-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Cytaty z tagiem "pułapka" [64]
[ + Dodaj cytat]- Rzecz napisana jest pułapką - powiedział wesoło - i to doskonałą. Widzisz, książka jest jedynym rodzajem pułapki, który nigdy nie pozwala umrzeć swemu więźniowi, to znaczy, wiedzy. Im więcej masz książek - Doktor powiódł ręką po sali - tym więcej pułapek, ale i większa szansa schwytania jakiejś szczególnej, zwodniczej i lśniącej bestii, która mogłaby umrzeć nieoglądania.
Uczucia są skomplikowaną sprawą, i to bardzo. Są potężne i zwodnicze, fascynujące i sprzeczne, nie ujawniają się od razu, a czasami nie ujawniają się nigdy. Bawią się w subtelne pułapki, żebyś wpadła w ich sieci, oczarowują, a jednocześnie dezorientują. Nie dają żadnej pewności wręcz przeciwnie. Są kusicielami, przepięknymi, ale niebezpiecznymi.
Gdy wpadasz w pułapkę, dobrą taktyką zawsze okazuje się odpowiadanie pytaniem na pytanie.
Nie można być jednak za uprzejmym, powiem panu. Nigdy nie wiadomo, czy nawet zwykłą uprzejmością człowiek nie zastawia pułapki na siebie.
W sercu cię zamknąłem,
Nigdy już nie wyjdziesz.
Klucze wyrzuciłem,
Nigdy ich nie znajdziesz.
Bomby-pułapki wabiące czymś niezbędnym do przeżycia. Wodą albo jedzeniem. Przestraszenie ofiary tak, by uciekła w stronę większego
zniszczenia. Grożenie potomstwu w celu przyciągnięcia pożądanego celu, rodzica.
Wabienie ofiary w pozornie bezpieczne schronienie, w którym czeka na nią śmierć. W
którymś momencie Gale i Beetee porzucili mechanizmy działające u zwierząt i
skoncentrowali się na bardziej ludzkich odruchach. Jak współczucie. Bomba wybucha.
Ludzie mają czas, by pospieszyć rannym z pomocą. A wtedy druga, potężniejsza bomba,
zabija również ich.
Dzisiaj powziąłem wielką decyzję nie powracania już nigdy t a m (...) Wymknę się przeznaczeniu Syzyfa narzuconemu mi przez świat, skąd przychodzę, ucieknę od niepotrzebnych profesji, od losu wiewiórki kręcącej się w kółko w pułapce, w którą wpadła, od czasy wymierzanego zegarem, od prac ciemności. Poniedziałki przestaną być dla mnie dniem popielcowym i nie będzie powodu pamiętać, że poniedziałek jest poniedziałkiem, a kamień, który toczyłem, przejdzie w ręce tego, kto zechce wyczerpywać swoje siły dźwiganiem bezużytecznego ciężaru.
Nikt nie zdoła się wydostać z wnętrza dzbanecznika.
Człowiek przestaje myśleć, gdy tkwi w pułapce jednej myśli.