Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Przemysław Benken
17
7,9/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,9/10średnia ocena książek autora
73 przeczytało książki autora
168 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Legiony Polskie w bitwie pod Jastkowem 31 VII – 3 VIII 1915
Przemysław Benken
6,5 z 2 ocen
4 czytelników 0 opinii
2022
Studia nad wojnami w Indochinach. Tom V
Przemysław Benken, Jarema Słowiak
8,0 z 1 ocen
9 czytelników 0 opinii
2020
Marzec i po marcu. Wpływ kryzysu marca '68 na środowiska naukowe i kulturę Polski Ludowej
10,0 z 1 ocen
2 czytelników 1 opinia
2019
Ap Bac 1963 – Binh Gia 1964. Dwie bitwy, które zmieniły bieg wojny w Wietnamie
Przemysław Benken
7,5 z 10 ocen
21 czytelników 2 opinie
2018
Studia nad wojnami w Indochinach. Tom III
praca zbiorowa, Przemysław Benken
8,5 z 4 ocen
11 czytelników 0 opinii
2018
Sobór Watykański II (1962-1965) i jego wpływ na Kościół katolicki. Perspektywa tradycjonalistyczna. Zbiór studiów
praca zbiorowa, Przemysław Benken
10,0 z 1 ocen
4 czytelników 0 opinii
2018
Studia nad wojnami w Indochinach tom IV
praca zbiorowa, Przemysław Benken
8,5 z 4 ocen
12 czytelników 0 opinii
2018
Studia nad wojnami w Indochinach. Tom II
praca zbiorowa, Przemysław Benken
8,2 z 5 ocen
13 czytelników 1 opinia
2014
Ofensywa Tet 1968 Studium militarno-polityczne
Przemysław Benken
7,5 z 2 ocen
5 czytelników 1 opinia
2014
Studia nad wojnami w Indochinach. Tom I
praca zbiorowa, Przemysław Benken
7,4 z 5 ocen
17 czytelników 1 opinia
2013
Najnowsze opinie o książkach autora
Ofensywa Tet 1968 Studium militarno-polityczne Przemysław Benken
7,5
Dość szeroko opisana historia ofensywy Tet w 1968 roku podczas tzw. wojny wietnamskiej. Autor wykorzystał zarówno materiały amerykańskie (szeroko dostępne) jak i te znajdujące się w archiwum IPN - raporty polskich oficerów z misji w obydwu Wietnamach - to tylko polepsza spojrzenie na konflikt. Ze zrozumiałych względów duże wątpliwości budzą źródła wietnamskie (północne) nacechowane "propagandą sukcesu". Na plus krytyczne podejście do wszelkich danych statystycznych i próba ich weryfikacji i oszacowania.
Publikacja napisana dobrym językiem dostępnym chyba dla każdego. Wyjaśnia jak to się stało, że zwycięstwo militarne USA i Republiki Wietnamu doprowadziło w rezultacie do klęski w roku 1975. Interesujące spojrzenie (choć ze względu na ramy publikacji skrótowe) na ewolucję pojęcia patriotyzmu w USA i towarzyszące temu powstanie tzw. Nowej Lewicy.
Autor oddaje sprawiedliwość armii Republiki Wietnamu, podkreśla jej częstą sprawność, odwagę mimo niekiedy uzbrojenia niedostosowanego do warunków fizycznych żołnierzy.
Z minusów - kilka błędów korekty, czasem dość rażących, i dość uporczywe stosowanie pojęcia "działa" do broni kalibru 30 mm (w literaturze przyjęło się określenie "działka").
Reasumując pozycja naprawdę rzetelna, dobrze wydana (twarda okładka),z mapami najważniejszych operacji.
Publikacja (wg. informacji autora) stanowi poszerzoną wersję jego książki wydanej w 2010 r. w wydawnictwie Bellona - nie czytałem, więc nie mogę dokonać porównania.
Aktualizacja 18.02.24-wersja epub i mobi jest obecnie dostępna darmowo na stronie IPN.
Hamburger Hill 1969 Przemysław Benken
8,3
Całkiem fajna praca, można z czystym sumieniem polecić. jest tu kilka nieco legendarnych wątków jak np problemy z M16 (tzn wersja jakoby karabin ten był podatny na zacięcia z powodu zabrudzeń) ale chyłkiem przemyka się też sporo prawdy tzn broń ma małą tolerancję na niewłaściwa amunicję, a specyfikacje względem amunicji władze wojskowe w USA zmieniły głupawo tzn najpierw kazali opracować karabin pod konkretny pocisk a potem już w warunkach bojowych wykorzystywali inny proch. Dodatkowo początkowo żołnierzom nie dawano tez zestawu do czyszczenia broni bo uznano, ze skoro broń jest tak doskonale odcięta od czynników zewnętrznych nie ma to sensu. o wszystkim tym autor wspomina ale dalej się przewija teza o złej konstrukcji jako głowny powód.
Podaje też autor, że przez dżunglę Amerykanie szli z prędkością 0.5 km/h ale już Vietcong z prędkością 5-6 km/h! Wietnamczycy byli zapewne szybsi (a nawet na pewno byli) od Amerykanów a to z powodu uzbrojenia i ekwipunku (którego generalnie mieli mniej),znajomości terenu i przyzwyczajenia do niego. Niemniej prędkość 5-6 km/h to osiąga idąca po dobrej drodze kolumna wojskowa, już nawet przejście po gorszej jakości drodze gruntowej przez las zmniejsza tą prędkość. Nie dziwi też, ze tak fantastyczne dane uzyskujemy ze źródła o proweniencji komunistycznej. Realnie pewnie 3-4 km/h to wszystko co mogło uzyskać zgrupowanie partyzantki komunistycznej (a i tak dawało to znaczną przewagę nad Amerykanami!).
Kolejne elementy to np opis działania amunicji - otóż 7.62x39 mm ma zadawać ze względu na swoją energię początkową duże obrażenia. No niestety ale nie. efekt koziołkowania (czy też ustawiania się bokiem w ciele ofiary) pocisków tego kalibru wynika z tego, ze sama kula ma kształt wydłużony i jak wszystkie tego typu koziołkują w zetknięciu z tkanką miękka. Następuje to zresztą zwykle w granicach 20-25 cm od wejścia w ciało ofiary. natomiast sama energia początkowa to ok 2000J podczas gdy 5.55 NATO to jedynie 1800J - niewielka różnica w mojej ocenie. Zresztą w przypadku pocisków typu 5.56 cała zdolność zarówno do przebijania przeszkód jak i zadawania ran opiera się na prędkości pocisku i jest od niej zależna - im większa tym lepsza. Przy prędkości uderzenia w cel miękki powyżej 750 m/s amunicja typu .223 Remington albo M193 (bo współczesna amunicja NATOwska to SS109 i powstała w 1980 roku, ma nieco inne właściwości) nie tylko potrafiła zmienić swój tor poruszania się już w ciele ofiary ale również ze względu na budowę samego pocisku, płaszcz potrafił oddzielić się od ołowianego wnętrza co powodowało dodatkowe rany.
To takie drobnostki bo generalnie praca bardzo fajna i polecam.