Jechali po całym świecie, a gaździe, tak przywiązani do swoich domów i płotów, patrzyli na nich z zazdrością. Z zazdrością na nich patrzyli, bo gdy widzieli nadjeżdżający tabor i dobiegały ich pieśni, serca im miękły i gięły się tęsknotą. I wybiegali na drogę, pytając o wieści ze świata. Albo tylko patrzyli i łzy im leciały, gdy niknące wozy przykrywał kurz drogi w oddali. Skąd łzy u nich?- pytacie, dzieci moje. Bo nagle mogli pooddychać tym, o czym wielu z nich śniło tylko i bało się nawet przyznać do swoich marzeń przed sobą. Za czym tęsknili? Za wiatrem we włosach. I jedni rzucali za Cyganami dobrym słowem, inni kamieniem. I tym, i tym z zazdrości.
Zdarzało się, że któryś gaździo wieczorem, gdy nasi stawali na popas, nagle wchodził z tobołkiem na plecach w krąg ogniska i prosił: "Weźcie mnie, Cygany, ze sobą". Coś mu duszę rwało.
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
Lubię miejsca, gdzie części łączą się ze sobą. Oczy z policzkami, nadgarstki z dłońmi.
Nie musieli walczyć o szczęście, o miłość, o dobre małżeństwo. W niebie nie trzeba walczyć o nic.
Kochać, to znaczy wiedzieć o tym, co jest najgorsze w drugim człowieku i mimo to pragnąć go nadal całym sercem.
Inne cytaty z tagiem ludzie
Są prawdy na tym świecie, których ludzie tak naprawdę nie chcą znać.
Ludzie dzielą się chyba tylko na tych, którzy lubią jabłka, i na tych, co nie znoszą jabłek." Następny do raju.
Człowiek musi być sam, rozumiesz? Zawsze sam, jeśli chce zrobić cokolwiek. Bóg dał człowiekowi jedno dobrodziejstwo - to jest właśnie samotność. To wszystko dobre, czym człowiek może być. Każdy drugi jest wrogiem. Ludzie tego nie rozumieją i łażą po sobie jak pająki w gównie." Następny do raju.
Inne cytaty z tagiem pieniądze
Niemieckie dzieci bystro poszukiwały zgubionych na ziemi monet. Niemieccy Żydzi wypatrywali, czy ktoś ich nie łapie.
Ja nie będę robił, robił, robił! bo ja chcę żyć, żyć, żyć! Nie jestem bydlęciem pociągowym ani maszyną, jestem człowiekiem. Tylko głupiec chce pieniędzy i dla zrobienia milionów poświęca wszystko, życie i miłość, i prawdę, i filozofię, i wszystkie skarby człowieczeństwa, a gdy się już tak nasyci, że może pluć milionami, cóż wtedy?
Czasem zadaję sobie pytanie, po jaką cholerę tak harujemy? Dla forsy? Ale po jakiego diabła nam te pieniądze, jeżeli nie robimy nic innego, tylko harujemy, żeby je zarobić?