Władysław Studnicki-Gizbert (ur. 15 listopada 1867 w Dyneburgu, zm. 10 stycznia 1953 w Londynie) – polski polityk i publicysta, członek tymczasowego zarządu Polskiego Skarbu Wojskowego w 1912, od września 1939 zwolennik kolaboracji Polski z III Rzeszą.
W czerwcu 1939 w związku z obawami o kurs przyjętej przed rząd Rzeczypospolitej polityki zagranicznej Studnicki wydał Wobec nadchodzącej drugiej wojny światowej, w której prognozował m.in. izolowaną wojnę Polski z Niemcami i niewykonanie zobowiązań sojuszniczych wobec RP przez Wielką Brytanię i Francję. Jednocześnie apelował o nawiązanie porozumienia z Niemcami polegającego na zachowaniu zbrojnej neutralności w przypadku wojny Niemiec z Francją i Wielką Brytanią, która miałaby polegać przede wszystkim na nieprzepuszczeniu ewentualnych wojsk sowieckich idących na pomoc aliantom zachodnim. Wskazywał w niej na nieprzygotowanie do wojny zarówno Francji, jak i Wielkiej Brytanii, a wojnę z Niemcami uważał za niebezpieczną z powodu ryzyka ataku Związku Sowieckiego oraz okoliczności geograficznych (wojna pozycyjna na zachodzie, manewrowa na wschodzie, co nawet przy neutralności ZSRR będzie oznaczało okupację niemiecką części terytorium Polski, a najpewniej przegraną z powodu odcięcia Śląska – głównego rejonu poboru mocy, produkcji wojennej etc).
Ocena bardzo wysoka. Wynika ona z trafności przewidywań oraz nadzwyczaj trzeźwej oceny sytuacji panującej na arenie międzynarodowej lat 30'tych.
Można wchodzić w dyskusję w komentarzach czy był możliwy sojusz z III Rzeszą czy też nie. Czy była by możliwa (jeśli by do takiego sojuszu doszło) zmiana frontów jeszcze w trakcie wojny (swoją drogą tak postąpiła Rumunia w trakcie II wojny światowej) czy też nie. Jest jeden fakt. Polska mimo, że znalazła się w bloku krajów które zwyciężyły, okazała się największym przegranym tej wojny.
Warto się nad tym zastanowić. A co najważniejsze powinniśmy wyciągać wnioski i pamiętać o tym, tym bardziej w czasach, które kreują wiele niepewnych sytuacji.
Obowiązkowa lekcja historii Polski z najczystszego źródła.. Nie w postaci naukowego opracowania, lecz trafnej PROGNOZY, czyli tego co zdecydowanie najtrudniejsze.
Tutaj można czerpać niewygodną prawdę historyczną bez uników, ozdobników jednym słowem demagogii - wpływa na tożsamość i czyni czas spędzony w szkole na lekcjach historii okresu międzywojennego - straconym.
----
Cała ta historia o tym jak Studnicki napisał memorandum do członków rządu o nadchodzącej katastrofie, jak gorączkowo przekonywał wszystkich napotkanych na swojej drodze ludzi, jak wydał za własne pieniądze TĘ KSIĄŻKĘ, której cały nakład natychmiast skonfiskowano - przypomina jedno z opowiadań „Kronik Marsjańskich”, gdzie czterej Ziemianie wylądowali na Marsie i próbowali przekonać Marsjan, że są z Ziemi a ci po prostu zamknęli ich w domu wariatów i nie pomogły nawet najtwardsze argumenty (my mamy białe twarze i niebieskie oczy, a wy macie brązowe twarze i żółte oczy). Czterej Ziemianie zostali w końcu zastrzeleni przez marsjańskiego psychiatrę jako złudzenie, które tylko w ten sposób można zlikwidować (...) a Mars (w kolejnych opowiadaniach) został opanowany i eksplorowany przez miliony Ziemian.
---
A jak wielka jest siła MITU widać po niektórych komentarzach, z niskimi ocenami. To niesamowite jak przeczytawszy prawdę u źródła (poznając trafną prognozę, z perspektywy ex post a nie jakąś naukową analizę po fakcie) ludzka świadomość nadal się broni - tym tekstem:" nie wiadomo co by było, gdyby".
CO BY BYŁO GDYBY?
1. Zginęło pięć milionów trzysta osiemdziesiąt tysięcy Polaków - niewinnych ludzi – cywilów! To jest 16% ogółu ludności Polski wg stanu na 1939 rok. Zdecydowanie najwyższy odsetek ze wszystkich krajów w drugiej wojnie … Może ich spytamy co by było, gdyby?
2. W Katyniu, Twerze i Charkowie zamordowano dwadzieścia dwa tysiące polskich oficerów – może ich spytamy co by było, gdyby?
3. Nie było bardziej zdewastowanego wojną kraju.
4.. A po „zwycięstwie” wszyscy obywatele, mieszkańcy Polski żyli przez 44 lata w zniewolonym państwie, może tych co w komunie przeżyli całe swoje życie, marząc o wolności, której nigdy już nie doświadczyli, może ich spytamy co by było gdyby?
----