Miłosna historia o nieszczęściu i grze uczuć Chise Ogawa 6,4
Zaznaczam, opinia może być bardzo błędna, bo czytałam w pewną bezsenną noc, o trzeciej nad ranem. I nie bardzo wiem, jak to ocenić.
Jest to zbiór krótkich form dotyczących, albo i nie, postaci znanych z "Gry Uczuć" i "Historii o niekończącym się nieszczęściu". Jest też kilka historii o innych bohaterach. Jak to zwykle z one-shotami bywa, poziom jest różny, od naprawdę frapujących, bo zupełnie przeciętne. Nie mniej, ze względu na jedną z historii ocenę podwyższam. Nie napiszę o którą chodzi, ale zdecydowanie mnie zaintrygowała i szczerze zapragnęłam poznać ciąg dalszy tej opowieści. Szkoda, że w tym tomiku jego nie uświadczymy.
Jak zwykle u Chise Ogawy jest całość jest bardzo frapująca i wciągająca. Poznajemy różne, niekoniecznie przyjemne odcienie miłości. Jest dużo seksu, aż mnie to zaskoczyło, i trochę BDSM, więc czujcie się uprzedzeni. Jest też miejscami ten lepki klimat, za który pokochałam "Czerwony teatr".
Kreska bardzo mi się podoba. Po prostu jest piękna. Choć, niewątpliwie postacie są bardzo do siebie podobne i czasem się myliłam o którym z bohaterów jest dana historia.
Całość polecam, ale tylko osobom znającym wcześniejsze tytuły i osobom pełnoletnim. Nie tylko ze względu na sceny erotyczne, raczej ze względu na ogólny klimat i problemy bohaterów.