Dlaczego chcesz być gruba, czyli przełom w odchudzaniu

Okładka książki Dlaczego chcesz być gruba, czyli przełom w odchudzaniu Dorota Sanecka
Okładka książki Dlaczego chcesz być gruba, czyli przełom w odchudzaniu
Dorota Sanecka Wydawnictwo: Stu­dio Astrop­sy­cho­lo­gii poradniki
141 str. 2 godz. 21 min.
Kategoria:
poradniki
Wydawnictwo:
Stu­dio Astrop­sy­cho­lo­gii
Data wydania:
2009-08-10
Data 1. wyd. pol.:
2009-08-10
Liczba stron:
141
Czas czytania
2 godz. 21 min.
Język:
polski
ISBN:
9788373773684
Tagi:
odchudzanie odżywianie psychologia
Średnia ocen

6,3 6,3 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,3 / 10
35 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
391
70

Na półkach: , ,

Książka mądrze i interesująco napisana, możemy się z niej dowiedzieć wielu ciekawych faktów na temat jedzenia i uzależnienia od niego. Jednak jednocześnie mam wrażenie, że nie do końca jest dla mnie – nie mam otyłości, nie mam nadwagi, ale jak każda kobieta miewam ochotę zrzucić 2, czy 3 kilogramy 😉.

Książka mądrze i interesująco napisana, możemy się z niej dowiedzieć wielu ciekawych faktów na temat jedzenia i uzależnienia od niego. Jednak jednocześnie mam wrażenie, że nie do końca jest dla mnie – nie mam otyłości, nie mam nadwagi, ale jak każda kobieta miewam ochotę zrzucić 2, czy 3 kilogramy 😉.

Pokaż mimo to

avatar
272
37

Na półkach:

Tak naprawdę nie ma w tej książce nic odkrywczego, ale pokazuje ona dobitnie, że w codzienności "przekombinowujemy" system, myśląc, że nigdy nie schudniemy, stosując mnóstwo diet, wyszukanych, zdrowych składników, chodząc na siłownię, do trenerów personalnych, itd. Nie mówię oczywiście, że dbanie o siebie jest złe, ale jedną obsesję jedzeniową zastępujemy często kolejną, przygotowujemy mega zdrowe posiłki na siłę i myślimy tylko o momencie, w którym schudniemy i będziemy idealni, wygramy życie. Autorka pokazuje, że można wyeliminować pewne czynniki decydujące o naszej jedzeniowej obsesji jednocześnie nie popadając w paranoję. A kluczem do wszystkiego jest uświadomienie sobie naszego odżywania się i kompulsywnego myślenia o jedzeniu. Polecam. :)

Tak naprawdę nie ma w tej książce nic odkrywczego, ale pokazuje ona dobitnie, że w codzienności "przekombinowujemy" system, myśląc, że nigdy nie schudniemy, stosując mnóstwo diet, wyszukanych, zdrowych składników, chodząc na siłownię, do trenerów personalnych, itd. Nie mówię oczywiście, że dbanie o siebie jest złe, ale jedną obsesję jedzeniową zastępujemy często kolejną,...

więcej Pokaż mimo to

avatar
265
12

Na półkach: ,

Czasem każdy z nas potrzebuje takiego przysłowiowego kopa..takiej prawdy w prawdzie...a że nie lubimy prawdy...no coż...warto sięgnąć w głąb siebie .....czy ja naprawdę taki(a) jestem..czy muszę szukać potwierdzenia swojego stanu w książkach?...niektóym to pomaga....ciekawy poradnik :D

Czasem każdy z nas potrzebuje takiego przysłowiowego kopa..takiej prawdy w prawdzie...a że nie lubimy prawdy...no coż...warto sięgnąć w głąb siebie .....czy ja naprawdę taki(a) jestem..czy muszę szukać potwierdzenia swojego stanu w książkach?...niektóym to pomaga....ciekawy poradnik :D

Pokaż mimo to

avatar
280
127

Na półkach:

"Dlaczego chcesz być gruba?" - to pytanie budzi wiele emocji. No bo jak to tak, pytać kogoś z nadwagą o takie rzeczy? Przecież to jest niezwykle chamskie i nie na miejscu! No i w ogóle skąd komuś mogło przyjść do głowy, że ktokolwiek CHCE być gruby?! Ano przyszło dlatego, że ten, kto jest gruby, ten (przynajmniej w większości przypadków)... rzeczywiście chce taki być. Wiem to z autopsji.

