Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik239
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński41
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stanisław Marian Zajączkowski
1
6,0/10
Pisze książki: historia
Urodzony: 07.07.1931Zmarły: 22.02.2014
prof. Stanisław Marian Zajączkowski - polski historyk.
Rodowity lwowiak. Syn historyka, Stanisława Franciszka Zajączkowskiego (1890-1977). Absolwent Uniwersytetu Łódzkiego (bibliotekarstwo i historia). Specjalista z zakresu średniowiecznej historii Polski, ze szczególnym naciskiem na dzieje osadnictwa i lokacji na prawie niemieckim oraz historię wojskowości polskiej. Autor lub współautor licznych publikacji, w tym również wydanych w formie książkowej. Członek Polskiego Towarzystwa Historycznego. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Profesor Stanisław Marian Zajączkowski żył 82 lata. Wybrane publikacje książkowe: "O lokacjach wsi na prawie niemieckim w łe̜czyckiem i sieradzkiem od końca XIV do pocza̜tków XVI wieku" (Wyd. Łódzkiego Towarzystwa Naukowego, 1974),"Zur Geschichte des Siedlungswesens im heutigen Stadtgebiet von Łódź bis zum Ende des 16. Jahrhunderts" (Ossolineum, 1976),"Uwagi nad dziejami dóbr łaznowskich i niesułkowskich biskupstwa włocławskiego do końca XVI wieku" (Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, 2000),"Zarys dziejów powiatu radomszczańskiego" (Wyd. Koła Polskiego Towarzystwa Historycznego, 2008).
Rodowity lwowiak. Syn historyka, Stanisława Franciszka Zajączkowskiego (1890-1977). Absolwent Uniwersytetu Łódzkiego (bibliotekarstwo i historia). Specjalista z zakresu średniowiecznej historii Polski, ze szczególnym naciskiem na dzieje osadnictwa i lokacji na prawie niemieckim oraz historię wojskowości polskiej. Autor lub współautor licznych publikacji, w tym również wydanych w formie książkowej. Członek Polskiego Towarzystwa Historycznego. Odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Profesor Stanisław Marian Zajączkowski żył 82 lata. Wybrane publikacje książkowe: "O lokacjach wsi na prawie niemieckim w łe̜czyckiem i sieradzkiem od końca XIV do pocza̜tków XVI wieku" (Wyd. Łódzkiego Towarzystwa Naukowego, 1974),"Zur Geschichte des Siedlungswesens im heutigen Stadtgebiet von Łódź bis zum Ende des 16. Jahrhunderts" (Ossolineum, 1976),"Uwagi nad dziejami dóbr łaznowskich i niesułkowskich biskupstwa włocławskiego do końca XVI wieku" (Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, 2000),"Zarys dziejów powiatu radomszczańskiego" (Wyd. Koła Polskiego Towarzystwa Historycznego, 2008).
6,0/10średnia ocena książek autora
1 przeczytało książki autora
1 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Uwagi nad dziejami dóbr łaznowskich i niesułkowskich biskupstwa włocławskiego do końca XVI wieku
Stanisław Marian Zajączkowski
6,0 z 1 ocen
2 czytelników 1 opinia
2000
Najnowsze opinie o książkach autora
Uwagi nad dziejami dóbr łaznowskich i niesułkowskich biskupstwa włocławskiego do końca XVI wieku Stanisław Marian Zajączkowski
6,0
Kto raz przeczytał jakąś pracę Stanisława Mariana Zajączkowskiego o podobnej tematyce, ten wie, czego można spodziewać się i w tej pozycji.
Schemat pracy i badań nad osadnictwem jest identyczny - hipotetyczne określenie momentu powstania osady, czynniki gospodarcze w danych miejscach oraz stosunki kościelne.
Całość oparta jest na dużej informacji źródłowej. Warto odnotować korzystanie z niewydanych ksiąg ziemskich znajdujących się w AGAD-zie. Wiadomo jednak, że o większości wsi istniejących w danym czasie wzmianek będzie mało, a większość z istniejących może ograniczać się do działów między posiadaczami wsi oraz sporów granicznych.
Można się zastanawiać, czy propozycje w formie hipotezy - jak podkreśla Autor - powstania osiedli są w jakiś sposób możliwe do przyjęcia. Rozumiem przez to fakt, że podczas lektury książki odnosiłem czasem wrażenie, że Profesor dość arbitralnie przypisuje powstanie jakiejś osady do danego, określonego przez Zajączkowskich (ojca i syna) okresu. Oczywiście, specyfika badań nad osadnictwem ziem polskich w średniowieczu nie daje w 97% możliwości dokładnego ustalenia powstania wsi, ale czy przesuwanie dość daleko wstecz czasu powstania osiedla jest w ogóle potrzebna i konieczna? Chyba raczej tak, z tym że jednak jest to określenie zupełnie niemożliwe, jeśli chodzi o stulecia X-XII, a po części i XIII.
Profesorowi można postawić pewien zarzut. Otóż opiera się on często na ustaleniach dość starych, głównie w kwestii dotyczącej: a) dziesięcin dla kolegiaty łęczyckiej; b) kształtu wsi.
Ad. a) Opierając się na ustaleniach Stanisława Zajączkowskiego o uposażeniu prałatur w kolegiacie łęczyckiej ze wzmianek o oddawaniu dziesięciny z pól jakiejś wsi Autor często zdaje się przesuwać powstanie wsi do 2. poł XII - 1. poł. XIII w. Zdaje się, że Oskar Kossmann wskazywał, że fakt oddawania dziesięciny np. prepozytowi łęczyckiemu nie musiał wcale oznaczać tego, że osada ta istniała już w momencie powstania kolegiaty w Łęczycy, tj. w 1161 r. Trzeba jednak oddać Profesorowi, że w niniejszej pozycji nie podchodzi do ustaleń swojego ojca tak bezkrytycznie, jak to czynił np. opisując klucze piątkowski i zduński arcybiskupstwa gnieźnieńskiego czy osady z powiatu orłowskiego.
Ad. b) Podobnie już nie tak bezkrytycznie podchodzi do ustaleń - niepublikowanych! - swojego byłego doktoranta, Stanisława Wojtkowiaka, o kształcie osiedli w łęczyckiem i sieradzkiem. W niniejszej pracy dość często podkreśla, że kształt osiedla nie zawsze świadczy o metryce, przez co weryfikuje ustalenia swojego byłego ucznia.
Oba przypadki "są" dość stare: praca o uposażeniu kolegiaty powstała w latach 50., a o kształcie ulic w latach 60. XX w. Warto by chyba było polegać również na nowszych pracach, omawiających kształty osiedli wiejskich, czy mieć na względzie uwagi O. Kossmanna.
Praca ta, jak mniemam, prawie całkowicie wyczerpuje temat. Można by chcieć więcej informacji o tych sporach granicznych czy działach, choć trzeba oddać, że o kilku takich sytuacjach znajdujemy informacje czy to w przypisach, czy to głównym tekście.
Jest to standardowa praca osadnicza, w którą włożono dużo wysiłku, niezmiernie interesująca dla osób zajmujących się bądź to dobrami kościelnymi biskupstwa włocławskiego, bądź to osadnictwem w powiecie brzezińskim w średniowieczu, do czego można chyba dodać podpunkt o zainteresowaniu początkami Łodzi jako wsi i miasta. Osoby mniej zainteresowane tymi tematami mogą odczuć chyba pewne znużenie czytając o podobnych przywilejach lokacyjnych i warunkach w nich ustanawianych czy o stosunkach parafialno-dziesięcinnych na tym terenie.