Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tobias Kniebe
1
6,6/10
Pisze książki: powieść historyczna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
65 przeczytało książki autora
40 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Operacja "Walkiria". Dramat 20 lipca Tobias Kniebe
6,6
Fantastyczna pozycja dla tych, którzy pragną bliżej poznać szczegóły zamachów na Hitlera, oraz zobaczyć co naprawdę działo się się w czasie wojny. Byli tacy, którzy ślepo szli za Hitlerem, ale byli również jego przeciwnicy, którzy przecież byli Niemcami. Nie wszyscy Niemcy byli źli, a ci którzy sprzeciwiali się Hitlerowi, zapłacili z to najwyższą cenę.
Operacja "Walkiria". Dramat 20 lipca Tobias Kniebe
6,6
Książka fabularyzowana, co sprawia, że czyta się ją jak pasjonującą powieść sensacyjną. Została dodatkowo wzbogacona licznymi zdjęciami bohaterów historii utrwalonej na kartach tej książki. Kniebe nie można odmówić talentu pisarskiego, nie nudzi czytelnika, wciąga, a ponadto korzystał z dość bogatego materiału bibliograficznego. Pomimo to, sądzę, że narracja "Operacji Walkirii" działa na jej niekorzyść, ponieważ autor - jak się wydaje - utracił potrzebną historykowi obiektywność. Zaczyna zacierać się granica pomiędzy niepowtarzalnymi faktami historycznymi, a tym, co autor dodał, aby wzbogacić fabułę. Oprócz tego odniosłam lekkie wrażenie, że Kniebe próbuje Stauffenberga "i spółkę" nieco idealizować...
Mimo wszystko, warto przeczytać. Bardzo ciekawa opowieść.