Działanie smutku jest jedną z największych zagadek świata. W wielkim smutku czujemy się tak, jakby palił nas ogień, i to nie tylko z powodu bólu, ale też dlatego, że smutek rozciąga się nad całym naszym życiem jak dym nad pożarem. Trudno wtedy dostrzec cokolwiek oprócz własnego smutku - tak jak trudno dojrzeć cokolwiek innego niż czerń w pejzażu zasnutym dymem. W takich chwilach smutek ogarnia nawet rzeczy przyjemne, tak jak dym pozostawia szary popiół i woń spalenizny na wszystkim, czego dosięgnie. A ktoś, kto wyleje na nas wówczas kubeł zimnej wody, przemoczy nas do suchej nitki i odwróci naszą uwagę, ale nie wyleczy z nas smutku, tak jak straż pożarna, która ugasiła pożar, nie potrafi przywrócić do pierwotnej postaci tego, co się spaliło.
Popularne tagi cytatów
Inne cytaty z tagiem miłość
Tak często kobiecy dotyk domaga się czegoś (…), kobieca czułość jest zachłanna, kobieca zmysłowość nieuczciwa.
Jednak miłość nie daje i nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka.
Kochać kogoś oznacza przyznać,że ma i dobre,i złe strony.
Inne cytaty z tagiem ludzie
Nie, wszyscy jednakowo muszą się uczyć... nikt się nie urodził, żeby umieć od razu.
Ci, co łyknęli trochę mądrości, są największymi głupcami.
Pisze się o zabliźnionych ranach, nader dowolnie przywołując zjawisko z dziedziny patologii skóry, tymczasem w życiu jednostki nic takiego nie istnieje. Tu są otwarte rany; czasem się kurczą, już nie większe od ukłucia szpilką, niemniej wciąż rany. Lepiej porównać ślady cierpienia z utratą palca lub oka. Może być tak, że nie odczujemy ich braku nawet przez chwilę, jak rok długi...
RozwińInne cytaty z tagiem pieniądze
(...) pieniądze kto ma, idzie na komedię, a kto ich nie ma, w domu ma tragedię.
Problemem nie jest zarabianie pieniędzy samo w sobie - uskarżał się. - Problemem jest zarabiać je, robiąc coś, czemu warto poświęcić życie.
Czasem zadaję sobie pytanie, po jaką cholerę tak harujemy? Dla forsy? Ale po jakiego diabła nam te pieniądze, jeżeli nie robimy nic innego, tylko harujemy, żeby je zarobić?