Jutro 2 w pułapce nocy, to doskonała kontynuacja Kiedy zaczęła się wojna. Znów dałem się wciągnąć Marsdenowi w wykreowany przez niego świat i przepadłem na kilka godzin. Śledzenie losów grupki nastolatków, którzy zostali wrzuceni w środek inwazji na ich miasto i całą Australię podnosi ciśnienie mocniej niż filiżanka smolistej kawy z turbo kofeinowym doładowaniem.

Kto czytał Jutro kiedy zaczęła się wojna ten wie, jak to się dramatycznie zakończyło. Od tamtych wydarzeń minęło trochę czasu. Młodzi bohaterowie od jakiegoś czasu zaszyli się w Piekle i właściwie nic nie robią. Ta bezczynność jednak daje się im we znaki. Pod wpływem Homera, który wykazał się w poprzednim tomie przydatnymi pomysłami i żyłką do przewodzenia grupie bohaterowie postanawiają coś zrobić by wrócić do ‚gry”.

Planują sprawdzić, co się dzieje z dwójką ich przyjaciół, którzy w poprzednim tomie doświadczyli dramatycznych wydarzeń i znajdują się w mieście. Pragną też znaleźć innych ludzi, z którymi mogliby wspólnie podjąć się trudnej walki z wrogim najeźdźcą. To będzie pierwszy impuls, który wyrwie ich z marazmu i zapoczątkuje późniejsze dramatyczne i emocjonujące wydarzenia.

Nie powiem książka podobała mi się równie mocno jak pierwsza część. Narratorką jest Ellie, która od pierwszego tomu została wyznaczona na kronikarkę wydarzeń. Nie jest to doskonała kronikarka, czasami potrafi być lekko irytująca, ale przez to, że nie jest bez wad, jest bardziej prawdziwa a jej historia wydaje się wiarygodna. Opowiada nam ona nie tylko z czym muszą się zmagać jako grupa, ale wprowadza nas w swoje wewnętrzne przeżycia, myśli o Lee, o swojej budzącej się seksualności, o przyszłości i wielu innych sprawach, które stają się powoli jej nową codziennością. Młodzi ludzie wyrwani ze swojego świata, w którym byli rodzice, było poczucie bezpieczeństwo, znajome czynności i rozrywki nagle to wszystko tracą. Ich nową rzeczywistością jest ukrywanie się, zdobywanie jedzenia i walka. A jednak w tym wszystkim Ellie znajduje czas na rozwianie relacji z Lee, który wydaje się być dla niej kotwicą trzymającą ją na powierzchni. Zresztą ta grupa jest dla siebie ciągłym źródłem różnorodnych emocji przez co trzymają się na powierzchni i pozostają w grze. Ich dojrzewanie jest wymuszone sytuacją, lecz przyjaźń trzyma ich na powierzchni.

Całość: https://ksiazkizklimatem.wordpress.com/2015/08/14/john-marsden-jutro-2-w-pulapce-nocy/

Jutro 2 w pułapce nocy, to doskonała kontynuacja Kiedy zaczęła się wojna. Znów dałem się wciągnąć Marsdenowi w wykreowany przez niego świat i przepadłem na kilka godzin. Śledzenie losów grupki nastolatków, którzy zostali wrzuceni w środek inwazji na ich miasto i całą Australię podnosi ciśnienie mocniej niż filiżanka smolistej kawy z turbo kofeinowym doładowaniem.

Kto...