-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik1
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej, by móc otrzymać książkę Ałbeny Grabowskiej „Odlecieć jak najdalej”LubimyCzytać4
-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
Cytaty z tagiem "nadzieja" [1 689]
[ + Dodaj cytat]Niczyje życie nie powinno być wypełnione strachem. Rodzimy się, by odczuwać zachwyt, radość, nadzieję, miłość, by zdumiewać się tajemnicą istnienia, podziwiać piękno świata, szukać prawdy i sensu, zdobywać mądrość i poprzez właściwe traktowanie innych roztaczać jasność w naszym otoczeniu.
(..)każdy człowiek mający ręce, nogi i głowę na karku przychodzi na ten świat z nadzieją w sercu.
Miałam już za sobą trzy małżeństwa. Każde coś pozostawiło w mojej duszy, a pierwsze nawet w ciele. Dało mi motor do działania- córkę. Najważniejszą osobę w moim życiu. Drugie pozwoliło poznać miłość. Trzecie- poznać strach. A teraz? Teraz jest to, co najważniejsze- nadzieja. Nadzieja na to, że miłość zostanie z nami na zawsze. Że strach nigdy nie zapuka do serca (...).
prawdą jest bowiem, że da się przeczekać głód, póki jest nadzieja, i że nie warto zbyt łatwo ulegać zwątpieniu. (...) rezygnacja powinna rozwijać się w umysłach i sercach powoli jak postępna choroba, osiągając swoje końcoe, jawne studium nie wcześniej niż wówczas, gdy będzie już jasne, że żadne taksówki nie nadciągną z bocznych ulic, gdzie bruk urywa się tuż za rogiem, ani tym bardziej donikąd stąd nie odjadą.
Cały dzień był okropny(...) Dął wiatr, lało jak z cebra, mgła przesłaniała świat. No i proszę! Jak sytuacja przedstawia się teraz? Mgły opadły, niebo jest znowu czyste i gwiazdy patrzą na nas. Tak samo bywa w życiu.
Nie widzę nic złego w robieniu sobie nadziei. Wleczemy się brzegiem skażonego potoku, w ślad za podłym łotrem, żeby uwolnić porwaną siostrę i odnaleźć kwaterę główna tajnej organizacji. Mnie osobiście przydałaby się odrobina nadziei.
- Znajdziemy sposób.
- To nie jest odpowiedź, tylko nadzieja.
- Jak dotąd to nadzieja nas prowadziła, a nie odpowiedzi.
- Czy możesz podać mi choć jeden powód, dla którego teraz, zanim zacznie być bardzo, bardzo źle, nie miałabym wziąć garści prochów? Czy możesz mi podać choć jeden dobry powód, Louis?
Willi spogląda na pozbawioną wyrazu twarz Louis, po czym odwraca się do Evy, która patrzy na niego wyzywająco.
- No cóż - mówi łagodnie - poranki są całkiem miłe.