Najnowsze artykuły
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
- ArtykułyTargi Książki i Mediów VIVELO już 16–19 maja w Warszawie. Jakie atrakcje czekają na odwiedzających?LubimyCzytać1
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Hanna Pasterny
Źródło: http://www.hannapasterny.pl/
3
7,8/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzona: 01.01.1979
Urodziłam się w roku 1979. Mieszkam w Jastrzębiu Zdroju w województwie śląskim. Gdy miałam pięć lat, rozpoczęłam edukację w ośrodku dla niewidomych w podwarszawskich Laskach. Chodziłam tam do przedszkola i szkoły podstawowej.
Kolejnym etapem było liceum sióstr urszulanek w Rybniku. Wybrałam je ze względu na wysoki poziom, duży nacisk na naukę języków obcych oraz propagowane wartości.
Zamierzałam studiować anglistykę. Jednak półtora miesiąca przed maturą zmieniłam zdanie i przyszłość postanowiłam związać z językiem francuskim. Mimo że decyzję podjęłam w ostatniej chwili, bez problemu zdałam egzamin wstępny do sekcji francuskiej Nauczycielskiego Kolegium Języków Obcych w Jastrzębiu. Zawdzięczam to mojej nauczycielce z liceum, na lekcjach której panowała żelazna dyscyplina i nie dało się być nieprzygotowanym. Nadal mam z nią stały kontakt. Po uzyskaniu tytułu licencjata, studia kontynuowałam zaocznie na krakowskiej Akademii Pedagogicznej. W czerwcu bieżącego roku ukończyłam na Uniwersytecie Śląskim podyplomowe studia logopedyczne.
Obecnie pracuję jako konsultant ds. osób niepełnosprawnych w stowarzyszeniu Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych w Rybniku. Od września jestem zatrudniona także w przedszkolu nr 24 w Jaworznie, które ma oddziały specjalne. Prowadzę tam zajęcia logopedyczne z trojgiem dzieci. Dwoje z nich to dzieci głuchoniewidome. Jestem też asystentką społeczną przewodniczącego Europarlamentu prof. Jerzego Buzka. Wcześniej przez rok uczyłam francuskiego w szkole podstawowej nr 21 w Jastrzębiu. Byłam też asystentką posła Andrzeja Markowiaka.
W nielicznych wolnych chwilach piszę artykuły, głównie do czasopism dla niepełnosprawnych. Wolontarystycznie angażuję się w działania Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym poprzez pracę w kolegium redakcyjnym wydawanego przez nie kwartalnika, okazjonalne tłumaczenie krótkich tekstów i w miarę regularny udział w rekolekcjach, podczas których moja pomoc polega na pisaniu wszystkiego na laptopie. Tekst wyświetla się na ekranie, dzięki czemu osoby niesłyszące, lecz mające resztki wzroku, są na bieżąco i wiedzą, co się dzieje.
Lubię się uczyć języków obcych. Prócz francuskiego dobrze znam angielski (mam certyfikat Cambridge FCE) i podstawy hiszpańskiego. Relaksuje mnie czytanie (ostatnio sporo czytam o autyzmie i zespole Aspergera),słuchanie muzyki klasycznej i poezji śpiewanej, rozmowy z przyjaciółmi, długie spacery i przejażdżki na tandemie. Uwielbiam podróże.http://www.hannapasterny.pl/
Kolejnym etapem było liceum sióstr urszulanek w Rybniku. Wybrałam je ze względu na wysoki poziom, duży nacisk na naukę języków obcych oraz propagowane wartości.
Zamierzałam studiować anglistykę. Jednak półtora miesiąca przed maturą zmieniłam zdanie i przyszłość postanowiłam związać z językiem francuskim. Mimo że decyzję podjęłam w ostatniej chwili, bez problemu zdałam egzamin wstępny do sekcji francuskiej Nauczycielskiego Kolegium Języków Obcych w Jastrzębiu. Zawdzięczam to mojej nauczycielce z liceum, na lekcjach której panowała żelazna dyscyplina i nie dało się być nieprzygotowanym. Nadal mam z nią stały kontakt. Po uzyskaniu tytułu licencjata, studia kontynuowałam zaocznie na krakowskiej Akademii Pedagogicznej. W czerwcu bieżącego roku ukończyłam na Uniwersytecie Śląskim podyplomowe studia logopedyczne.
