Najnowsze artykuły
- ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
- Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
- ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Eligiusz Kozłowski
13
7,3/10
Urodzony: 01.01.1924Zmarły: 01.01.1987
Historyk, docent w Instytucie Historii UJ, autor wielu książek, m.in. "Dzieje oręża polskiego 1794-1938" i " Nieznane dokumenty gen. Józefa Bema z okresu Emigracji Paryskiej" .
7,3/10średnia ocena książek autora
54 przeczytało książki autora
109 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powstanie Styczniowe 1863-1864. Wrzenie, Bój, Europa, Wizje.
9,0 z 2 ocen
11 czytelników 1 opinia
1990
Polska zniewolona 1795-1806
Stanisław Grodziski, Eligiusz Kozłowski
5,6 z 5 ocen
37 czytelników 1 opinia
1987
Historia oręża polskiego 1795 - 1939
Eligiusz Kozłowski, Mieczysław Wrzosek
6,6 z 7 ocen
20 czytelników 0 opinii
1984
Wspomnienia chłopów powstańców 1863 roku
Eligiusz Kozłowski
7,5 z 2 ocen
10 czytelników 0 opinii
1983
Dzieje oręża polskiego 1794-1938
Eligiusz Kozłowski, Mieczysław Wrzosek
8,5 z 4 ocen
12 czytelników 0 opinii
1973
Zarys dziejów wojskowości polskiej do roku 1864 Tom II od roku 1648 do 1864
7,7 z 3 ocen
19 czytelników 0 opinii
1966
Zarys dziejów wojskowości polskiej do roku 1864 Tom I do roku 1648
8,0 z 4 ocen
23 czytelników 0 opinii
1965
Najnowsze opinie o książkach autora
Generał Józef Bem 1794-1850 Eligiusz Kozłowski
5,7
Z pewnością nie nazwałbym tej publikacji pełnoprawną biografią Józefa Bema. Autor skupił się jedynie na wątkach militarnych i przebiegu poszczególnych kampanii w których uczestniczył bohater. Krótka wzmianka o latach młodości i edukacji w Szkole Aplikacyjnej Artylerii i Inżynierów w Warszawie. Dalej czytamy już o obronie Gdańska w roku 1813 a następnie o służbie w wojsku Królestwa Polskiego. Rzut oka na rolę Bema w powstaniu listopadowym (bitwa grochowska, bitwy pod Iganiami i Ostrołęką, atak na Warszawę) oraz jego późniejsze działania na rzecz prób zorganizowania oddziałów polskich na emigracji we Francji. Największa część dziełka poświęcona jest jednak działalności Bema w Wiedniu oraz na Węgrzech i Siedmiogrodzie. Opisy kampanii związanych z rewolucją na Węgrzech (1848-1849) są o dziwo dokładniejsze niż te związanie z naszym narodowym zrywem. Ostatnie strony dotyczą pobytu Józefa w Turcji i prób reorganizacji tamtejszej armii.
Autor nie stara się w ogóle nawet nakreślać tła historycznego poszczególnych konfliktów w których brał udział Bem. Postawione zostało założenie, że czytelnik orientuje się ogólnie w sytuacji politycznej. Kozłowski położył nacisk na aspekty wojskowo-militarne, pada więc sporo liczb i opisów poszczególnych korpusów i dywizji. Z książki wyłania się obraz Józefa Bema - świetnego dowódcy, bohatera, odważnego żołnierza, umiejętnego taktyka i stratega, miłośnika i jednego z pionierów wojsk artyleryjskich. W końcu niestrudzonego patrioty, gotowego dla Polski zdecydować się nawet na konwersję na Islam (która rzeczywiście miała miejsce u schyłku jego życia).
Książkę czyta się dobrze z wyjątkiem może rozwleczonego i nieco nudnawego opisu działań militarnych w Siedmiogrodzie.
Od Węgrowa do Opatowa Eligiusz Kozłowski
8,0
Jedna z ciekawszych perełek, jaką udało mi się w ostatnim czasie wyszperać w antykwarycznych odmętach. Publikacja pochodzi z 1962 roku, wydawnictwo MON, nakład 3 tys. egzemplarzy. Na ile się orientuję, wznowienia nigdy nie było.
Książkę nabyłem wysyłkowo, aczkolwiek niezupełnie w ciemno. Podążam tropem "miatieżników" z 1863 roku – a wszystko w kontekście epizodu, jaki chciałbym przemycić w II tomie cyklu. Tak naprawdę punktem wyjścia nie jest jednak powstanie styczniowe, lecz wydarzenia dużo późniejsze. Nie wchodząc w szczegóły fabularne, zdradzę tyle, że wątkiem przewodnim znów będzie tu pewnego rodzaju śledztwo "antykwaryczne" prowadzone przez współczesnego bohatera. Wskutek splotu rozmaitych okoliczności bohater ów trafia na kolejne publikacje i stopniowo odkrywa ich tajemnice, które z kolei wiodą go w teren... A tam? Oczywiście niecodzienna przygoda.
Smaczku dodaje fakt, że zakupiony przeze mnie egzemplarz okazał się wyjątkowy – otóż opatrzony autentyczną dedykacją od autora! Naturalnie dedykacją nie dla mnie, lecz dla jakiegoś ówczesnego znajomego (Jurka). Wpis pochodzi z 29.XII.1962. Dla kolekcjonera nie lada gratka. Jestem rad, że trafił mi się tak niepowtarzalny egzemplarz. Całe piękno zbieractwa. Nie mówię już o innego rodzaju frajdzie – odręczny wpis Kozłowskiego z 1962 roku do tego stopnia pobudził moją literacką wyobraźnię, że w pewnym sensie wpłynął nawet na fabułę tworzonej opowieści. Krótko mówiąc, poczułem się trochę jak powieściowy bohater – mól książkowy, odkrywca, kolekcjoner, a jednocześnie poszukiwacz przygód.
Natomiast co do zawartości pracy "Od Węgrowa do Opatowa"... Należy podkreślić, że autor przebił się przez masę źródeł, przeanalizował wiele materiałów. Już od pierwszych stron widać, że doskonale orientuje się w realiach epoki, doskonale też pisze. Zajmująco, momentami pasjonująco. Żaden kryminał czy thriller – jak dla mnie – nie dorówna tak podanym opowieściom. Po prostu czuć historię. Rozdziały mądrze skonstruowane: mamy dokładną genezę, przebieg walk, skutki bitwy i zarys późniejszych dziejów danego oddziału, zgrupowania bądź dowódcy. Są mapki obrazujące poszczególne batalie. Aż szkoda, że autor z oczywistych powodów musiał ograniczyć się do wybranych kilkunastu bitew (przy czym wypada zaznaczyć, iż są one w pełni reprezentatywne dla poszczególnych faz powstania z 1863 roku).
Ale największym odkryciem jak dla mnie jest postać samego autora. Tutaj nadmienię, iż Eligiusz Kozłowski był historykiem, edytorem źródeł i bibliografem. Działał w Krakowie. Specjalizował się w historii polskich powstań narodowych oraz historii wojskowości. Pozostawił po sobie wiele prac. Po lekturze książki "Od Węgrowa do Opatowa" nie mam najmniejszych wątpliwości, że są one wartościowe, atrakcyjne, godne uwagi, a i zapewne nie mniej pasjonujące, niż ta o styczniowych "miatieżnikach".
Zapraszam na mojego bloga, gdzie więcej nie tylko o wspomnianym projekcie literackim, ale również o innych zapomnianych lekturach:
http://www.rafalsocha.com/2017/07/24/miatieznicy/