Brytyjski reżyser i aktor komediowy występujący w serialach The Office i Statyści. Ricky Gervais wystąpił też gościnnie jako komik w klubie Split Sides w grze wideo Grand Theft Auto IV. W roku 2009 wystąpił w komedii "The Invention of Lying" z Jennifer Garner. Komedia opowiada o świecie, w którym wszyscy mówią prawdę.http://www.rickygervais.com
Karl Pilkington z natury jest nieco gderliwym domatorem nielubiącym zmian, ale pewnego razu przyszło mu się zmierzyć z nie lada przygodą – podróżą dookoła świata szlakiem siedmiu cudów.
Na kartach „Idioty za granicą” stworzył istną komedię, więc jeżeli szukasz właśnie książki ‘edukacyjnej’, to powinieneś rozejrzeć się za innym tytułem.
W każdym z rozdziałów Karl zabawnie opowiedział o miejscach, w których spał czy jadł, przedstawił sylwetki swoich oryginalnych przewodników lub lokalnych osobistości, np. miejscowego Jezusa w Jordanii. Odwiedził też m.in. takie obszary jak plaża nudystów w Rio de Janeiro, chińską hodowlę psów przeznaczonych na mięso (nie szczędząc przedstawienia swojego kontrowersyjnego stanowiska w jego sprawie).
Z mojego punktu widzenia najlepszymi częściami są „Tadż Mahal” oraz „Wielki Mur Chiński”
Czy Karl Pilkington rzeczywiście jest idiotą? Choć autor ten nie sili się na używanie górnolotnych fraz, nie zważa na konwenanse, posługuje się językiem potocznym i sprawia wrażenie „nieskomplikowanej” osoby, potrafi jednocześnie przelać na papier pierwszorzędne, groteskowe spostrzeżenia o społeczeństwie obserwując różne kręgi kulturowe. W wielu wywiadach podkreślał, że zawsze, gdy o czymś mówi lub pisze, robi to z intencją przekazania wiedzy, a nie rozbawienia ludzi. Czy udaje mu się tego dokonać w „Idiocie…”? Moim zdaniem wzorowo skojarzył oba te zagadnienia, czyniąc swoją opowieść przystępniejszą i bezpretensjonalną. Niewymuszony humor podszyty dozą ironii, a nawet ignorancji jest jej największą zaletą.
Polski wydawca spisał się bez zarzutu. Pozytywnie oceniam użycie twardej oprawy, papieru kredowego, odpowiedniej wielkości i rodzaju czcionki oraz nieszablonowej szaty graficznej.
To jedna z tych książek, od których nie będziesz mógł się oderwać, a kiedy skończysz lekturę będziesz czuł niedosyt. Mam nadzieję, że można go zaspokoić serialem pod tym samym tytułem. Nie mogę się już doczekać, by go obejrzeć.
Dosyć długo ją męczyłam. Choć temat fajny, główna postać też bardzo interesująca, nie mogłam się nad nią skupić.
Karl niewątpliwie jest przezabawną postacią. Sztywny, ciągle narzekający Anglik, który musi się zmierzyć na potrzeby programu telewizyjnego, z cudami świata rozrzuconymi na całej kuli ziemskiej.
Idiotą raczej bym go nie nazwała, tytuł to typowy chwyt marketingowy. Trafiony zresztą w samo sedno. Karl to co widzi, opisuje bardzo prostym językiem. Często używa potocznych wyrażeń. Przede wszystkim nie jest to pisarz, tak więc nie można oczekiwać od niego górnolotnych fraz.
Przede wszystkim należy chyba przed przeczytaniem książki poznać Karla poprzez jego programy telewizyjne. Podobno słynie z głupawych min, które potrafią rozbawić do łez.
Jeszcze parę słów o wydaniu książki.
Bardzo dobry papier, fajna okładka i świetne przezabawne zdjęcia. Książka album.