Właśnie przeczytałam tą książkę i mam niedosyt. Prolog jest dla mnie zbyt ogólny. Uważam że zaspokojenie ciekawości czytelnika jest ważniejsze niż szybsze skończenie książki. Chciałabym się dowiedzieć czy tytułowa kochanka porozmawiała na nurtujące ją problemy pod koniec z Freudem, co robili po tym jak wróciła do ich domu i w jakich relacjach trwali.
Wracając do zarysu książki nie jest to dla mnie typowe romansidło które potem powoduje że roztaczamy wokół naszej osoby aurę tęczy. Bardzo podobają mi się wstawki na temat bibliografii Freuda. Uśmiechałam się mimowolnie jak niektóre zagadnienia dotyczyły tego co teraz niektórzy uczą się na zajęciach psychologii.
Powieść jest przyjemna i nie będzie zanudzać. Wiele faktów z życia słynnego analityka urozmaica książkę. Nie spotkamy tam istnych erotycznych scen na co tytuł mógłby sugerować.
Książka jest dla mnie dobra ale chciałabym jeszcze dowiedzieć się paru rzeczy, na których zamieszczenie autorki mogły sobie pozwolić.
To wyobrażenie dwóch pan o tym, jak mógłby wyglądać romans Freuda z jego szwagierka gdyby był prawda.
Taka trochę literal fiction.
Rozczarowanie Mini romansem jest wiarygodnie opisanie, ale zapewne bliżej mu do doświadczeń autorek niż rzeczywistości.
Zygmunt, nie martw się. Twoje tajemnice póki co są bezpieczne.
Pomimo czynności omyłkowych autorek.