Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński27
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marcin Styczeń
Źródło: http://www.marcinstyczen.pl/biografia/
1
8,2/10
Pisze książki: reportaż
Urodzony: 22.10.1978
Pieśniarz, kompozytor, autor tekstów, lektor, dziennikarz, twórca niezależny, ur. 22.10.1978 r. w Olkuszu.
Debiutował w 1994 roku (w wieku 16 lat) w plebiscycie młodych talentów: "Chcę być gwiazdą" w Polskim Radiu Katowice. Gwiazdą nigdy być nie chciał, ale marzył o swoim zespole i swojej publiczności. Pierwszy zespół "Forte" założył jeszcze w liceum. Występował z nim do 2000 roku, zdobywając wiele nagród na festiwalach piosenki w całej Polsce.
Następnie rozpoczął karierę solową. Postanowił sam wydawać swoje płyty, dlatego założył własną Agencję Artystyczną SM-ART. Pierwszą płytę "Pieśń o Bogu ukrytym" z piosenkami do wierszy Karola Wojtyły wydał w 2006 roku.
Dwa lata później ukazała się pierwsza w pełni autorska płyta "21 gramów".
W roku 2009 Marcin Styczeń nawiązał współpracę z poetą Ernestem Bryllem, której owocem są płyty: "Bryllowanie" (2009),CD i DVD "Bryllowanie Live" (2011),"Zejdźmy się jak na wilię" (2012),"Golgota Jasnogórska" (2013) oraz książka z płytą "Duchy poetów" (2013).
Koncertuje w kraju i za granicą (m.in. Niemcy, Francja, Włochy, Kanada, USA). Współpracuje z zespołem w składzie: Tomasz "Orzeł" Rząd (gitara),Michał Przybyła (gitara basowa),Łukasz "Samba" Dmochewicz (perkusja).http://www.marcinstyczen.pl
Debiutował w 1994 roku (w wieku 16 lat) w plebiscycie młodych talentów: "Chcę być gwiazdą" w Polskim Radiu Katowice. Gwiazdą nigdy być nie chciał, ale marzył o swoim zespole i swojej publiczności. Pierwszy zespół "Forte" założył jeszcze w liceum. Występował z nim do 2000 roku, zdobywając wiele nagród na festiwalach piosenki w całej Polsce.
Następnie rozpoczął karierę solową. Postanowił sam wydawać swoje płyty, dlatego założył własną Agencję Artystyczną SM-ART. Pierwszą płytę "Pieśń o Bogu ukrytym" z piosenkami do wierszy Karola Wojtyły wydał w 2006 roku.
Dwa lata później ukazała się pierwsza w pełni autorska płyta "21 gramów".
W roku 2009 Marcin Styczeń nawiązał współpracę z poetą Ernestem Bryllem, której owocem są płyty: "Bryllowanie" (2009),CD i DVD "Bryllowanie Live" (2011),"Zejdźmy się jak na wilię" (2012),"Golgota Jasnogórska" (2013) oraz książka z płytą "Duchy poetów" (2013).
Koncertuje w kraju i za granicą (m.in. Niemcy, Francja, Włochy, Kanada, USA). Współpracuje z zespołem w składzie: Tomasz "Orzeł" Rząd (gitara),Michał Przybyła (gitara basowa),Łukasz "Samba" Dmochewicz (perkusja).http://www.marcinstyczen.pl
8,2/10średnia ocena książek autora
6 przeczytało książki autora
11 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Duchy poetów Ernest Bryll
8,2
Pierwszy raz nie wiem od czego zacząć. Nie mogę zebrać myśli, chciałabym powiedzieć wszystko, lub nie mówić zupełnie nic, bo swoim gadaniem zagłuszę to, co najważniejsze. Lepiej cichutko przysiąść w kącie i posłuchać co mają do powiedzenia inni.
W tomie „Duchy Poetów” zamkniętych zostało dziewięć rozmów poety Ernesta Brylla i muzyka Marcina Stycznia. Bryll opowiada młodemu przyjacielowi o kolegach z dawnych lat. Ich drogi splatały się w róznych okolicznościach. Stanisław Grochowiak, Władysław Broniewski, Tadeusz Nowak, ks. Jan Twardowski oraz Julian Przyboś zapisali się nie tylko w historii literatury, ale także w świadomości czytelników. Marian Ośniałowski, Stanisław Swen Czachorowski, Mieczysław Czychowski i Jakub Zonszajn odeszli w zapomnienie. Duchy Poetów same upomniały się o wspomnienie. Ośmiu z nich odwiedziło Ernesta Brylla w snach. On opowiadał o tym w swojej poezji, ale nietypowe spotkania zaowocowały czymś więcej niż tylko kilkoma utworami poetyckimi.
