-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant3
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński33
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać407
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Cytaty z tagiem "szczury" [15]
[ + Dodaj cytat]
...pewnego dnia mógłbym być zaklinaczem szczurów.
- Już pękam z ojcowskiej dumy. „Co robi pana syn?”, „Jest wysoce cenionym zaklinaczem szczurów”.
Nawet szczury wydawały się wiedzieć, że Chrysler już ledwo zipie. Całymi hordami sprowadzały się do zakładów, atakując również ich sąsiedztwo; gniazda założyły także w garażu mojego brata i pod jego domem.
Robert (...) zabrał mnie po raz pierwszy do sali sekcyjnej. Na widok tej straszliwej kostnicy - fragmentów kończyn, szczerzących się głów, rozłupanych czaszek, krwawego błota pod nogami i tej potwornej woni, stad wróbli walczących o kawałki płuc, szczurów obgryzających po kątach zakrwawione kręgi - poczułem takie obrzydzenie, że wyskoczyłem przez okno i popędziłem do domu, jak gdyby sama Śmierć z jej upiornym orszakiem siedziała mi za kołnierzem.
Kiedyś bał się szczurów, ale już dawno się przyzwyczaił. Szczury jak szczury. Gówno jak gówno. Ciemność jak ciemność. Życie jak u wszystkich.
Jeszcze tylko myśl albo dwie, uznał. Albo może i tysiąc, bo z myślami nigdy nic nie wiadomo. Czasem są jak szczury, zwłaszcza gdy okręt umysłu pogrąża się w odmętach snu, a one wszystkie chcą w jednej chwili uciec i mknąć przez głowę, popiskując, szarpiąc, drapiąc i gryząc. Rano zostają bolesne pamiątki po ich pazurach, ale po samych szczuromyślach nie ma już śladu...
I zawsze te wizyty w piwnicach i kanałach, i ściekach, i oczyszczalniach na Podbabie uspokajały mnie, a ponieważ byłem wbrew własnej woli wykształcony, wpadłem w osłupienie i zdumienie nad Heglem, który uczył mnie, że jedynym na świecie, przed czym można czuć strach, jest to, co zwapniałe, strach przed skostniałymi, obumierającymi formami, że jedynym, czym można się radować, jest sytuacja, gdy nie tylko jednostka, lecz również społeczeństwo ludzkie potrafi odmłodzić się przez walkę, przybrawszy nowe formy wywalczyć sobie prawo do nowego życia. Gdy wracałem praskimi ulicami do mojego podziemia, miałem wzrok rentgenowski i przez przejrzysty chodnik widziałem, jak w
kanałach i ściekach sztaby generalne szczurów porozumiewają się ze swoimi
walczącymi szczurzymi wojskami, jak bezprzewodowymi nadajnikami dowódcy
wysyłają rozkazy, na którym froncie trzeba nasilić działania bojowe, tak oto szedłem,
a pod mymi butami szczękały ostre ząbki szczurów, szedłem i myślałem o melancholii
odwiecznej budowli świata, brodziłem w ściekach, a jednocześnie załzawionymi
oczami patrzyłem w górę, żeby nagle zobaczyć to, czego nigdy nie widziałem, czego nigdy nie zauważyłem, że na fasadach i elewacjach czynszówek oraz gmachów
publicznych, gdzie tylko spojrzałem, aż po rynny dachowe, wszędzie widziałem to, z
czym się utożsamiali i do czego tęsknili Hegel i Goethe, tę Grecję w nas, ten czarowny hellenizm jako wzór i cel, widziałem porządek dorycki...
poniekąd podobny jestem do szczurów, trzydzieści pięć lat żyję tylko w piwnicach i nie lubię się kąpać, choć łazienkę mamy tuż za kantorem szefa. Gdybym ja się wykąpał, to zaraz bym się od tego rozchorował, do higieny muszę podchodzić
ostrożnie i powoli, ponieważ pracuję jedynie gołymi rękami, więc wieczorem myję
sobie ręce, wiem, gdybym mył ręce kilka razy dziennie, to popękałyby mi dłonie, ale
czasem, gdy opanuje mnie tęsknota za greckim ideałem piękna, myję sobie jedną
nogę, a czasem również szyję, innego znów tygodnia myję drugą nogę i jedno ramię,
lecz gdy nadejdą wielkie chrześcijańskie święta, to myję także pierś i nogi, ale wtedy zawczasu już wiem o tym i łykam aspirynę, bo dostanę siennego kataru, chociaż na dworze pada śnieg, znam to.
- Przyszłość człowieka jest przed nim ukryta- Leonid z mądrą miną wskazał palcem w górę, wydał policzki.
- Sam decydujesz, jaka ona będzie - nie zgodziła się Sasza
- Daj spokój - uśmiechnął się muzyk - My wszyscy jesteśmy po prostu szczurami, które biegają po labiryncie. W korytarzach są podnoszone drzwiczki. I ci, którzy nas badają, czasem je podnoszą, a innym razem opuszczają. I jeśli drzwiczki na Sportiwnej są teraz opuszczone, to nie ma szans, żebyś się tam dostała, choćbyś nie wiem ile w nie drapała. A jeśli za następnymi drzwiczkami jest zastawiona pułapka, to i tak w nią wpadniez, nawet jeśli będziesz miała przeczucie, że coś tu nie gra... To dlatego, że innej drogo po prostu nie ma. Więc cały twój wybór to biec dalej albo zdechnąć na znak protestu.
(...) nawet ludzie nie mogli jednocześnie pisać książki o szczurku Szymonie, który nosił kapelusz, i (...) rozsypywać trutki na szczury. A może? Jak trzeba być szalony, żeby jedno z drugim pogodzić?