Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik249
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Manfred von Richthofen
Źródło: www.waffenhq.de/
1
7,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 02.05.1892Zmarły: 21.04.1918
Niemiecki lotnik, największy as myśliwski okresu I wojny światowej, nazywany Czerwonym Baronem.
Odniósł 80 zwycięstw powietrznych oficjalnie uznanych.
Odniósł 80 zwycięstw powietrznych oficjalnie uznanych.
7,0/10średnia ocena książek autora
61 przeczytało książki autora
54 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wspomnienia Czerwonego Barona Manfred von Richthofen
7,0
,, Barwne wspomnienia niemieckiego asa lotnictwa I wojny światowej. Manfred von Richthofen. Legenda niemieckiego lotnictwa I wojny światowej, bohater żołnierskich opowieści, niespokojny duch. Ekscentryk, który polecił przemalować swój samolot na krwistą czerwień, z daleka widoczną dla przeciwników. Dowódca eskadry doborowych pilotów, nazywanej „latającym cyrkiem Czerwonego Barona”. Jego wspomnienia, ukazują historię młodzieńca, który – znudzony leżeniem w okopach – zaczyna przygodę z lotnictwem, błyskawicznie zyskując sławę asa przestworzy. Opisy brawurowych walk powietrznych przeplatają się z przedstawionymi z humorem zdarzeniami codziennego żołnierskiego życia, tworząc wciągającą całość i rozbudzając podniebne pasje nawet u tych, którzy nigdy nie oderwali stóp od ziemi." Tekst z okładki
Manfred Von Richthofen to niemiecki lotnik, największy as myśliwski okresu I wojny światowej, nazywany Czerwonym Baronem. Odniósł 80 zwycięstw powietrznych oficjalnie uznanych.
Pierwszą wojnę światową nazywano ,,wielką wojną". Wielomilionowe armie wielkich mocarstw zwarły się w potężnych zmaganiach. Wszyscy sądzili, że wojna potrwa krótko, będzie zwycięska i przyniesie ogromne korzyści. Cud na równinach północnej Francji sprawił, że niemieccy żołnierze nie zdążyli napoić koni, a z drugiej strony na wschodzie widmo wojaków kozackich rozwiało się nad Szprewą. Nowoczesne państwa były silne milionami ludzi, budżetami, walczyli wszyscy robotnicy, kobiety i dzieci. Skupieni w okopach żołnierze zmagali się z brudem i wszami, nie z wrogiem. Myśleli o tym, aby nie kazano im iść do ataku. W tej wojnie lotnictwo było jeszcze zawodne, powolne i prymitywne. Wymagało wielkiej odwagi. Niemieckim asem lotnictwa został Manfred Von Richthofen, zwany Czerwonym Baronem...
Książka opowiada o asie niemieckiego lotnictwa, Manfredzie Von Richthofenie. Osadzona jest w czasach II wojny światowej. Pozycję czytało mi się bardzo szybko, nie jest zbyt gruba. Zawiera także wiele ciekawych informacji.
Pierwszy raz spotkałam się z tematyką lotnictwa II wojny światowej. Było to jednak bardzo miłe spotkanie. ,,Wspomnienia Czerwonego Baronu" są napisane językiem zrozumiałym dla przeciętnego czytelnika. Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora, jednak, gdy uda mi się znaleźć inne jego pozycje, również z chęcią je przeczytam.
Moja ocena : 7/10
Wspomnienia Czerwonego Barona Manfred von Richthofen
7,0
Powiem tak, jeżeli ktoś jest zainteresowany tym wielkim bohaterem I wojny światowej, polecam przeczytać najpierw jego biografię autorstwa Petera Kilduffa, a następnie sięgnąć po tą pozycję jako uzupełnienie. "Der rote Kampfflieger" to wspomnienia Richthofena napisane w 1917 roku w trakcie rekonwalescencji po jego zestrzeleniu. Richthofen krótko pisze o swoim pochodzeniu z okolic Wrocławia, służbie w kawalerii, przeniesieniu do lotnictwa najpierw jako obserwator, a następnie pilot myśliwski w Jasta 2. Tutaj widać wyraźny podziw dla Boelckego do którego Jasta 2 trafił Richthofen. Po tych wydarzeniach trafiamy do Jasta 11 i pierwszego pułku. Razem z Richthofenenm toczymy powietrzne pojedynki, Autor opowiada o wojnie w sposób zupełnie inny niż czytamy w opisach walk wojsk lądowych. Tutaj jest honor, pojedynki, odwaga. Ta powietrzna wojna jest zupełnie inna niż ta w okopach, toczona w błocie, gdzie ginie się od ostrzału artyleryjskiego. Książka ciekawa ze względu na klimat i postać samego Autora. Wspomnienia Richthofena nie są przepojone propagandą, Autor pisze w sposób bardzo przystępny, żeby nie napisać prosty. Lektura ma niewątpliwą wartość historyczną.