-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik239
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Cytaty z tagiem "prawdziwe" [29]
[ + Dodaj cytat]Rozmawianie z pijaną osobą było jak rozmawianie z niezwykle szczęśliwym trzylatkiem z poważnym uszkodzeniem mózgu.
Tłum....
Tłum to dziwny twór. Posiada własny umysł, który zupełnie nie liczy się z umysłem swoich składowych i żeruje na ich najniższych instynktach. Tłum widział całe zajście, widział, jak Lucas uratował dziewczynkę, znał prawdę, jednak tłum ma to do siebie, że szybko zapomina o prawdzie.
119 str.
Krzywdzimy, bo sami zostaliśmy skrzywdzeni, nie kochamy, bo nas nie kochano i nie potrafimy kochać. Rzucamy obietnice, bo kiedyś nam coś obiecano. Złamano nam serce, więc i my niczym lodołamacze kruszymy serca innych.
-Powiedzmy, że nigdy jeszcze nie byłaś zakochana...
-Może nie miałam na to jeszcze czasu... Po czym się to poznaje? [...]
-To dobre jak kawior, mocne jak wódka, gorące jak słońce i błękitne jak niebo...
Pomyślicie, że jestem egoistycznym dupkiem, i wiele się nie pomylicie.
Nigdy nie myślałam o magii, jako o czymś tak prawdziwym i tak uchwytnym jak miejskie budynki, kubek kawy, zagubiony w zaułku promień słońca, który ustępuje cieniom wieczora. I o to magią zapukała do moich drzwi i zrozumiałam że nie tylko on jest magią. Magią jest cały świat.
Myśl, że wszystko, co teraz dostrzega: ciemność przetykana ostrymi punktami gwiazd nad Rohatynem, zarysy domów, małych, pochylonych, bryła zamku i niedaleko ostra wieża kościoła, niewyraźne światełka, niczym zjawy, ukośnie, jakby w geście protestu wystrzelony w niebo żuraw studzienny, a może i to, co słyszy: szmer wody gdzieś w dole i jeszcze leciutkie skrzypienie ściętych przez mróz liści, że wszystko to pochodzi z jego głowy - ta myśl budzi w nim dreszcz podniecenia. A co jeżeli to wszystko sobie wyobrażamy? A co jeżeli każdy widzi inaczej? Czy kolor zielony jest w istocie tak samo odbierany przez wszystkich? A może to tylko nazwa "zielony", którą niczym farbą pokrywamy zupełnie różne doznania i komunikujemy się tak, choć w rzeczywistości widzimy każdy co innego? Czy jest jakiś sposób, żeby to sprawdzić? A co by było, gdyby naprawdę o t w o r z y ć oczy? Gdyby u j r z e ć jakimś cudem to prawdziwe, co nas otacza? Co by to było?
Aszer często miewa takie myśli i wtedy ogarnia go lęk.
Urodziłem się na prerii, gdzie wiatr swobodnie wieję i gdzie nie ma niczego co zatrzymałoby światło słońca. Urodziłem się tam, gdzie nie było żadnych fizycznych barier i gdzie wszystko mogło oddychać swobodnie...Tam chce umrzeć, nie pośród murów.
Dziesięć Niedźwiedzi, wódz Komanczów.