Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać140
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Stefano Caselli
34
6,6/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
280 przeczytało książki autora
221 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Amazing Spider-Man Vol 1 673 - Spider-Island Epilogue: The Naked City
Dan Slott, Stefano Caselli
6,0 z 2 ocen
4 czytelników 1 opinia
2011
Amazing Spider-Man Vol 1 # 660 - Big Time - Fantastic Voyage: Part 2 of 2
7,0 z 2 ocen
5 czytelników 1 opinia
2011
Amazing Spider-Man Vol 1 # 659 - Big Time - Fantastic Voyage: Part 1 of 2
7,0 z 2 ocen
5 czytelników 1 opinia
2011
Amazing Spider-Man Vol 1 # 657 - Big Time - Torch Song
Dan Slott, Stefano Caselli
7,0 z 3 ocen
5 czytelników 1 opinia
2011
Amazing Spider-Man Vol 1 # 654 - Big Time - Revenge of the Spider-Slayers Part Three: Self-Inflicted Wounds
Dan Slott, Stefano Caselli
6,3 z 3 ocen
5 czytelników 1 opinia
2011
Amazing Spider-Man Vol 1 # 653 - Big Time - Revenge of the Spider-Slayer (Part two): All You Love Will Die
Dan Slott, Stefano Caselli
6,0 z 3 ocen
5 czytelników 1 opinia
2011
Amazing Spider-Man Vol 1 # 652 - Big Time - Revenge of the Spider-Slayer (part one): Army of Insects
Dan Slott, Stefano Caselli
6,8 z 5 ocen
7 czytelników 1 opinia
2011
Amazing Spider-Man Vol 1 # 651 - Big Time
Dan Slott, Stefano Caselli
6,3 z 3 ocen
5 czytelników 1 opinia
2011
Amazing Spider-Man - #666 - The One And Only
Dan Slott, Stefano Caselli
6,3 z 3 ocen
6 czytelników 1 opinia
2011
Avengers: The Initiative: Basic Training
Dan Slott, Stefano Caselli
5,0 z 2 ocen
3 czytelników 0 opinii
2008
Civil War: Young Avengers & Runaways
Stefano Caselli, Zeb Wells
6,0 z 1 ocen
3 czytelników 0 opinii
2007
Najnowsze opinie o książkach autora
Avengers: Czas się kończy, tom 2 Mike Deodato Jr.
6,7
Seria „Avengers czas się kończy” to wielkie, a można nawet powiedzieć, że gigantyczne (jeśli chodzi o skalę) zakończenie cyklu wydawniczego „Marvel NOW”, i to właśnie wyniosłość i podniosłość przedstawionych wydarzeń jest największym, a problemem omawianej historii. Myślę, że fanatycy Marvela mieli wypieki na twarzy, kiedy czytali omawiany albumy. Ja na moje szczęście/nieszczęście czytałem wspomniana serię kilka lat po jej polskiej premierze… W bibliotece, w której wypożyczam komiksy jest już masa pozycji z cyklu „Marvel NOW2.0” czy klika tomów z cyklu „Marvel Fresh”. Trudno było mi, więc przeżywać przedstawione wydarzenia z wielkimi emocjami, komiksy z serii „Avengers czas się kończy” czytałem co najwyżej z dużym zaciekawieniem. Wspomniałem, że największe wa wadą albumów jest skala przedstawionej historii i podtrzymuje swoje zdanie, taka historia powinna być zarezerwowana dla permanentnego zakończenia komiksów Marvela… Bo jeśli kończymy pojedynczy cykl czymś takim, to co wymyślimy dalej? Trudno mi wyobrazić jakieś większe zagrożenie, niż to, co dostaliśmy w omawianej serii. Już historia przedstawiona w albumie Wojna Nieskończoności wydawała się zbyt „epicka”. Spytacie więc co dobrego jest w albumach z serii „Avengers Czas się kończy”? Odpowiem, że pewne wątki (losy pewnych postaci).
W omawianej serii zobaczymy członków takich grup: Avengers Służący Shield, New Avengers, Avengers Multiwersum, Koteria czy Iluminaci. – Wymieniam tylko zespoły postaci, bo nie widzę większego sensu w wymienianiu wszystkich pojawiających się postaci. – Ostatnia z wymienionych grup była dla mnie najciekawsza i ich losy śledziłem najbardziej. Jednak to losy takich postaci jak Dr Strange, czy Dr Doom wydały mi się najbardziej interesujące. – Wspomniani bohaterowie wg nie zostali poprowadzeni w sposób, na jaki zasługiwali. Obie postacie zostały ukazane jako moralnie niejednoznaczne i mega potężne. – Nieco mniej ciekawa postacią, ale równie interesująca postacią była postać Tonego Starka. Na początku zastanawiałem się czemu wspomniana postać zachowuje w dany sposób, ale potem przypomniałem sobie, że było takie wydarzenie jak Avengers Axis i pewnie przedstawione tam wydarzenia spowodowały, że Iron Man jest nieco (delikatnie mówiąc)inną postacią. Najmniej zrozumiała postacią dla mnie był z kolei Steven Rogers… Kapitan Ameryka kojarzył mi się z kto raczej dąży do pojednania i rozładowania napięć, a nie z kimś, kto prowadzi polowanie i jest zaślepiony zawiścią… No ale cóż starość zmienia ludzi. Trudno napisać coś więcej bez spoilerów… Będę więc powoli kończył swoją opinię na temat serii albumów „Avengers Czas się kończy”.
Jak ostatecznie oceniam wspomniane pozycje? Daje 7/10, bo to dobra historia, ale czytając serię „New Avengers” spodziewałem się chyba innego rozwoju sytuacji… Wspomniana serię czytało mi się również zdecydowanie lepiej… Jakoś bardziej rozumiałem wtedy tragizm i beznadziejność sytuacji przed, jaką postawiono członków Iluminatów. Bardziej też rozumiałem rozterki postaci… Pewnie dlatego, że w tamtej historii było mniej bohaterów i łatwiej było przez to przedstawić ich rozterki… Jednak, jak wspomniałem historia przedstawiona w albumach z serii „Czas się kończy” nie jest zła. Mnie chyba po prostu nie kręcą tak epickie historie, szczególnie gdy wiadome jest, że Ci dobrzy i tak wygrają, a ogólny stan rzeczy powróci do statusu quo.
Avengers. Wyścig upiornych jeźdźców. Tom 5 Stefano Caselli
6,6
Sama postać Robbiego właściwie staje się tu głównym bohaterem, spychając w cień tytułową drużynę, co wychodzi jej na dobre. Widzimy jak borykają się z dość nietypowym problemem i jak równomiernie zostają potraktowani przez demoniczne siły. Nasz piekielny przyjaciel z kolei zalicza własny superbohaterski wątek, który pięknie zmierza od punktu A do punktu B, rozwijając znaną już postać.
Podobnie z jeszcze bardziej ikoniczną dla Marvela postacią, a mianowicie Johnnym Blazem, czyli klasycznym Ghost Riderem. Ten, jako król piekła zdaje się być na skraju szaleństwa. Jednocześnie w głębi jego pokutnego spojrzenia wciąż tli się iskra ludzkich uczuć, które zdają się na kreślić jego drogę na mapie piekieł. Cieszy mnie, że mimo iż to on przybiera postać antagonisty w recenzowanym tomie, to nie staje się on kimś na kształt stereotypowych złoli, tylko kimś wielowymiarowym.
Więcej przeczytasz tutaj: https://popkulturowcy.pl/2022/12/07/avengers-tom-5-wyscig-upiornych-jezdzcow-recenzja/