Czytamy w (długi) weekend
Oto nadszedł on. Ten długo wyczekiwany, utęskniony weekend majowy. Czas wyciągnąć leżaki, rozpalić grille i ogniska oraz wziąć książki w plener. A jeśli jeszcze nie wiecie, co takiego czytać w te nadchodzące dni, to mamy dla was zestawienie najciekawszych pozycji z kryminału i fantastyki, literatury obyczajowej i pięknej i dla tych młodszych czytelników. A na jakie pozycje zdecydowały się członkinie zespołu Lubimyczytać? Iza ma zamiar spędzić ten weekend w domu, głównie czytając drugi tom skandynawskiego kryminału o przygodach Vincenta Waldera. Zosia bierze na tapetę ulubioną książkę redakcyjnej koleżanki, a Maria nie planuje siedzieć w domu. Kupiła bilet w przeszłość i razem z Anną Brzezińską zamierza odkryć wszystkie jej sekrety.
To ile książek przeczytacie w taką cudowną, długą majówkę? W moich planach są aż trzy i jest wielkie prawdopodobieństwo, że ten plan zrealizuję. Powalił mnie jakiś wirus, więc najbliższe dni spędzę w domowych pieleszach w towarzystwie książek. Przygotowałam sobie całkiem pokaźny stosik do majówkowego literackiego grillowania.
Zaczynam od „Kultu”. Camilla Läckberg i Henrik Fexeus powrócili z drugim tomem bardzo mocnego skandynawskiego kryminału. Po bardzo dobrym „Mentaliście”, w którym policjantka Mina Dabiri prosi o pomoc w rozwiązaniu sprawy seryjnych morderstw Vincenta Waldera – doskonałego mentalistę, który specjalizuje się w „magicznych” sztuczkach oraz zna wyśmienicie ludzką psychikę, czas na kolejne śledztwo tej dwójki. „Kult” zaczyna się od porwania dziecka, więc ostrzegam wszystkich wrażliwych rodziców, że opisy są mocne. Zresztą po „Mentaliście” tego się spodziewałam. Książka wciąga jak najlepszy serial kryminalny! Nie mogę się od niej oderwać i bardzo mnie cieszy, że to tak opasłe tomiszcze (700 stron). Świetnie wykreowane postacie bohaterów, dobrze prowadzona narracja trzymają czytelnika w napięciu. Taki literacki duet autorów i przez nich wykreowanych bohaterów okazał się strzałem w dziesiątkę. No i książka oceniana jest przez czytelników na wysokie 9,2/10. Bardzo polecam wszystkim miłośnikom kryminałów Nesbø czy Wallandera.
Druga książka z mojego stosiku to reportaż: „Miasto zwane samotnością. O Nowym Jorku i artystach osobnych” – mam ochotę na podróż za ocean. No a trzecia to „Porządek dnia” Érica Vuillarda, powieść polecana przez redakcyjnego kolegę, a także przez czytelników. Z tym oto ambitnym planem rozpoczynam majowy weekend. Życzę wam samych udanych i zrealizowanych weekendowych wyzwań.
Słuchacie podcastów o książkach? W pracy mam to na żywo. Po cichu przysłuchuję się dyskusjom Kingi, Celestyny i Anity na tematy książkowe. Ich polecajki wydają się dla mnie jednak zbyt ambitne. Dziewczyny rozmawiały o ulubionej książce Celestyny, czyli Kunderowej „Nieśmiertelności”. Milan Kundera? Na pewno warto, ale może kiedyś… Zbliża się lato, czyli czas na kryminały, może jakiś obyczaj? Przy jesiennej aurze sięgam po klasykę.
Ale to „kiedyś” dopadło mnie szybciej, niż się spodziewałam.
Skorzystałam z wielkanocnej promocji na Ebookpoint i zaopatrzyłam się w kilka książek Zeruyi Shalev (autorka polecana przez Justynę – obie lubimy izraelskie klimaty). Zgrywając pliki na czytnik, zajrzałam do folderu z e-bookami, które kiedyś dostałam, a które nie wydały mi się porywające w tamtej chwili. Patrzę, a tam… „Nieśmiertelność”. Uznałam to za znak.
Kto z kim przestaje, takim się staje? Nie wiem, ale posłusznie melduję: Cesiu, przeczytam!
„Renesans zaczął się od książek, od wielkiego polowania na starożytne manuskrypty, wyszukiwane zachłannie w bibliotekach odległych klasztorów, tłumaczone z greckich czy arabskich źródeł” – pisze Anna Brzezińska w swojej najnowszej książce „Zmierzch świata rycerzy”, która będzie mi towarzyszyć w ten długi, kwietniowo-majowy i – jak się zapowiada – deszczowy weekend. Jak jednak zauważa autorka, o tej niezwykłej epoce, która wywróciła świat ówczesnych ludzi do góry nogami, nie powstała jedna opowieść. Również jej praca do tego nie pretenduje. Za to przedstawia renesans – a właściwie moment jego narodzin – z zupełnie innej perspektywy. W „Zmierzchu świata rycerzy” przewodniczkami czytelnika stają się bowiem kobiety – m.in. Małgorzata Andegaweńska, Małgorzata York, Izabela Portugalska, Maria Burgundzka i Lukrecja Borgia – które stworzyły nowożytność.
