-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński27
Cytaty z tagiem "weekend" [13]
[ + Dodaj cytat]
- Kim pan jest? - zapytał napastliwie.
W mojej głowie już błądziła historyjka, że jest moim kolegą z collegu, lecz wtedy Bones odezwał się absolutnie uprzejmym tonem.
- Jestem miłą, młodą dziewczyną, która zabiera waszą wnuczkę na weekend.
Noc była cicha, przynajmniej pozornie; nie dochodziły tutaj odgłosy ze Starego Miasta, Kazimierza czy Dolnych Młynów, gdzie zapewne toczą się teraz pijackie dysputy o niczym, pozostawiające spektakularne niedopowiedzenia i tandetne podrywy wywołane zbyt wysokim stężeniem alkoholu i całej reszty substancji, które do zaoferowania ma czarny rynek.
Weekendy należy spędzić mądrze. To moje credo jako pracownika awangardy zła.
Co świadczy o tym, że związek jest wyjątkowy? To, że zakochani dzwonią do siebie przed zaśnięciem, spędzają wspólnie każdy weekend, oglądają razem premiery filmowe i pamiętają o swoich urodzinach. A przy okazji zakończenia studiów, o ile nic nie staje na przeszkodzie, decydują o zapoznaniu się z rodzicami wybranka. Myślą o partnerze, kiedy piją piwo albo oglądają filmy porno i stopniowo zaczynają patrzeć na różne aspekty życia z perspektywy tej drugiej osoby.
- Pojutrze umrę. W piątek, tuż przed wpół do siódmej rano.
Było to poważne oświadczenie i nie zasługiwało na taką odpowiedź.
- Łoj, to fatalnie, skrocić taki pikny weekend - rzekł Rob Rozbój.
Wstawał o zwykłej porze, podwoził mnie pod zamknięte przedszkole albo świetlicę, mówił, że zaraz ktoś przyjdzie, odjeżdżał, po kilku minutach był z powrotem, jechaliśmy do domu, kładł się do łóżka i zasypiał. Dobrze wiedział, że jest niedziela, ale rajcowało go samo uczucie, że może zawrócić w pół drogi. Mam to w dupie, wracam do domu i śpię!
W Australii weekendy to rzecz święta, bo są okazją do uprawiania i oglądania sportu, picia piwa i wypraw na plażę.