Obecnie pracuję jako konsultant ds. osób niepełnosprawnych w stowarzyszeniu Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych w Rybniku. Od września jestem zatrudniona także w przedszkolu nr 24 w Jaworznie, które ma oddziały specjalne. Prowadzę tam zajęcia logopedyczne z trojgiem dzieci. Dwoje z nich to dzieci głuchoniewidome. Jestem też asystentką społeczną przewodniczącego Europarlamentu prof. Jerzego Buzka. Wcześniej przez rok uczyłam francuskiego w szkole podstawowej nr 21 w Jastrzębiu. Byłam też asystentką posła Andrzeja Markowiaka.
W nielicznych wolnych chwilach piszę artykuły, głównie do czasopism dla niepełnosprawnych. Wolontarystycznie angażuję się w działania Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym poprzez pracę w kolegium redakcyjnym wydawanego przez nie kwartalnika, okazjonalne tłumaczenie krótkich tekstów i w miarę regularny udział w rekolekcjach, podczas których moja pomoc polega na pisaniu wszystkiego na laptopie. Tekst wyświetla się na ekranie, dzięki czemu osoby niesłyszące, lecz mające resztki wzroku, są na bieżąco i wiedzą, co się dzieje.
Lubię się uczyć języków obcych. Prócz francuskiego dobrze znam angielski (mam certyfikat Cambridge FCE) i podstawy hiszpańskiego. Relaksuje mnie czytanie (ostatnio sporo czytam o autyzmie i zespole Aspergera),słuchanie muzyki klasycznej i poezji śpiewanej, rozmowy z przyjaciółmi, długie spacery i przejażdżki na tandemie. Uwielbiam podróże.http://www.hannapasterny.pl/
7,8/10średnia ocena książek autora
52 przeczytało książki autora
89 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Tandem w szkocką kratkę Hanna Pasterny
6,7
Na wstępie pragnę podziękować Wydawnictwu Credo za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Książka ta stała się przedmiotem mojego zainteresowania właściwie przypadkowo, gdy w Internecie natknęłam się na artykuł dotyczący plebiscytu "Człowiek bez barier"...
Obie bohaterki tej książki są osobami niepełnosprawnymi, Hanna Pasterny, która jest jednocześnie autorką niniejszej publikacji, pomimo, iż jest niewidoma jest bardzo aktywna społecznie i zawodowo... Postanowiła, więc zostać asystentką znanej profesor z Glasgow, podczas jej pobytu w Polsce...
Helen natomiast choć jest niezwykłym umysłem i tworzy wiele wynalazków ułatwiających życie osobom niepełnosprawnym, sama cierpi na zespół Aspergera, w wyniku którego ma problemy z odnalezieniem się w wielu oczywistych dla przeciętnego człowieka sytuacjach... Jedną z kwestii utrudniających znacznie jej codzienne życie jest nadwrażliwość na hałas...
"Tandem..." jest nie tylko opisem współpracy dwóch niezwykłych kobiet, lecz także narodzin przyjaźni i pogłębianej na każdym kroku akceptacji drugiego człowieka z jego ograniczeniami... Autorka ukazuje w niej, iż nie wszystko musimy rozumieć, powinniśmy jednak starać się uszanować wszelaką odmienność nawet jeśli nie zawsze pojmujemy jej pobudki...
Polecam, ponieważ tekst ten nie tylko prowokuje do refleksji, ale pełny jest humoru i optymizmu pomimo różnych trudności bohaterek wynikających zarówno z niepełnosprawności każdej z nich, jak również na tle ich zawodowej współpracy; okazuje się, że nie ma barier nie do pokonania jeśli staramy się wczuć w sytuację drugiej osoby, jesteśmy gotowi na kompromis, ale gdy jest to konieczne potrafimy pozostać stanowczy...
