Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Christopher Yost
86
6,4/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,4/10średnia ocena książek autora
115 przeczytało książki autora
153 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Colossus: Niebezpieczna gra / Bardzo niebezpieczna gra / Colossus: Geneza
6,5 z 2 ocen
10 czytelników 0 opinii
2021
Storm: Życieśmierć I i II / X-Men: Dwa światy
Chris Claremont, Christopher Yost
7,0 z 4 ocen
13 czytelników 1 opinia
2021
Amazing X-Men: Once and Future Juggernaut
Craig Kyle, Christopher Yost
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2015
X-Force: The Complete Collection, Volume 2
Craig Kyle, Christopher Yost
8,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2014
Amazing Spider-Man Vol 3 1 - Lucky To Be Alive
Peter David, Christopher Yost
6,3 z 4 ocen
5 czytelników 2 opinie
2014
X-Force: The Complete Collection, Volume 1
Craig Kyle, Christopher Yost
8,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2014
Superior Spider-man Team-up: Friendly Fire
Christopher Yost, Mark Waid
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2014
Superior Spider-Man Team-Up #7 - Sinister Twist
Christopher Yost, Marco Checchetto
6,0 z 1 ocen
3 czytelników 1 opinia
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Bitewne blizny Christopher Yost
6,8
HEROSI POTRZASKANI
„Sam strach” się skończył i jako, że miał odmienić status quo bohaterów, trzeba było po nim pokazać, jak to ich zmieniło i co uległo przemianie. Tak zaczęło się kolejne wydarzenie zatytułowane „Shattered Heroes”, rozpisane na różne serie, ale i posiadające pewien tak jakby trzon, w postaci miniserii „Bitewne blizny”, która miała za zadanie sprowadzić komiksowe uniwersum Marvela na ścieżki bliższe temu filmowemu. No i robi to. I to w całkiem niezłym stylu, choć by ta historia przypadła Wam do gustu, trzeba jednak lubić szpiegowsko-sensacyjne klimaty.
Marcus Johnson jest zwykłym żołnierzem. Tak przynajmniej się wydaje. Kiedy dochodzi do wydarzeń z „Samego Strachu”, walczy akurat w Afganistanie, ale wraca do domu, gdy okazuje się, że ktoś zabił jego matkę. Wszystko wskazuje na przypadkowy akt przemocy, ale to tylko pozory. Ktoś poluje na niego, wynajął zawodowców, w tym tych posiadających supermoce, a w obecnie panującym chaosie, Marcus może liczyć tylko na siebie i swojego przyjaciela. Ale kto w ogóle chce go zabić? I dlaczego?
http://ksiazkarniablog.blogspot.com/2023/06/bitewne-blizny-cullen-bunn-christopher.html
Wojna królów. Preludium Dan Abnett
7,2
„Wojna królów” to event, którego nie ma za bardzo sensu czytać bez znajomości choćby „X-men” Brubakera, ale na szczęście można w nim znaleźć dość solidne streszczenie niezbędnych wątków. poza tym to po prostu kawal dobrego komiksu, dość typowego dla marvelowskich science fiction dziejących się w kosmosie, ale udanego. czy trzeba więcej?
O samym komiksie możemy przeczytać, że:
Gabriel Summers, mutant znany jako Wulkan, podbił kosmiczne Imperium Shi’ar, ogłosił się cesarzem i rozpoczął brutalną ekspansję. X-Men i gwiezdni piraci ze Starjammers wszczęli przeciw niemu rebelię, ale bratobójcza walka o tron wkrótce zblednie wobec zagrożenia, które czai się w mrokach galaktyki. Tymczasem królewski ród Inhumans prowadzi swój lud na poszukiwanie nowego domu po drugiej stronie kosmosu. Ich wyprawa na pewno przykuje uwagę cesarza Wulkana…
Chociaż może się wydawać, że to idealna lektura, dla wielbicieli kinowych hitów Marvela - wcale tak nie jest. Owszem - znajdą tutaj coś dla siebie, ale niestety brak tu tego, za co cenimy na ten przykład Deadpoola - humoru. I nieco większych gwiazd, bo nawet X - Men jakoś giną w kosmicznym tłumie. Graficznie jest nieźle. Dość realistycznie, ale i prosto. Niestety, w większości przypadków przejaskrawiony kolor znacznie psuje efekt. Zamiast być mrocznie i epicko wypada to dość kiczowato. Dzieje się tu sporo, ale póki co, nic z tego nie wynika. Można to przeczytać, jako samodzielne dzieło, ale lepiej zaczekać na kolejny tom i zapoznać się z całością. Bo przy drugim tomie i tak trzeba wrócić do pierwszego, aby przypomnieć sobie, o co w tym wszystkim chodzi.