Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Towarzystwo Jaszczurcze, konfederacja zawiązana przeciw państwu krzyżackiemu, na tle wydarzeń historycznych. Autor przedstawia jego losy w zbeletryzowanej formie. Otrzymujemy przyjemne czytadło pomieszane z książką popularnonaukową, acz nie należy korzystać z tej pozycji jak z podręcznika, zbyt jednak daleko odbiega od prawdy historycznej. Rzecz powstała kilkadziesiąt lat temu, można w niej przeczytać, że wiktoria grunwaldzka oparła się w głównej mierze na męstwie posiłków ruskich. :) Nie jest zaś prawdą, jak podano błędnie w opisie, iż aspekt religijny był szczególnie istotny. Był tak naprawdę nieistotny. Związek Jaszczurczy miał głównie cele polityczne, chodziło o połączenie ziemi chełmińskiej z Polską, w dalszym rzędzie stawiał na wzajemne wsparcie członków, co naturalne. Aspekt religijny był jedynie formalnością, w owych czasach wszystko poczynano w imię boga. Ówcześni nie wyobrażali sobie by mogło być inaczej. Dla sympatyków staromodnego czytania o historii.