Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński26
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marcin Matuszewski
Źródło: http://www.potrojnyefekt.pl/
8
5,9/10
trener rozwoju intelektualnego, który przeszkolił już kilka tysięcy osób, a znacznie więcej zainspirował do odkrywania ukrytych zasobów umysłu.
Przede wszystkim jednak młody przedsiębiorca i szczęśliwy mąż, odnoszący w tych dziedzinach sukces, dzięki dynamicznemu rozwojowi, z którym dzieli się każdego dnia.
Przede wszystkim jednak młody przedsiębiorca i szczęśliwy mąż, odnoszący w tych dziedzinach sukces, dzięki dynamicznemu rozwojowi, z którym dzieli się każdego dnia.
5,9/10średnia ocena książek autora
97 przeczytało książki autora
194 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Praktyczny Kurs Szybkiego Czytania. Jak w 10 tygodni, REALNIE zwiększyć szybkość swojego czytania
Marcin Matuszewski
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2015
Landlord. Jak osiągnąć wolność finansową, inwestując w nieruchomości
Marcin Matuszewski
5,3 z 28 ocen
78 czytelników 6 opinii
2014
Landlord. Jak osiągnąć wolność finansową, inwestując w nieruchomości. Książka z autografem
Marcin Matuszewski
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2014
Licencja na zaliczanie. Dowiedz się, jak zdać każdy egzamin.
Marcin Matuszewski, Alicja Holewa
5,1 z 7 ocen
22 czytelników 1 opinia
2012
Mapy myśli. Dowiedz się, jak zwiększyć efektywność pracy i poznaj język swojego umysłu.
Marcin Matuszewski, Radosław Lasko
6,4 z 16 ocen
35 czytelników 4 opinie
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Czytaj dwa razy szybciej! Marcin Matuszewski
6,2
Raczej nieczęsto zdarza mi się czytać poradniki, ale opcja czytania dwa razy szybciej wydała mi się bardzo kusząca, do tego autorem jest dość kojarzony z hasłem „szybkie czytanie” Marcin Matuszewski. Postanowiłam więc zaryzykować! Oto pierwsza recenzja poradnika, która ukazuje się na moim blogu. Czy ta pozycja pozwoli nam dwa razy szybciej pochłaniać wielkie stosy książek? Sprawdźcie!
144 strony to w mojej opinii atut, który pozwoli zajrzeć do książki tym, którzy nie mają zbyt wiele czasu na czytanie (i dlatego właśnie chcą nauczyć się szybkiego czytania). Zależnie od chęci pochłonięcia, możecie rozprawić się z nią natychmiastowo lub tak jak ja – ze spokojem po 40 stron dziennie, wtedy lektura poradnika jest całkiem przyjemną pauzą od akurat czytanej książki z fabułą. W dalszej części wytłumaczę dlaczego właśnie tak postanowiłam czytać.
Na dobry początek zaczynamy tekstem, którego zadaniem jest sprawdzenie jakie jest aktualne tempo naszego czytania. Oprócz książki musimy zaopatrzyć się również w stoper, ja korzystałam z takiego w telefonie. Mój wynik to ponad 180 słów na minutę. Mieszczę się więc w przeciętnym tempie dorosłego człowieka (180-250 słów na minutę).
Następnie przechodzimy do wielu przeróżnych ćwiczeń jak czytanie ze wskaźnikiem, poszerzanie swojego pola widzenia, piramidki i wiele innych. Jest tutaj naprawdę dużo ćwiczeń, mniej informacji na temat samego szybkiego czytania. To chyba była rzecz, z której jestem najbardziej zadowolona. Nie chciałam czytać długich wywodów o tym czym jest szybkie czytanie (mogę przecież przeczytać esencję w internecie),chciałam się go po prostu nauczyć i właśnie to może nam zaoferować ta książka, za to będę ją najbardziej polecać.
Jako, że na co dzień nie korzystam z poradników, ilość ćwiczeń wydawała mi się przytłaczająca jak na jeden dzień. Na początku tak właśnie próbowałam się z nim rozprawić, ale po 10tej stronie ćwiczenia polegającego wciąż na tym samym zaczęłam się nudzić. Postanowiłam codziennie, po troszku poznawać tajniki szybkiego czytania i tak polecam zrobić większości. Pewnym minusem było dla mnie również formatowanie książki, ponieważ czytając na czytniku część ćwiczeń po prostu się rozjeżdża, ale nie jest znowu tak najgorzej – idzie sobie poradzić.
