Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant60
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński29
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Dean McLaughlin
Źródło: http://encyklopediafantastyki.pl/index.php?title=Dean_McLaughlin
3
7,4/10
Pisze książki: fantasy, science fiction
Urodzony: 1931 (data przybliżona)
Dean McLaughlin urodzony w 1931 roku w Pensylwanii amerykański pisarz science fiction, kolekcjoner książek, księgarz. Syn astronoma Deana B. McLaughlina.
7,4/10średnia ocena książek autora
115 przeczytało książki autora
107 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kroki w nieznane. Almanach fantastyczno-naukowy 5 Stanisław Lem
7,4
Tom piąty zawiera kilka przewspaniałych opowiadań, kilka dobrych opowiadań i trzy rozprawki naukowo filozoficzne , z czego trzecia ostatnia jest naprawdę doskonała. Ogólnie tom piąty Almanachu jest naprawdę na wysokim poziomie. Opowiadanie Vonneguta, Raya Bradbury oraz 2 opowiadania Clarka są naprawdę rewelacyjne. Natomiast pojawiające się w tym tomie opowiadanie Asimova "Ostatnie pytanie" to po prostu majsersztyk! Jest to czysta esencja calego gatunku sf. Myślę, że żadna powieść sf nie jest nawet w połowie tak dobra jak to krótkie opowiadanie. Asimov niepodważalne udowodnił, że jest mistrzem nad mistrzami! Odpowiada ono na najbardziej nurtujące nas pytanie i przedstawia historię rozwoju człowieka i maszyny na przestrzeni trwania wszechświata. Reasumując ten tom jest naprawdę bardzo, bardzo dobry, co najmniej czternaście opowiadań jest rewelacyjnych z czego dwa genialne a reszta na cóż dobra. W tym tomie nie ma złych utworów. Myślę, że każdy fanatyk sf-owy powinien mieć w swoim domu ten Almanach. Polecam!
Kroki w nieznane. Almanach fantastyczno-naukowy 5 Stanisław Lem
7,4
"Słowa te ryję na glinianych tabliczkach przed moją jaskinią".
Czyż to zdanie z opowiadania Lema "Profesor A. Dońda" nie powinno trafić do zbioru najsłynniejszych pierwszych zdań otwierających utwory literackie? Przecież to genialny początek opowiadania SF.
Literatura science fiction, szczególnie w swojej krótkiej formie, to przede wszystkim zaskakujący pomysł, poruszająca idea, niepokojąca wizja. Opowiadania zawarte w tej antologii idealnie do tego pasują. Oczywiście jedne są rewelacyjne a inny tylko po prostu dobre, każde zaś na pewno jest wart przeczytania.
Do tych najlepszych (subiektywnie) należą "Hart ducha" Vonneguta - jeszcze jedna zwariowana i niepokojąca wariacja na temat szalonego naukowca (jeden z głównych bohaterów nazywa się zresztą Frankenstein); "Gambit von Gooma" Contoskiego - opowiadanie w duchu Monty Phytona (odpowiednik skeczu "Najśmieszniejszy kawał na świecie" przeniesiony do środowiska szachistów); "Szczęśliwy dzień w roku 2381" Silverberga - wizja społeczeństwa, którego głównym celem jest rozmnażanie (trochę przerażająca antyutopia); "Ognie wewnątrz" Clarke'a - a co jeśli wewnątrz Ziemi istnieje jakaś cywilizacja?; "Raport z piwnicy" Zajdla - konsekwencje eksperymentu, nad którym traci się kontrolę; "Dzieci Selcheya" Yepa - znowu o eksperymentach naukowych i ich cenie (smutne, gorzkie, ale jednak z nutką optymizmu na koniec); "Strzała czasu" Clarke'a - o podróżach w czasie (bez jakiegoś przesłania, ale z fajną, zaskakującą końcówką); "Schizochronia" Malinowskiego - wzruszające (kto pamięta jeszcze tego autora?); "Ostatnie pytanie" Asimova - ciekawy głos na temat sztucznej inteligencji i przyczynek do odpowiedzi na pytanie o powstanie wszechświata (przewrotne); "Tylko we wtorek" Farmera - czasem do czegoś usilnie dążymy i jak już to osiągniemy to... spotyka nas rozczarowanie.
Tylko usiąść i czytać, bo stare jest piękne. Szczególnie w SF.