Maulana Nuruddin Abdulrahman Dżami – perski poeta. Urodził się w tej części Chorasanu, która obecnie znajduje się w Afganistanie. Ostatni z wielkich klasyków perskich. Autor wielu dzieł poetyckich, ale również z zakresu teologii, gramatyki i epistolografii. W Europie najbardziej znany jest jego „Baharistan” („Ogród wiosenny”). Inne dzieła Dżamiego to m.in. „Haft awrang” („7 tronów”, zbiór siedmiu ksiąg powstały w latach 1468–1485),„Lejli o Madźnun” („Lajla i Madźnun”),„Fatihat asz-szabab” („Początek młodości”),„Wasidad al-ikd” („Główna perła w naszyjniku”) i „Chatimat al-hajat” („Konkluzje życia”). W Polsce z fragmentami twórczości poety można było się zapoznać dzięki zbiorowi „W oazie i na stepie” (Wiedza Powszechna, 1958) oraz antologii zatytułowanej „Drugi dywan perski” (Wydawnictwo Literackie, 1980).http://
Druga część zbioru wierszy perskich poetów jest jeszcze bogatsza niż pierwsza. Mamy tu również większy zasięg geograficzny autorów ze względu na miejsce urodzenia, bo wzbogacony o współczesne Indie, Pakistan i Turkmenistan.
Motywy wierszy są typowe dla dawnej poezji perskiej: opisy urody ukochanej osoby, piękno przyrody, legendy o bohaterach czy przemijanie. Nowym ale za to widocznym elementem są wiersze wychwalające zalety wina. Świadczy to o otwartości i tolerancji, jakie panowały w Persji w początkach panowania islamu na jej terytorium. Strona graficzna przypomina mi tę z "Księgi tysiąca i jednej nocy"; zresztą wiersze też mają taki nieco baśniowy klimat.
Polecam wszystkim miłośnikom literatury bliskowschodniej z dawnych czasów (miałem dodać pięknych i spokojnych, ale przecież takie nigdy nie były).
Jako osoba, która ukochała sobie starożytny Egipt, musiałam wręcz mieć tę książkę. Byłam bardzo ciekawa jaką poezję będzie zawierała. Wybór wierszy, czy pieśni był bardzo trafiony. W zbiorze znalazły się najlepsze i najważniejsze dzieła ze wschodu. Aż żal, że nie są one omawiane w szkołach, gdyż są niezwykłe i wspaniałe. Co do tłumaczenia, tutaj mamy najznamienitszych tłumaczy, jak Adam Mickiewicz, Jan Kochanowski, Adam Asnyk i inni.
Cóż można powiedzieć o tej książce. Pięknie wydana, świetna minimalistyczna grafika, oddająca ducha wschodu. Na szczęście graficy darowali nam jaskrawo pomarańczowe kolory. Wybór wierszy jest jak najbardziej trafiony. Tłumaczenie jest dobre. Książką mogę się ciągle zachwycać. Cieszę się, że mam ją w domu i mogę co jakiś czas zajrzeć do wybranego utworu. Sznureczek w książce jest dodatkowym atutem, gdyż mogę zaznaczyć interesujące mnie wiersze i sięgnąć do nich za jakiś czas, bez zbędnego szukania.
W dużej mierze utwory traktują o miłości i mitologii starożytnej. Książka świetnie sprawdziłaby się jako prezent dla kobiety czy to z okazji walentynek, dnia kobiet czy po prostu bez okazji. Miłośnicy historii, poezji a w szczególności kultury wschodu i starożytności powinni mieć ją w swoich biblioteczkach. Panowie, którzy mają problem z romantycznością zobaczcie, jak starożytni mówili do kobiet.
Książkę polecam każdemu. Jak dla mnie wspaniała. Moje ulubione utwory to te z Egiptu (jakżeby inaczej) oraz Pieśń nad pieśniami :)