    4
  • Ulubione
    3
  • 2022
    3
  • Audio
    3
  • Teraz czytam
    3
  • II wojna światowa
    3

Cytaty

Więcej
Andrzej Kalinin I Bóg o nas zapomniał Zobacz więcej
Andrzej Kalinin I Bóg o nas zapomniał Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także