forum Grupy użytkowników Świat książek
Filmowe wydania książek. Jak skończyć z tą beznadzieją?
odpowiedzi [24]
Tak jak napisałaś - komercja.
Ma wabić, ma zachęcać, przyciągać uwagę. Kolorowo i landrynkowo. A po niebie biegają różowe jednorożce.
Taki świat, takie życie. A dla Ciebie wyzwanie, żeby dostać się do upragnionej, pierwotnej okładki :)
No co zrobisz? - Nic nie zrobisz. Hajs musi się zgadzać.
Osobiście, jak mam już coś z okładką filmową (np. "Złodziejkę książek", którą wolałabym mieć oryginalną), trochę się krzywię wewnątrz siebie i przymykam na to oko. Przecież liczy się treść.
(Można czasem znaleźć plusy. Podobają mi się filmowe okładki "Pieśni Lodu i Ognia", chociaż sama mam w biblioteczce te stare....
Tu masz rację, akurat ta seria została bardzo fajnie i klimatycznie wydana.
Niestety jak widzę coś takiego to robi mi się bardzo przykro:
Atlas chmur Romeo and Juliet Hobbit: Niezwykła podróż. Gry i zabawy Droga
Akurat Hobbit mi się podoba :D
Mogło być gorzej: http://joemonster.org/art/22242 :D
Hmm... to zależy kto jaką wyznaje zasadę...
Usytuowanie okładki filmowej sprawia, że moja wyobraźnia działa jak upośledzona. Dostaję na tacy np. twarze bohaterów, przez co chcąc czy nie chcąc, to aktorów widzę czytając książkę. Średnia frajda. Tak więc Julita, mnie też to przeszkadza.
Poza tym drukowany egzemplarz zawsze powinien być na pierwszym miejscu. Jeżeli ktoś...
Oczywiście też uważam, że obejrzenie filmu przed przeczytaniem książki mija się z celem. Chodzi mi o sytuację, kiedy chcę kupić książkę, którą czytałam dawno, a jedyne na co trafiam to filmowe wydania. Czasem jest też tak, że o książce robi się głośno albo dopiero zostaje wydana w Polsce gdy do kin wchodzi ekranizacja. Wtedy jest się zmuszonym do zakupu filmowego wydania.
...
Nie mogłam się powstrzymać i napisałam opinię na temat "Złodziejki książek", w której głównie wyraziłam swoje oburzenie na temat filmowej okładki.
Powiedzcie mi : jaki sens ma umieszczanie plakatu filmowego na okładce? Jeśli książka była pierwsza to może właśnie jej okładka powinna być plakatem filmowym? To tani chwyt, żeby ciemna masa wychodząca z kina mogła zobaczyć...