Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik234
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Moliner
1
5,8/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Urodzona: 01.03.1994
Urodzona pierwszego marca 1994 roku, uczennica trzeciej klasy liceum w Gorzowie Wielkopolskim. Miłośniczka literatury, zwłaszcza modernistycznej i fantasy, kotów, seriali science-fiction, brytyjskich aktorów, japońskiego rocka oraz mangi i anime. Jej ulubiony pisarz to James Joyce. Uczy się grać na perkusji. Od wielu lat kibicuje reprezentacji Niemiec w piłce nożne i klubowi Chelsea Londyn. Swoje wciąż nie do końca sprecyzowane plany na przyszłość wiąże z językami obcymi, mimo to nie wyklucza, że za dwadzieścia lub trzydzieści lat uda jej się napisać coś poważnego. Marzy o studiach w Berlinie, dlatego obecnie większość czasu poświęca na naukę niemieckiego.http://
5,8/10średnia ocena książek autora
14 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Magnetyzm Arwi Michaelis
5,8
Klucznik - beznadziejny początek, beznadziejne zakończenie, w środku dobre fantasy.
Szkarłat w jego oczach - relacja między bohaterami cudowna, fantasy niezłe, ale główny bohater jest momentami nieziemsko irytujący.
System - ...creepy. Akcja troche za szybko sie zawiazala, zakonczenie blade. Brutalnosc dla samej brutalnosci? Argument za miloscia nie do konca mnie przekonuje. A poczatek byl taki obiecujacy...
7DttW - za dużo bohaterów, gubiłam się; lekkość pióra stłamszona przez wulgarność i dziecinne kwestie; emotikony w tekście lit. = porażka.
FS - wszystko zgrabnie się ze sobą przeplata, chociaż są małe luki (np. na jakiej zasadzie dobierano ofiary? po co Przywódca spotkał się z Eevsem?); sceny miłosne bardzo naturalne; jest ciekawie, niebezpiecznie i podniecająco; trochę za szybkie, ale mimo to dobre zakończenie.
Echa - duży plus za umiejscowienie akcji w Polsce; bardzo wiarygodne przedstawienie; chwilami składnia utrudnia czytanie.
PPZMH - zabawne, prawdziwe; nareszcie ktoś nie bał się pisać o wątpliwościach na temat seksualności; niepotrzebne są wg mnie ciągłe łączniki typu "wyrywanie z rozmyślań", ale to chyba jedyne, do czego mogę się przyczepić; przyjemnie się czyta taki swobodny styl.
Czyje opowiadania na pewno bym jeszcze przeczytała: Yerba Mate, Moliner, Arwi Michaelis, Szehina.
Magnetyzm Arwi Michaelis
5,8
Bardzo różnorodny, ale jednocześnie dość dobrze skomponowany zbiór opowiadań. Treść następnego nawiązuje do poprzedniego bardzo subtelnie i z finezją godną pozazdroszczenia. Pomimo różnych pomysłów oraz wykonań, nie czuje się dysonansów – bardziej przechodzi się płynnie od jednej historii do drugiej. Z każdej coś zapadło mi w pamięć, wszystkie wzbudziły emocje.
Polubiłam od pierwszego momentu papier i wydruk. Czyta się łatwo i przyjemnie dzięki wysokiemu kontrastowi i wyraźnym, dość dużym literom. Dodatkowym atutem są notki opowiadające o autorach tekstów, dzięki czemu przestają być tylko nazwiskiem na stronie tytułowej, a zyskują życie, uczucia. Pojawia się też możliwość kontaktu przynajmniej z niektórymi przez podaną stronę bądź maila.
Jedynym mankamentem były pojawiające się gdzieniegdzie literówki czy połknięte znaki interpunkcyjne – prywatne piekiełko dla ogarniętych obsesją gramatycznej poprawności oraz perfekcjonistów.
A po przeczytaniu...
Pozwolicie, że sparafrazuję zakończenie, które świetnie podsumowało całość:
☙ I zaczęłam się modlić, by koniec tej lektury mógł się stać pięknym początkiem innej. ❧
Warto przeczytać.