Urodzony w 1955 wielokrotnie nagradzany producent telewizyjny i scenarzysta. W jego dorobku znajduje się m.in. powieść Battlefield 3: Rosjanin, napisana wspólnie z Andym McNabem, byłym żołnierzem 22. Pułku SAS.
Do książek na podstawie gier komputerowych podchodzę bardzo sceptycznie. Często widuję takie tytuły na wyprzedażach i po śmiesznie niskich cenach kilka miesięcy po premierze. Tak się składa, że niniejszą książkę kupiłem za niecałe dziesięć złotych w jednym bardzo popularnym dyskoncie. Zdarzyło już mi się przeczytać kilka całkiem udanych dzieł na podstawie gier (seria Assassin’s Creed i Gears of War),dlatego dałem szansę powieści Petera Grimsdale.
Battlefield 4: Odliczanie do wojny to książka nastawiona przede wszystkim na akcję. Fabuła sprowadza się do tego, że główny bohater musi poszukać osób, które go zdradziły i wydały wyrok na jego ludzi. Przez większość czasu doświadczymy licznych pojedynków czy zwrotów akcji, dlatego fani serii nie powinni czuć się zawiedzeni. Mnie osobiście fabuła nie przypadła do gustu, podobnie zresztą jak strzelaniny. Moim zdaniem ten aspekt powieści wypadł mizernie. Zabrakło mi także wielkiego „boom” na zakończenie i jakichś oryginalnych rozdziałów, które przyprawiłyby mnie o szybsze bicie serca. Niby chciałem się dowiedzieć, co będzie na końcu, ale z jakimś szczególnym zainteresowaniem fabuły nie śledziłem. Myślę, że autorowi momentami zabrakło pomysłów na zaskoczenie czytelnika. Na plus mogę zaliczyć głównego bohatera i jego towarzyszy. Tutaj do niczego się przyczepić nie mogę. Dobre dialogi i humor uratowały książkę od totalnej klęski.
Peter Grimsdale moim zdaniem nie podołał zadaniu i nie umieścił w książce najlepszych cech znanych z serii Battlefield. Może następnym razem się uda.
W mojej opinii książka dużo słabsza od Battlefield 4. Sporo chaosu i poplątanych wątków, które z czasem się zespolą w całość, ale połowa książki jest trudna do przebrnięcia jeśli czytacie ją np. w drodze (etapami). Ja czytałem w drodze z pracy, czyli po jakieś 25 minut dziennie w pociągu, i jednodniowa przerwa powodowała, że trzeba było się mocno skupić żeby przypomnieć sobie szczegóły losów bohaterów. Wynika to z tego, że na przykład dnia poprzedniego przeczytałem trzy rozdziały o bohaterach z strony radzieckiej i jeden o amerykańskich żołnierzach…. Poza tym typowa lektura wojenna. Sporo strzelanin, wojskowego sprzętu, krwi i przekleństw. Diametralnie inne podejście do tematu w stosunku do B4. Cóż, z drugiej jednak strony trudno pisać o wojnie nie chaotycznie, czy w wymuskany sposób. Dramat ludzki, przemoc, niesprawiedliwość to główne cechy walki, więc książka to dobrze oddaje…
Historia dotyczy działań radzieckich żołnierzy sił specjalnych, którzy mają za zadanie odbicie i ewakuowanie z Iranu sowieckiego handlarza bronią… Z pozoru prosta misja staje się karkołomna i już na początku książki okazuje się, że informacje jakie dostarczono bohaterom książki nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością i sprawa jest o wiele bardzie poważna. Nie chodzi bowiem o to, że powstanie napięcie dyplomatyczne jak wyjdzie na jaw sowieckie zaopatrywanie buntowników w broń, ale o to że broń (i to atomowa) jest już w niepowołanych rękach….Dodatkowo amerykanie szukają tych samych ludzi…
Akcja, intrygi, sprzęt wojskowy to wszystko jest, ale jak dla mnie książka do przebrnięcia i oddania/odsprzedania, natomiast część czwartą na pewno sobie jeszcze odświeżę..