Pytanie wstrząsnęło i mną. Przecież nie chcę być gruba. BMI mam w normie, nie mam nadwagi, ale to nie zmienia faktu, że chcę być chudsza. Marzę o wadze 55 kilogramów (gdzie BMI nadal będzie w normie),o smukłym, wysportowanym ciele... Więc jak ktokolwiek ŚMIE mi wmawiać, że CHCĘ być gruba?! Problem polega na tym, że taka jest prawda - ja naprawdę chcę. No bo przepraszam bardzo, kto pakuje mi do ust kolejną kostkę czekolady albo kanapkę? Nikt nie związuje mnie na krześle, nie wtyka we mnie nic na siłę. Ja to robię. Ja sama. Z całą tego czynu odpowiedzialnością i świadomością, że więcej mi nie potrzeba.

Dorota Sanecka udowadnia, że większość ludzi, którzy nie mogą schudnąć (a często na tym się nie kończy, bo tyją coraz bardziej) jest uzależniona od jedzenia. Tak jak palacz, który słucha podszeptów z paczki w kieszeni, tak my, bez przerwy ciągniemy do lodówki. Jedzenie nas kontroluje, pochłania nasz umysł. Często czujemy się winni, słabi, przytłoczeni. A gdy się odchudzamy - wpadamy w euforię. To, jak się czujemy, zależy głęboko od naszej wagi. Możemy osiągać same sukcesy na polu zawodowym, mieć szczęście w miłości, a i tak będziemy mieli doła, bo nasza waga jest dla nas najważniejsza. Traktujemy swoje życie jako "próbę generalną", próbę przed momentem, w którym wyjrzymy na świat z nowego, odchudzonego ciała.

"Wstydzisz się dwóch rzeczy: Tego, jak wyglądasz, i tego, że się wstydzisz. To są dwie największe tajemnice - jak i ile jesz, oraz jak się z tym czujesz."

Pewnie jakbym nie miała podobnego problemu, to bym włożyła ten poradnik między bajki. Niestety przytoczone historie innych ludzi, obnażony mechanizm działania człowieka uzależnionego, wszystkie metody wypierania prawdy, a nawet tok myślenia podczas kolejnego stanu depresyjnego opisane przez Panią Dorotę dotyczą i mnie. Czytając tę książkę czułam się zarówno źle, jak i dobrze. Źle, bo czytałam o sobie samej. Nie powiem, że nie miałam łez w oczach w pewnym momencie, bo lektura o swoich słabościach trochę boli. Na szczęście, po niezbyt przyjemnych momentach, odzyskiwałam równowagę i zapał do działania.

Chcę tutaj od razu zapobiec pewnym wiadomym komentarzom, jakoby uzależnienie od jedzenia było kolejną wymówką grubasów, by nie chudnąć. Nie. Uzależnienie od jedzenia to choroba, z którą TRZEBA walczyć i nie można machać na nią ręką. Osoby, które WIEDZĄ, że są uzależnione, powinny NATYCHMIAST zacząć próbować zrobić coś ze swoim życiem. W przeciwnym wypadku skutki będą opłakane, a niedopinanie się w kolejne spodnie będzie najmniejszym problemem.

"Twoim celem od dziś nie jest wygranie walki z jedzeniem, ale jej uniknięcie, bo jeśli zaczniesz walczyć – z jedzeniem i sama ze sobą – to przegrasz."

