- Nowak, chodź do pana! – krzyknął w tym samym czasie z kąta sali niewysoki, brodaty mężczyzna obcięty na jeża.
Mały, kudłaty kundel, który usiadł tuż przy nodze Marcinkowskiego, teraz zamerdał ogonem i pobiegł w kierunku swojego właściciela. Zdziwiony Fred spojrzał na psa, potem na Brodziaka.
- Słyszałeś, ten pies nazywa się Nowak!
Mirek uśmiechnął się i pokiwał głową.
- To jest pan Józiu, malarz pejzażysta. Ten jego kejter tak właściwie nazywa się Fafik, albo jakoś tak, ale od czasu, jak się jego pan pokłócił ze swoim sąsiadem, przemianował go na Nowak, od nazwiska tego faceta. Teraz wychodzą rano na spacer, a pan Józiu krzyczy pod oknem sąsiada: „Nowak, do nogi!”.
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
Lubię miejsca, gdzie części łączą się ze sobą. Oczy z policzkami, nadgarstki z dłońmi.
Nie musieli walczyć o szczęście, o miłość, o dobre małżeństwo. W niebie nie trzeba walczyć o nic.
Kochać, to znaczy wiedzieć o tym, co jest najgorsze w drugim człowieku i mimo to pragnąć go nadal całym sercem.
Inne cytaty z tagiem ludzie
Są prawdy na tym świecie, których ludzie tak naprawdę nie chcą znać.
Ludzie dzielą się chyba tylko na tych, którzy lubią jabłka, i na tych, co nie znoszą jabłek." Następny do raju.
Człowiek musi być sam, rozumiesz? Zawsze sam, jeśli chce zrobić cokolwiek. Bóg dał człowiekowi jedno dobrodziejstwo - to jest właśnie samotność. To wszystko dobre, czym człowiek może być. Każdy drugi jest wrogiem. Ludzie tego nie rozumieją i łażą po sobie jak pająki w gównie." Następny do raju.
Inne cytaty z tagiem pieniądze
Niemieckie dzieci bystro poszukiwały zgubionych na ziemi monet. Niemieccy Żydzi wypatrywali, czy ktoś ich nie łapie.
Ja nie będę robił, robił, robił! bo ja chcę żyć, żyć, żyć! Nie jestem bydlęciem pociągowym ani maszyną, jestem człowiekiem. Tylko głupiec chce pieniędzy i dla zrobienia milionów poświęca wszystko, życie i miłość, i prawdę, i filozofię, i wszystkie skarby człowieczeństwa, a gdy się już tak nasyci, że może pluć milionami, cóż wtedy?
Czasem zadaję sobie pytanie, po jaką cholerę tak harujemy? Dla forsy? Ale po jakiego diabła nam te pieniądze, jeżeli nie robimy nic innego, tylko harujemy, żeby je zarobić?