Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant64
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński32
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Edward Prus
17
5,1/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,1/10średnia ocena książek autora
52 przeczytało książki autora
155 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Szatańskie igrzysko: historia Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN)
Edward Prus
0,0 z ocen
5 czytelników 0 opinii
2009
Banderomachia: łże-rząd Stećki na tle rzeczywistości
Edward Prus
4,3 z 3 ocen
8 czytelników 0 opinii
2007
Zapomniany ataman: Taras Bulba-Boroweć (1908-1981)
Edward Prus
4,0 z 1 ocen
5 czytelników 0 opinii
2005
Hulajpole: burzliwe dzieje Kresów Ukrainnych (od słowiańskiego świtu do Cudu nad Wisłą)
Edward Prus
0,0 z ocen
6 czytelników 0 opinii
2003
Rycerze żelaznej ostrogi. Oddziały wojskowe ukraińskich nacjonalistów w okresie II wojny światowej
Edward Prus
0,0 z ocen
2 czytelników 0 opinii
2000
Taras Czuprynka: hetman UPA i wielki inkwizytor OUN
Edward Prus
2,3 z 3 ocen
10 czytelników 0 opinii
1998
Władyka świętojurski. Rzecz o arcybiskupie Andrzeju Szeptyckim (1865-1944)
Edward Prus
5,0 z 1 ocen
6 czytelników 0 opinii
1985
Najnowsze opinie o książkach autora
Herosi spod znaku tryzuba Edward Prus
4,7
Dużo tu danych szczegółowych, więc ciężko coś zapamiętać na dłuższą metę. Książka z lat 80-tych, więc ma dwie wady:
- prawdopodobnie autor nie miał dostępu do wszystkich danych
- bardziej prawdopodobna- pisane w duchu socjalistycznym i "braterstwa polsko-radzieckiego"
Są to biografie 3 najgorszych zbrodniarzy- Konowalca, Bandery i Szuchewycza. Każdy Polak powinien znać te nazwiska, zwłaszcza Banderę. Uczulam, że to biografie, więc jeśli ktoś chce poczytać o rzezi wołyńskiej czy walce w Bieszczadach (np. akcja "Wisła") powinien sięgnąć do innych pozycji. Tutaj te wydarzenia występują tylko jako tło.
Ogólnie to raczej są tu dzieje OUN i podobnych organizacji, rozłamy, walki frakcyjne, a przede wszystkim wydarzenia II Wojny Światowej z punktu widzenia OUN. Ciekawy smaczek to także rozmowy pomiędzy Banderą a Stefanem Roweckim "Grotem" w Sachsenhausen. Oczywiście zakończone niepowodzeniem, ale jakieś zdziwienie było. Trzeba sprawdzić, czy rzeczywiście coś takiego było, czy to tylko próba skompromitowania AK i jej przywódcy. Ostatni smaczek, wszyscy trzej zginęli z rąk funkcjonariuszy tajnych służb sowieckich. Autor przyznaje to tylko jednak w jednym przypadku.
Ogólnie, można przeczytać, ale tylko na początku "na zachętę" i w celu konfrontacji z innymi, rzetelnymi książkami i źródłami historycznymi
SS-Galizien. Patrioci czy zbrodniarze? Edward Prus
4,7
Ukraińcy osiągnęli swój cel, choć nie tylko własnemu "dziełu" zawdzięczają obecną strukturę narodowościową Kresów Wschodnich. UPA, OUN i SS-Galizien, a także zwykli ludzie, Ukraińcy. Patrioci?
Zbrodniarze.
Czy jest to dobra książka?
Nie.
Czy warto ją przeczytać?
Paradoksalnie tak.
Zastrzeżenia mam do treści jak i do formy. Zdecydowanie lepiej czytałoby się tę obszerną pracę, gdyby informacje zostały wyraźniej pogrupowane. Różne informacje na jeden temat (lub tematy sobie bliskie) są rozsiane po całej książce. Mamy tu mniej więcej chronologiczną historię dywizji pisaną raczej piórem historycznego publicysty niż historyka, co jednak nie ma wpływu na mój odbiór, a poniekąd jest plusem.
Autor nie dokonuje ogólnego bilansu zbrodni; przytacza "cytat armeński", którego autentyczność jest wątpliwa, co nie oznacza od razu, że Hitler był w porządku wobec Polaków, ale wypada wspomnieć, że akurat tych słów mógł nie powiedzieć.
Treści jest dużo jak na książkę o 240 stronach. Równie dobrze można by zmieścić utwór na 350 stronach, a rozmiar czcionki i tak nie byłby zbyt duży. Niestety momentami męczy styl.
Jednak nie mogę ocenić książki jednoznacznie negatywnie. Temat jest moim zdaniem ważny. Pokazuje naiwność i ślepotę, ale przede wszystkim OKRUCIEŃSTWO Ukraińców. Waffen-SS to nie była międzynarodowa armia jakiejś europejskiej antybolszewickiej koalicji. Nie-niemieccy ochotnicy Waffen-SS byli deską ratunku dla III Rzeszy od 1943 roku. Byli narzędziem interesów niemieckich, a dywizja SS "Hałyczyna" to symbol haniebnego poniżenia się narodu, UPAdku, braku Godności i Honoru.