Ja sama, opierając się na poradach z tej książki, chcę wyjść z nałogu. Zaczynam z grubej rury i zaczynam od dzisiaj. Koniec czekania na lepsze jutro, koniec chowania się po kątach i płaczu, że ludzie to są wredni, bo oceniają przez pryzmat tuszy. Życie ma się tylko jedno, a jedzenie ma nas utrzymać przy życiu, a nie kontrolować każdą naszą myśl i działanie.

Wszystkim tym, którzy wiedzą, że mają problemy z jedzeniem, polecam tę książkę. Nigdy nie spodziewałabym się, że coś równie cienkiego i tak słabo promowanego może zawierać w sobie tyle mądrości. Temat przewodni całego poradnika można streścić w jednym zdaniu:

Odchudzanie zaczyna się w głowie!

Mam nadzieję, że niektórzy z Was znajdą w sobie moc, by w końcu schudnąć i wagę utrzymać (może właśnie dzięki temu poradnikowi?),a wszystkich Was proszę o wsparcie dla mnie. Lato idzie, trzeba wrócić do formy i nie pozwolić jedzeniu przejąć kontroli.

"Dlaczego chcesz być gruba?" - to pytanie budzi wiele emocji. No bo jak to tak, pytać kogoś z nadwagą o takie rzeczy? Przecież to jest niezwykle chamskie i nie na miejscu! No i w ogóle skąd komuś mogło przyjść do głowy, że ktokolwiek CHCE być gruby?! Ano przyszło dlatego, że ten, kto jest gruby, ten (przynajmniej w większości przypadków)... rzeczywiście chce taki być. Wiem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
544
159

Na półkach: , , , ,

Tym razem książka dla osób z potężnym problemem. Chodzi o nadwagę, która staje się przekleństwem naszych czasów i skutecznie niszczy nasze życie skracając je i rabując podstępnie z wielu przyjemności. Autorka książki, Dorota Sanecka, to terapeutka uzależnień, która także miała problem z otyłością, ale odniosła wielki sukces i jest przykładem, że można z nią wygrać i cieszyć się większą intensywnością przeżyć. Uzyskała to nie dzięki kolejnym dietom, a odkryciu powiązań między nieumiarkowaniem w jedzeniu a innymi nałogami. Banalne? Niby tak, szkoda tylko, że do tej pory pomijano skutecznie to zagadnienie, skazując wiele uwikłanych w walkę z własnym ciałem dziewczyn skazano na łzy, upokorzenie, a może i depresję. To, co wydaje się być najcenniejsze w tej publikacji, to fakt, że nie są to puste słowa, oschłe regułki, ale prawda płynąca z doświadczenia kobiety uzależnionej od nałogowego jedzenia...

Kiedy mamy problem z wagą najczęściej decydujemy się na dietę. Jeśli ta nie pomaga, to szukamy innej. Może takiej, jaką poleciła nam przyjaciółka albo o której jest głośno w prasie lub telewizji. Jakie jest nasze rozczarowanie, gdy okazuję się, że one nie skutkują, podobnie jak szereg innych, późniejszych... Wtedy decydujemy się na głodówkę albo rygorystyczne ćwiczenia na siłowni, basen i różne inne 'atrakcje'. Niestety i tu nie odnosimy sukcesu - nadal mamy za dużo tu i ówdzie, nie mieścimy się w ubrania, a odbicie w lustrze krzyczy, byśmy coś ze sobą wreszcie zrobiły... Zaczyna się smutek i żal, że znów zawiedliśmy samych siebie i nadal jesteśmy grubi... Zatem dlaczego nie potrafimy zrobić tego, co wydaje się najprostsze w naszej sytuacji, czyli przestać jeść?