I jak rezultaty? Przyznaję, że patenty i ćwiczenia opisane w tej niewielkiej książeczce prawie podwoiły szybkość mojego czytania! Ze 180 słów na minutę przeskoczyłam na 320! Czyli faktycznie to wszystko działa, ale uważam, że najbardziej umiejętność ta przyda mi się podczas przeglądania artykułów naukowych, których używam do napisania pracy magisterskiej. Kiedy czytam powieści, stawiam jednak na czytanie razem z narratorem (które teraz i tak będzie nieco szybsze),tak aby dobrze wczuć się w klimat książki. W końcu czytam dla odprężenia i przyjemności, tak aby coś zapamiętać. Nie tylko dla pochwalenia się wielkością mojego stosu, chociaż przy nudniejszych książkach super szybkie czytanie będzie genialnym wyjściem.
Oceniam jako dobrą i polecam wszystkim, którzy próbują podnieść swoje tempo czytania, a nie natrafili jeszcze na dobrą pozycję z tego tematu. Mimo małych przeciwności polecam również gorąco w ebooku, ponieważ nie brakuje promocji na ten tytuł!
http://ksiazkoholizm.wordpress.com/
Landlord. Jak osiągnąć wolność finansową, inwestując w nieruchomości Marcin Matuszewski
5,3
Na pewno choć raz zastanawiałeś się, w jaki sposób mógłbyś osiągnąć niezależność finansową. Może nieruchomości? Temat dość modny, o którym każdy słyszał, ale nie każdy się go podejmuje. Inspirację do takiego sposobu zarobku postanowił przedstawić nam Marcin Matuszewski w swojej książce zatytułowanej “Landlord. Jak osiągnąć wolność finansową, inwestując w nieruchomości“. Autor, zainspirowany książkami Roberta Kiyosakiego, rozpoczął swoją karierę jako tytułowy “landlord”. Kim dokładnie jest “landlord”? Jak autor sam tłumaczy, osobą bardzo doświadczoną w inwestowaniu w nieruchomości. Marcin Matuszewski dzieli się z Tobą swoim doświadczeniem, pomaga Ci zrozumieć rynek inwestycyjny, jak i wskazuje drogę do mądrego i rozsądnego inwestowania w nieruchomości.
Książka Marcina Matuszewskiego podzielona jest na trzy części – fabularną, merytoryczną i mentalną.
Jeśli chodzi o część fabularną – książka pana Marcina to historia człowieka, który postanowił spełnić swoje marzenie, jakim było uzyskanie tytułowej wolności finansowej. Droga na szczyt była dość wyboista, o czym opowiada wspominając o swoich porażkach i wytykając podejmowane przez niego samego złe decyzje. Pozwala Ci tym samym uczyć się nie na swoich błędach.
Część merytoryczna moim zdaniem nie była tak merytoryczna, jak bym się tego spodziewał. Autorowi nie mogę zarzucić braku wiedzy o branży inwestycyjnej, jednak jako laik oczekiwałem nauczyciela, który wyjaśni mi tajniki inwestycyjnego biznesu bardziej szczegółowo. Odniosłem bowiem wrażenie, że wszystko zostało opisane dość ogólnikowo i zabrakło paru drobiazgów, o które chciałbym autora czytając tę książkę zapytać.
Część mentalna opisuje profil wspomnianego na początku landlorda. Autor tłumaczy kim jest owy człowiek i czym różni się od zwyczajnego inwestora. Mogę śmiało stwierdzić, że jeśli jesteś zainteresowany tym biznesem, będzie to dla Ciebie dość ważny rozdział. O tyle ważny, że na pewno miałeś kiedyś sytuację, w której “podjąłbyś jakąś decyzję, ale…” – no właśnie. Tutaj jest to “ale”, które przepełnione sceptycyzmem powstrzymuje Cię przed postawieniem kolejnego kroku w kierunku sukcesu. Rozdział ten pomaga w przełamywaniu zastrzeżeń ludzi, którzy stoją w obliczu podjęcia ważnej decyzji. Pomoże im również stwierdzić, czy aby na pewno inwestycja okaże się dla nich korzystna.
Warto również wspomnieć o słowniczku terminów branżowych, który znajduje się na końcu książki. Każdy początkujący rentier powinien się nimi zapoznać, aby łatwiej było mu zrozumieć inwestycyjny język.
Czytając tę książkę poczułem się, jakbym siedział z autorem na przysłowiowym “piwie”. Luźny ton wypowiedzi autora zachęciłby mnie do inwestowania, jednak po przeczytaniu całości uważam, że musiałbym się z panem Marcinem umówić na jeszcze jedno “piwo”.
Jeśli chcesz zacząć swoją przygodę z inwestycyjnym biznesem, zapoznaj się z tym tytułem. Już nie dlatego, aby zaczerpnąć nieco teoretycznej wiedzy. Zapoznaj się z nim dlatego, że dzięki książce Marcina Matuszewskiego poznasz sytuacje i doświadczenia, jakie czekają Cię na drodze do zostania tytułowym landlordem.