W „Duchach Poetów” uchwycone zostały okruszki wspomnień Ernesta Brylla. Rozmowy obu panów układają się w osobistą i piękną opowieść o ludzkich losach. Nie ma w nich miejsca na sztywne notki biograficzne, ale panowie wspominają kilka istotnych szczegółów z przeszłości swoich bohaterów. Wszystkie rozmowy nasycone są emocjami, przebija z nich szczerość i osobista perspektywa, a dzięki temu poznajemy poetów takich, jakimi zapamiętał ich Bryll. Grochowiak bajerował dziewczyny swoją poezją. Broniewski uciekał przez pole buraków do swojej łódki. Nowak od początku pisał z całego serca. Ośniałowski kupił dzwońca w klatce tylko po to, żeby go uwolnić. Czychowski objawił Bryllowi poezje Norwida. Czachorowski wolał kupować książki zamiast jedzenia. Zonszajn uczył Ruskich tańczyć tango. Dobry ks. Twardowski rozumiał każdego. Przyboś, zadeklarowany ateista, padał na kolana przed Matką Boską Ostrobramską.
Ernest Bryll mówi o artystach tylko dobrze i ciepło, przywołuje zabawne anegdotki. Te jego wspomnienia przepełnione są nostalgią i tęsknotą, mają ocalić od zapomnienia, są hołdem oddanym zmarłym kolegom po piórze. Styczeń jest doskonałym kompanem do rozmów. Obyty w świecie poezji, reprezentujący podobną wrażliwość nie tylko wysłucha, ale przede wszystkim zrozumie. Nie dziwi mnie dlaczego obaj panowie się przyjaźnią, choć dzieli ich ponad czterdzieści lat różnicy. Poezja jest pomostem, który łączy dwa zupełnie rożne pokolenia. Wspomnienia Brylla o zmarłych przyjaciołach i ich poezji zainspirowały Stycznia do napisania muzyki i wyśpiewania wybranych utworów z twórczości Duchów Poetów. Płyta dołączona do publikacji stanowi doskonałe uzupełnienie pasjonujących rozmów dwóch artystów i tworzy integralną całość z książką.
Kilka lat temu po raz pierwszy usłyszałam muzykę Marcina Stycznia. Nie mogę sobie przypomnieć szczegółowych okoliczności, ale czasami umykają mi z pamięci momenty, które z czasem okazują się w jakiś sposób przełomowe. Wiersze Karola Wojtyły, które wyśpiewywał Marcin nabrały dla mnie nowego znaczenia dzięki jego interpretacji. Powiedzieć, że zaparły mi dech, to i tak za mało. Poezję Karola Wojtyły znałam już wcześniej, tym razem, dzięki „Duchom Poetów” poznałam zupełnie nowych twórców i ich dzieła. Oczywiście nie mówię tu o ks. Janie, bo jego twórczość znam świetnie, ale o na przykład Marianku Ośniałowskim. Jego „Piosenka włóczęgi” to najpiękniejszy utwór na całej płycie. Zachwycił mnie również Grochowiak i jego „Wdowiec”. Bardzo żałuję, że to nie ten tekst wyśpiewuje Marcin, mogłaby z tego powstać prawdziwa perełka. Wszystkie rozmowy o Duchach Poetów nagrywane były początkowo jako audycje radiowe dla Radia Warszawa. Nie ważne, czy przeczytacie książkę, czy odsłuchacie audycje. Odpowiedzcie na wezwanie Duchów. Warto!
Duchy poetów Ernest Bryll
8,2
Dialog Ernesta Brylla i Marcina Stycznia... z duchami kilku poetów. Mówiąc prozą: są to wspomnienia o poetach, których spotkał Ernest Bryll na różnych etapach swojego życia i którzy pozostali w jego pamięci lub przypomnieli mu się, przychodząc do niego w snach. Jako że obaj panowie mają do czynienia z poezją na co dzień, ich wrażliwość sprawiła, że rozmowy te nie ograniczają się do podania faktów z biografii Broniewskiego, Twardowskiego, Grochowiaka, Zonsztajna, Nowaka, Przybosia i innych. Dialog ten chwilami jest bardzo osobisty i wzruszający, pełen serdeczności. Mamy tutaj także niektóre utwory wspominanych poetów, co włączyło ich do owych rozmów jako aktywnych uczestników. "Słucha się" ich z ciekawością (choć przeszkadzają błędy interpunkcyjne i literówki, które niekiedy zmieniają sens wypowiedzi, a zwłaszcza niektórych fragmentów wierszy, nad czym ubolewam. Dwa nazwiska w korekcie, a mimo to...). Do książki dołączona jest płyta z piosenkami: Marcin Styczeń skomponował muzykę do kilku wierszy wspominanych poetów - można posłuchać jego wykonania; uważam, że jest to cenne uzupełnienie rozmowy z Ernestem Bryllem. Można również poszukać pierwotnej wersji tych dialogów, czyli audycji radiowej - są dostępne na youtube.