Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać258
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Beata Kasztelaniec
1
7,7/10
Pisze książki: film, kino, telewizja
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,7/10średnia ocena książek autora
14 przeczytało książki autora
17 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Stuletnia kronika kina. Rozmowy radiowe Jan Franciszek Lewandowski
7,7
Od tej właśnie pozycji zaczęłam wprowadzenie do historii kina. Polecam każdemu, kto dopiero pragnie poznać fascynujący świat filmu i chce wiedzieć o nim jak najwięcej, a nie wie jeszcze, jak się do tego zabrać.
Jakie są główne atuty książki? Jest kilka, które mi bardzo do gustu przypadły i ułatwiły odnalezienie się w filmowym świecie, o którym rozmawiają autorzy. Przede wszystkim chronologia - każdy rozdział obejmuje jeden rok (z wyjątkiem początku, kiedy to film dopiero wchodził w nasze życie),który zaczyna się od ogólnego wprowadzenia, przechodzi przez dyskusję autorów na temat filmów, jakie ich zdaniem najbardziej odznaczyły się w historii bądź wywarły duże wrażenie w swoich czasach, a na końcu osobno wybierają jedno dzieło - ich zdaniem najwybitniejsze, najlepsze, któe w danym roku weszło na ekrany. Kolejną zaletą jest to, iż na końcu książki znajdziemy pełną listę filmów, jakie wybrali Barbara, Tadeusz i Jan, również w chronologicznej kolejności. Można potraktować to jako listę klasyków kina, które każdy powinien obejrzeć, czyli tak jak ja to zrobiłam :) Oprócz tego, co kilkadziesiąt stron pojawia się ciekawe urozmaicenie w postaci fotosów z najważniejszych filmów.
Rozdziały są krótkie, bo na kilka stron. Każdy z autorów ma swoje własne upodobania, co wprowadza ciekawe urozmaicenie - nie są oni ani jednostronni, ani jednomyślni. Jeden jest miłośnikiem kina włoskiego, drugi zaś uwielbia Hollywood, a przez to nie brak także sporów pomiędzy nimi, które pozwalają nam zdystansować swój stosunek do filmów. Książka nie jest też żadną encyklopedią kina, a jedynie (tu zaznaczam!) cyklem rozmów radiowych spisanych na papier. Dzięki temu język jest łatwy i przystępny dla każdego czytelnika, także (albo nawet przede wszystkim) tego dopiero chcącego rozeznać się w temacie. Można dowiedzieć się wielu ciekawostek na temat powstawania dzieł, sytuacji na świecie panującej w czasach wchodzenia na ekrany konkretnych filmów oraz samych twórców. Ja dodatkowo potraktowałam książkę jako podręcznik i podkreślałam konkretne tytuły oraz informacje zakreślaczami, dzięki czemu mogłam później wrócić w każdej chwili do tej pozycji i łatwo odnaleźć wszystko najważniejsze wiadomości. Zresztą dzięki "Stuletniej kronice filmowej" oglądnęłam takie filmy jak choćby: "Pancernik Potiomkin", "Viridiana" czy też "Kabaret".
Polecam przede wszystkim tym, którzy dopiero zaczynają! Jeśli jednak masz za sobą wiele klasycznych pozycji związanych z światem kina, książka może Ci niekoniecznie przypaść do gustu, aczkolwiek spróbować zawsze warto!