To chyba jedyna w języku polskim biografia wybitnego władcy afrykańskiego jakim był Samori. Niestety czas w jakim Samori panował czyli druga połowa XIX był epoką kiedy mocarstwa europejskie rozdrapywały Afrykę. Władca został w końcu ostatecznie pobity przez Francuzów i zmarł na zesłaniu. Samori nie należał do osób które akceptuję rolę marionetki a dla niezależnych afrykańskich panujących nie było wówczas w tamtym regionie szans na przetrwanie.
Historia opowiedziana inaczej. Książka nietypowa, na pewno z kategorii „historia”, ale historia przedstawiona w sposób twórczy i oryginalny. Otóż autor postawił sobie za cel opowiedzenie historii pierwszy spotkań żeglarzy portugalskich z mieszkańcami Afryki Zachodniej, ale czyni to w sposób inny niż zazwyczaj. Korzystając głównie z dzienników i wspomnień redagowanych przez żeglarzy portugalskich stara się zrozumieć emocje, odczucia i to co przeżywali zarówno Europejczycy jak i Afrykanie. Materiału źródłowego jest sporo ale doprawdy niełatwo jest zdekodować emocje jakie wówczas ludziom towarzyszyły. Czyni to w sposób pośredni (emocji raczej nie opisywano) w oparciu o to jak reagowano na różne sytuacje jakie się przydarzały (np. przypłynięcie do brzegu, pierwszy kontakt, wymiana darów, pierwsza uczta, konflikt zbrojny, próba handlu itp.). Mamy więc opisy pierwszych spotkań odkrywców i żeglarzy portugalskich z rdzennymi plemionami Afryki Zachodnie i próbę zrozumienia stanu ich ducha i umysłu. Łatwiej jest na pewno dekodować Europejczyków, Afrykanerów sztuka to niełatwa z uwagi na brak źródeł pisanych po ich stronie. Tym większa jest przyjemność czytać taką książkę z gatunku psychohistorii czy antropologii historycznej.