Jeśli jesteście ciekawi nowej książki Anny Brzezińskiej, to na stronie Ciekawostki Historyczne znajdziecie fragment poświęcony Lukrecji Borgii.
[kk]
komentarze [490]
Ja zanurzyłam się w gęstej prozie Edwarda Pasiewicza Pulverkopf, a w autobusie podczytuję Cesarski zegarmistrz
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
A ja po dokończeniu wreszcie kilku książek (czytam, niestety, symultanicznie), zastanawiam się nad wyborem lektury na wyjazd. I potrzebuję konsultacji - czy coś z poniższych nadaje się, czyt. jest lekturą wartką, wciągającą i nie wagi ciężkiej:
Smutek i rozkosz Schron przeciwczasowy
Stron nie trzeba przeklikiwać, wystarczy, że wpiszesz jakiś numer strony i klikniesz gdzieś w miejsce obok (nie enter) i wtedy Cię przeżuca do tej strony. Oczywiście nikt normalny nie wie i nie pamięta co, na której stronie jest, ale w tym całym ulepszeniu to i tak lepiej tak niż klikać po kolei. Z tym przerzucaniem do pierwszej/ostatniej strony póki co się nie spotkałam,...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejPłyń z tonącymi - wciągająca skandynawska saga, jednak Gospodinow i Schron przeciwczasowy wnosi coś bardziej odkrywczego do literatury, a czyta się również świetnie, choć trzeba robić przystanki, żeby coś przemyśleć....
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
@Allie
Ja z Twojego zestawu czytałam jedynie „Trylogię…” i według mnie zdecydowanie mieści się ona w kategorii „wagi ciężkiej”, chociaż czyta się (ja słuchałam) przystępnie, jednak jest to przygnębiająca proza.
Dziękuję, Dziewczyny. Chyba padnie na "Schron" 🙂 Poranek ostatecznie pokaże.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Można przejść do np. 4 strony jak napisała @madeline.
Natomiast najbardziej "denerwujące" jest właśnie to wracanie do początku, kiedy się kliknie w interesującą książkę...............
Super, dziękuję za radę. Na kompie się sprawdza. ;) Gorzej na tel ;(
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postSorki, na tel też się udaje;) Naprawdę super, dziękuję bardzo
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postDługi weekend na wyjeździe ale może uda się przeczytać Opowiadania petersburskie i Pamiętniki. Największy kochanek wszechczasów. 😉
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Uwielbiam Gogola 😊
Humor i ironia w jego utworach rozbrajają mnie zupełnie. Jak filmy Barei 😉
Nie wiem jaki masz wybór opowiadań, ale na pewno „Newski Prospekt” i „Płaszcz” vel „Szynel”. To perełki. Mnie bardzo podobał się jeszcze „Pamiętnik szaleńca” i również bezkonkurencyjny „Nos”.
Jestem ciekawa bardzo Twoich wrażeń. Będę wypatrywać opinii 😊
Oj, tez bardzo lubie. Nos pamietam bardzo dobrze z liceum, zahipnotyzowal mnie wtedy. A Plaszcz poznalam niedawno i kobiecznie musze nadrobic inne opowiadania. :) Ironia jest cudowna:)))
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postJak to kobieta zmienną jest... Jeszcze wczoraj pisałam, że moimi następnymi wyborami książkowymi będą książki z półki Przeczytane dawno temu (i zapomniane), głównie literatura młodzieżowo-fantastyczna. A dziś coś mnie tknęło i postanowiłam pobuszować po biblioteczce mamy i znalazłam takie oto pozycje: Myśli oraz Bhagawadgita czyli Pieśń...
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcejInspiracją do wyboru tej książki była Wiedeńska gra, książka z jednej strony interesująca, a z drugiej zawierająca stek historycznych bzdur. W każdym razie często w niej powoływano się na Bhagawadgita czyli Pieśń Pana, więc jak tylko ją znalazłam, stwierdziłam, że muszę sprawdzić.
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postW planach kolejno: Nasze ciała, ich pole bitwy. Co wojna robi kobietom Halt. Zapiski z domu trzeźwienia & Daisy Jones & The Six
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKończę IT start with Us Colleen Hoover, chcę zacząć To co zostaje w nas na zawsze Lucy Store oraz Fragile Heart Mony Kasten 😊
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten postKontynuuję Mistykę kobiecości i pewnie zacznę Ciemny las oraz Sandmana: Krainę snów
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Skończyłam Wyrwa. Czytało sie bardzo dobrze ale zakończenie rozczarowujące.
Zaczęlam Ostatni raz.
Mam jeszcze w planie Rzeźnik i W ciemnej dolinie. Rodzinna tragedia i tajemnica schizofrenii
Czytam w podróży Diabeł, którego znasz. Psychiatria sądowa bez tajemnic
Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Postanowiłam przytulić czy raczej przeczytać Babel, czyli o konieczności przemocy
Jak ona przepięknie wydana. Czcionka, delikatny papier poczernione brzegi. Nie mogę wręcz na czytaniu się skupić, tylko macam i gapię się na nią 😁