Problem otyłości autorka stara się zrozumieć na podstawie uzależnienia od alkoholu, który sama leczy. Okazuje się bowiem, że mechanizm jest bardzo podobny. Tu także należy najpierw zacząć od chorej psychiki, uleczyć ją, a kiedy ta wyzdrowieje, ciało samo się do niej dostosuje... Ważne jest, by zminimalizować rolę jedzenia w naszym życiu. Brzmi prosto, tylko jak to osiągnąć? Na początek autorka stawia powokujące pytanie: Dlaczego chcesz być gruba? Dlaczego nie możesz schudnąć, skoro tak bardzo tego pragniesz? Wierzcie mi, odpowiedź nie jest prosta... Żeby ją znaleźć należy przyjrzeć się dokładnie swojej psychice, poszukać przyczyn bycia jedzenioholiczką, powoli wyzwalając się od nałogowego jedzenia. Kilka cennych zasad od pani Doroty to: unikanie pokus, przygotowanie dobrego planu jedzeniowego i listy abstynencyjnej oraz dobrego planu dnia, wprowadzenie sposobów odmawiania jedzenia i metod radzenia sobie z głodem. To tylko niektóre z nich, wybrane przeze mnie, a może pod siebie?!? Jest ich jednak dużo więcej, zaprezentowanych w przystępnej formie, z przykładami od uczestników warsztatów pani Saneckiej.

"Dlaczego chcesz być gruba" nie jest kolejnym poradnikiem z przepisami na niskokaloryczne potrawy, czy receptami na kolejną drastyczną dietę. To sensownie napisany poradnik, dzięki któremu w głowach osób puszystych pojawi się z pewnością myśl o odnalezieniu w sobie tego, co sprawia, że jemy i nie potrafimy przestać. Jeśli chcecie znaleźć przyczynę Waszego problemu, zacznijcie od tego poradnika. Życzę Wam byście na nim poprzestały, odnosząc sukces jak pani Dorota.

Opinia opublikowana na moim blogu:
http://mojaksiegarnia.blogspot.com/

Tym razem książka dla osób z potężnym problemem. Chodzi o nadwagę, która staje się przekleństwem naszych czasów i skutecznie niszczy nasze życie skracając je i rabując podstępnie z wielu przyjemności. Autorka książki, Dorota Sanecka, to terapeutka uzależnień, która także miała problem z otyłością, ale odniosła wielki sukces i jest przykładem, że można z nią wygrać i cieszyć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
335
88

Na półkach:

Poza supermotywującym tytułem - nic odkrywczego.
Zakłada chorobliwe uzależnienie od jedzenia w unikaniu odpowiedzialności za własne niepowodzenia i, z prostotą budowy młotka, opisuje plan działania. Może służyć jako czynnik do otworzenia oczu grubaskom mało zdystansowanym do własnej osoby i nadanie świeżego podejścia do diety.

Poza supermotywującym tytułem - nic odkrywczego.
Zakłada chorobliwe uzależnienie od jedzenia w unikaniu odpowiedzialności za własne niepowodzenia i, z prostotą budowy młotka, opisuje plan działania. Może służyć jako czynnik do otworzenia oczu grubaskom mało zdystansowanym do własnej osoby i nadanie świeżego podejścia do diety.

Pokaż mimo to

avatar
672
80

Na półkach:

Rewelacyjna książka uświadamiająca czytelnikowi, że problem jedzenia i niejedzenia leży w naszej psychice, a nie w czynnikach fizycznych.

Rewelacyjna książka uświadamiająca czytelnikowi, że problem jedzenia i niejedzenia leży w naszej psychice, a nie w czynnikach fizycznych.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    52
  • Przeczytane
    46
  • Posiadam
    8
  • Psychologia
    3
  • Poradniki
    3
  • Teraz czytam
    2
  • Zaburzenia odżywiania
    2
  • Psychodietetyka
    2
  • 2013
    2
  • Z polecenia
    2

Cytaty

Więcej
Dorota Sanecka Dlaczego chcesz być gruba, czyli przełom w odchudzaniu Zobacz więcej
Dorota Sanecka Dlaczego chcesz być gruba, czyli przełom w odchudzaniu Zobacz więcej
Dorota Sanecka Dlaczego chcesz być gruba, czyli przełom w odchudzaniu Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także