Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Matthew Brzezinski
2
8,0/10
Pisze książki: powieść historyczna, historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,0/10średnia ocena książek autora
173 przeczytało książki autora
284 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Armia Izaaka. Walka i opór polskich Żydów
Matthew Brzezinski
8,2 z 77 ocen
243 czytelników 14 opinii
2013
Wschód czerwonego księżyca. Wyścig supermocarstw o dominację w kosmosie
Matthew Brzezinski
7,7 z 60 ocen
199 czytelników 3 opinie
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Wschód czerwonego księżyca. Wyścig supermocarstw o dominację w kosmosie Matthew Brzezinski
7,7
Książka o naukowym wyścigu – napisana z werwą! Dobre pióro, zrozumiały przekaz i autentyczne napięcie.
Niby wiem co i jak, Rosjanie wystrzelili sputnika, potem psa, później nawet człowieka. Wstrząsnęli zachodem, bo mieli rakietę która równie dobrze może przenosić bomby atomowe. Niby wszystko wiadomo, ale warto wejść nieco w szczegóły by docenić jak wielkich rzeczy dokonywali naukowcy i inżynierowie, jak wiele przeszkód musieli pokonywać. To naprawdę „samo się nie zrobiło” i nie byliśmy na to skazani, nieuchronnie.
To opowieść o ludziach którzy przełamywali nasze ograniczenia, to opowieść o politykach którzy potrzebowali przełomów by toczyć swoje gry. To opowieść o wyścigu w najbardziej bezpośrednim znaczeniu, jak ryzykujący Rosjanie, którzy przyśpieszają start pierwszego Sputnika o dwa dni, ze względu na fałszywe informacje o gotowości Amerykanów do swojego startu, albo jak Łajka wystrzeliwana w niespełna miesiąc po Sputniku 1
To wreszcie historia tych raczej zapomnianych, niektórych dość bezpośrednio jak Korolow, a raczej naczelny konstruktor – tylko pod takim mianem był znany, nazwisko i imię było tajne. Innych może mniej jak gen. Meadisa, który walczył by jego zespół z von Braunem na czele mogli w ogóle budować rakiety.
To naprawdę znakomicie napisana książka, jest trochę nauki z zakresu konstrukcji rakiet, ale podanej dla naprawdę zwykłego czytelnika. Pewnie znawcy znajdą tam zbyt dużo uproszczeń, ja nie znam się, wiec nie mogę podać krytyce tego aspektu. Dla mnie był to zrozumiały wykład o tym, czemu Rosjanie obrali ten kierunek rozwoju, a Amerykanie inny. To dla mnie interesujące opisy jak myślano o rakietach, jakie problemy musiano rozwiązywać i jak wielki wysiłek musieli wkładać w to technicy, inżynierowie i naukowcy. Jak czasem trzeba było pójść niebanalnie, jak czasem zaryzykować i… przegrać z tego powodu.
To także ciekawa książka ze względu na aspekty polityczne, nieuchronnie wiążące się z tak wielkimi programami i zaangażowaniem w nie państw. NA zimną wojnę często patrzę przez pryzmat lat 80-tych, doktryny MAD, dziesiątek bomb jądrowych wycelowanych w różne miasta i inne cele strategiczne. Tymczasem w latach 50-tych (i to późnych) opierała się ona na czymś zupełnie innym, dominowały bombowce, w których prym akurat wiedli Amerykanie, a broń rakietowa dopiero się rodziła. Nawet późniejszy konflikt o Kubę to pokłosie właśnie tej ciągłej nierównowagi. Także lata zimniej wojny to też zmienna historia, a nie ciągłe oczekiwanie na zagładę.
Serdecznie polecam
Armia Izaaka. Walka i opór polskich Żydów Matthew Brzezinski
8,2
Reportaż skupiony na kilku wybranych postaciach, w sumie prezentujących ogół zachowań i przeżyć Żydów warszawskich. Dzięki takiej konstrukcji czyta się lekko i wygodnie, prawie jak beletrystykę. Bez potrzeby wertowania książki żeby sobie przypomnieć o kim lub o czym mowa. Bez natłoku dat i tysiąca przypisów. Dla mnie rewelacja.