-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik239
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Cytaty z tagiem "wilk" [106]
[ + Dodaj cytat]To jest opowieść o chłopaku , który kiedyś był wilkiem, i o dziewczynie, która niespodziewanie dla chłopaka i siebie zaczęła się przemieniać w wilka.
-Jakże jemu to pojąć?- wykrzywiła się Milva.- On ciągiem tylko ja i ja, sam, samotnie. Wilk samotnik! Widać, że żaden łowca z niego, że z lasem nie obyty. Nie polują wilcy samotnie! Nigdy!
Była raz czarownica, która pragnęła wiedzieć wszystko. Ale im czarownica jest mądrzejsza, tym mocniej uderza głową w mur, jak przyjdzie co do czego. Nazywała się Watho, a w jej umyśle mieszkał wilk.
Nie los nas prześladuje, ale ludzie. Nie ma na świecie gorszej, drapieżnej bestii od człowieka. Wilk wilka nie zje, ale człowiek człowieka żywcem zjada.
Najważniejszy wilk w stadzie to nie ten, który używa przemocy, lecz ten, który może, ale tego nie robi.
Nikt cię nie uratuje przed tobą samą. Zasypiasz na łące, z gór schodzi wilk i masz nadzieję, że ktoś cię obudzi. Albo przegoni wilka. Zastrzeli go. Kiedy jednak zorientujesz się, że wilk jest w tobie, zrozumiesz, że nie uciekniesz. I że nikt, kto cię kocha, nie zabije tego wilka, bo on jest częścią ciebie. Każdy widzi w nim twoją twarz. I nie naciśnie na spust.
Lubię wilki — są wrażliwe i inteligentne. Pies jest okrutny. Wilk nie. On się tylko broni. Pies liczy na człowieka. Wilk nie. Wie, że jest sam, bez przyjaciół.
Między wilkami nie ma miłości. Jest bezwarunkowe zaangażowanie. Gdy robisz coś, co do ciebie należy, i nie migasz się od obowiązków, stajesz się częścią rodziny. Pozostali cię uzupełniają.
- Mieszkając w mieście muszę palić jak smok, żeby stępić swe zmysły na tyle, by dać sobie radę z natłokiem zapachów. I nawet wtedy muszę się mocno koncentrować, żeby odfiltrować w głowie miliony zapachów i odgłosów. Każdy dymiący pojazd, każdą osobę wraz z jej naturalnym zapachem i zapachem kosmetyków, z którym się zlewa... Każdy kęs pożywienia podawany w dwudziestu tysiącach mieszkań i restauracji, każdy rodzaj odpadków, który wytwarzają...Zwariowałbym, gdybym nie potrafił tego stłumić...
- Ale co to ma wspólnego ze mną?
- Ma, bo zapachu Pani i tylko Pani nie potrafię stłumić choćbym nie wiem jak się starał. A próbuję, proszę mi wierzyć. Wiem, gdzie Pani przebywa o każdej porze dnia. Wiem, czy nocą ma Pani dobre czy złe sny. Wiem, w jakim jest Pani nastroju. Wyczuwam drobne zmiany w Pani naturalnej woni choćby nie wiem ile godzin spędzała Pani w wannie. Wiem, kiedy jest Pani szczęśliwa, co rzadko się zdarza... Kiedy jest Pani smutna i rozpaczliwie samotna, co zdarza się zbyt często..."
W drodze powrotnej wyły do mnie i ten dźwięk niezawodnie rzucał mnie na kolana. Był jak telefon od ukochanej osoby dryfującej na krze: wróciłam, jestem bezpieczna i znowu twoja.