* https://www.facebook.com/KsiazkowoLC *
http://ksiazkowoczyta.blogspot.com/2015/07/w-duecie-sia.html
Tandem w szkocką kratkę Hanna Pasterny
6,7
Książka ta została mi polecona jako opowieść o niewidomej pisarce i Szkotce, profesorce uniwersyteckiej z Zespołem Aspergera i ich trudnej przyjaźni. Ponieważ z osobistych przyczyn interesują mnie książki gdzie mówi się o Zespole Aspergera sięgnęłam po nią. Pierwsza połowa książki dłużyła mi się niemiłosiernie, nie wiem, czy to jest specyfika książek pisanych przez osoby niewidome ( autorka i równocześnie jedna z bohaterek, bo to książka autobiograficzna, jest niewidoma od urodzenia)? W zasadzie to relacja, coś co ma bliżej do reportażu niż literatury pięknej. Konkretna, odarta z uczuć historia - taka wydała mi się początkowo, jakby autorka nie miała talentu literackiego albo podobnie jak niewidomi ustalała punkty orientacyjne i przesuwała się po prostej od jednego do drugiego takiego punktu. Muzyk by powiedział, że „gra po czarnych”. To męczące dla słuchacza i dla czytelnika.
Dopóki działania Hani- głównej bohaterki i autorki były na pierwszym planie „Tandem w szkocką kratę” stanowił dla mnie lektura sztywną i nieciekawą, kiedy w drugiej części na pierwszy plan wysunęła się postać ekscentrycznej pani profesor Helen z Glasgow akcja ruszyła z miejsca i ta dynamika utrzymała się aż do końca. Książkę wydało wydawnictwo „Credo”, autorka dużo pisze o swojej religijności, w zasadzie ta religijność czyni postać Hani wyrazistą, bo poprzez opisywane zdarzenia trudno jest ją sobie wyobrazić jako człowieka z krwi i kości. Obie bohaterki łączy niepełnosprawność i dodatkowo praca dla osób niepełnosprawnych. Helen tworzy wynalazki udogadniające życie niewidomych i osób głuchych, Hania pracuje w Fundacji zajmującej się pracą na rzecz osób niepełnosprawnych. Rozdział po rozdziale poznajemy perypetie Helen w kraju nad Wisłą, a poznając je dowiadujemy się coraz więcej o tym czym jest Zespół Aspergera dla dorosłej osoby ( jest na ten temat bardzo mało publikacji) i jak utrudnia jej to funkcjonowanie w społeczeństwie.
Znalazłam kilka wartościowych stron „Tandemu w szkocką kratkę”- nie jestem pewna czy można ją nazwać powieścią - pokazuje świat ludzi dotkniętych różnymi niepełnosprawnościami, ich emocje i trudny z jakimi spotykają się każdego dnia, to zupełnie nieznana mi perspektywa. Otwiera oczy. Po drugie niezwykłe jest zderzenie dwóch religijności - Helen, ortodoksyjnej Żydówki i Hani, katoliczki poważnie zaangażowanej w swoją wiarę. Na samym końcu wymienię, choć może powinnam to napisać na pierwszym miejscu, studium ich przyjaźni - nie łatwej- wymagającej od obu stron nie tylko przekroczenia własnej strefy komfortu, ale i ograniczeń wynikających z niepełnosprawności. Można odnieść wrażenie, że Helen wymaga od Hani rzeczy niemożliwych, a Hania ma czasami wielkie problemy by zaakceptować „dziwactwa” swojej szkockiej przyjaciółki.
Wszystkie zdarzenia opisane w książce zdarzyły się naprawdę.
To ciekawa pozycja, inna niż większość czytanych przeze mnie. Polecam szczególnie zainteresowanych tematem niepełnosprawności.