Kompleks Rosji Piotr Skwieciński 6,9
ocenił(a) na 73 lata temu "Powie ktoś, że w tej balladzie intencja nieczysta
Jam po prostu jest rusofil antykomunista." <J.K>
Kompleks Rosji - jest to kolejna książka z cyklu biblioteczki Teologi Politycznej, którą mialem przyjemność zakupić i przeczytać. Są to zebrane felietony Piotra Skwiecińskiego z lat 2008 - 2017, opublikowane w różnych miejscach: czy to w gazetach czy w Internecie. Tematem felietonów jest Rosja czy to współczesna czy Sowiecka czy Carska. Autor stara, się nam ją przybliżyć w sposób jak najbardziej obiektywny, na tyle ile pozwala mu dusza Polska. Wydaje mi się, że to mu się udaje, w porównaniu do części prawicowych publicystów którzy piszą i analizują kraj Putina jakby, bardziej nienawidzili Rosji niż kochali Polskę. Nienawiść i ideologiczne zacietrzewienie do Rosji potrafi im przykryć fakty i zapominają przy tym, żeby pokonać "wroga" trzeba go poznać i na chłodno analizować.
Już pierwszy felieton rozprawia się z mitem, -zlej władzy a dobrych Rosjan, że Rosja to nie Putin, nie Lenin nie Stalin, w kolejnych idzie pod prąd i twierdzi, że wojnę w Gruzji wywołał Szakaszwilli a nie Putin. Co może być dla niektórych szokiem poznawczym. Wyjaśnia on paradoksy duszy rosyjskiej i ich kompleksów wobec Zachodu zarazem pokazuje on nasze sprzeczności gdzie pogardzamy Rosją i zarazem jej się boimy. Wyjaśnię on syndrom Nowej Jałty w polskiej duszy oraz cechy które łączą nasze narody. Zadaje pytanie czy każdy wróg Putina to nasz przyjaciel i powinnismy go popierać ? Nie zgadza się z tezami Suworowa i Bukowskiego o rychłym upadku Rosji Putina, twierdząc, że Rosja ma dar przetrwania najgorszych okresów , jak kot spadający na 4 łapy. Wyjaśnia nam nagły zwrot cyników z Kremla na pozycję konserwatywne. Oprócz tego przedstawia on wizję Polski i Europy gdyby w 1920 rok wynik bitwy byłby inny. Pokazuje jak antyamerykanizm pcha w Europie prawicę w objęcia Putina , przy czym skrajna lewica na Zachodzie również nie jest wolna on tych fascynacji. Polecam bardzo ciekawy felieton o marszałku Rokossowskim i jego rodzinie pokazujący jaki poplątane bywają losy ludzi żyjących na pomoście bałtycko - czarnomorskim. To tylko niektóre z tematów poruszanych w tej książce , warto samemu po nią sięgnąć i wyrobić własne zdania.
Chociaż nie zawsze się zgadzam z tezami i wnioskami autora, polecam.