Najnowsze artykuły
- ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant2
- Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
- ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
- ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Rob Scotton
2
7,8/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Rob Scotton jest bestsellerowym autorem i ilustratorem Baranka Bronka, Bronka i zaginionego skarbu, Bajecznych Świąt Bronka oraz Kotka Splotka. Jego ilustracje można znaleźć na pocztówkach, ceramice, wyrobach tekstylnych, grafikach, papeterii i wyrobach szklanych. Ukończył z wyróżnieniem Politechnikę w Leicester, a obecnie mieszka w Rutland w Anglii wraz z żoną, Liz, która również zajmuje się ilustracjami.http://www.robscotton.com/
7,8/10średnia ocena książek autora
83 przeczytało książki autora
35 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Baranek Bronek Rob Scotton
7,9
Rob Scotton to autor, którego książki dla dzieci są znane w wielu domach. Stworzył serię związaną z Kotkiem Splotkiem i Barankiem Bronkiem. Właśnie „Baranek Bronek” to pozycja, którą wydało wydawnictwo Vesper w 2010 roku.
Bronek mieszka z innymi barankami na łączce Żabie Mokradełko. Po całym dniu pracy wszystkie baranki szykują się do snu. Ze zmęczenia od razu zasypiają. Niestety, nie Bronek. On ma problemy ze snem. Albo mu za zimno, albo za ciepło, najpierw za jasno, a potem za ciemno. Nie może się Bronek zdecydować. W końcu wpadł na pomysł, że zmieni miejsce do spania. Niestety nigdzie nie było mu wygodnie. Postanowił zacząć liczyć gwiazdy, ale to też nic nie dało. Dopiero policzenie baranków przyniosło mu sen.
Książka opowiada o bezsenności małego baranka, który nie może wymyślić sposobu, by zasnąć. Robi różne rzeczy, ale sen nie przychodzi. W końcu, gdy zasypia, reszta barankowej społeczności wstaje.
Treści jest tu bardzo mało. Książka składa się zaledwie z kilku zdań. Większość stron pokrywają obrazki baranków. Są one utrzymane w błękitnej kolorystyce, która kojarzyć się może z nocą i snem. Baranki są do siebie podobne, odróżniają je szczegóły ubrania. Obrazki są dość proste, ale bardzo ładne i utrzymane w jednej stylistyce.
Dobrym pomysłem było wykorzystanie słynnego na całym świecie liczenia baranów przed snem. Śmieszne jest to, że główny bohater sam jest barankiem i cierpi na bezsenność. To zabieg dodający książce humoru i uroku.
Co dla mnie było dużym zaskoczeniem to fakt, że czasem tekst był wygięty pod różnymi kątami, zakręcał i wyginał się w spirale. To interesujące i na pewno atrakcyjne dla dzieci, które zerkają rodzicom przez ramię podczas czytania.
Książka jest krótka i zabawna. Pokazuje, że każdy może mieć czasem problem z zaśnięciem. Poza tym jest dobrze wykonana, podpowiada różne sposoby na radzenie sobie z brakiem snu. Bohater jest uroczy i pomysłowy. To ciekawa lektura, która pomoże maluchom usnąć.
Komu polecam? Na pewno tym, którzy szukają czegoś dla swoich pociech. To dobry pomysł na prezent dla maluchów, które będą zachwycone barankiem Bronkiem. Tekstu jest mało, czcionka jest duża, więc poradzą sobie z nią nawet początkujący czytelnicy.
Baranek Bronek Rob Scotton
7,9
Zdarza się wam, że wasz Maluszek późnym wieczorem wciąż jest pełen energii, chce brykać i ani myśli o spaniu?
Próbujecie wszystkiego, najbardziej sprawdzonych sztuczek, rytuałów i nic nie pomaga na ... bezsenność?
Z podobnym problemem borykał się tytułowy Baranek Bronek z książeczki Roba Scottona.
Bronek zachwycił mnie od pierwszego wejrzenia. Jest tak puchaty i mięciutki, że chciałoby się go przytulić.
Trudno oderwać wzrok od cudnych ilustracji w tej książce. Tekstu nie ma tu zbyt wiele, dlatego świetnie sprawdzi się u najmłodszych czytelników. U nas na przykład :-)
Historia baranka mającego trudności z zasypianiem (na szczęście w końcu udaje mu się zasnąć! :-)) jest świetną lekturą na dobranoc.
To nie jest tak, że Bronek nie chce spać. Wręcz przeciwnie, chciałby sobie smacznie spać, jak inne baranki w okolicy, ale najzwyczajniej w świecie NIE MOŻE.
Nie daje jednak za wygraną i szczegółowo analizuje możliwe powody swojej bezsenności.
Może jest za ciemno? Albo za jasno? A może za gorąco? Lub za zimno?
Może uda się mu usnąć w bagażniku? A może w dziupli? Albo na gałęzi? Wszystko na nic :-(
Sen nie nadchodzi...
Ale Bronek się nie poddaje. Postanawia uciec się do pradawnego sposobu na bezsenność - liczenia. Liczy nogi, potem gwiazdy (dwa razy!) ... i dalej nic.
Ale nie martwcie się, wszystko dobrze się kończy. Bronek znajduje w końcu klucz do błogiego snu :-)
I głęboko zasypia ...
Urocza opowieść dla maluszków i przepiękna pozycja w dziecięcej biblioteczce.
Uspokaja i nastraja sennie nawet czytającego :-) A urocze, "puszyste" obrazki, "mięciutkie" jak kocyk i podusia tylko pomagają zapaść w błogi sen :-)
Więcej na:
http://maluszkoweinspiracje.blogspot.de/2014/02/baranek-bronek-dla-nocnych-markow.html