Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik254
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jorgen Gaare
2
5,9/10
Pisze książki: filozofia, etyka, nauki społeczne (psychologia, socjologia, itd.)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,9/10średnia ocena książek autora
263 przeczytało książki autora
192 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Harry Potter. Filozoficzny czarodziej
Jorgen Gaare, Oystein Sjaastad
5,1 z 130 ocen
354 czytelników 20 opinii
2007
Pippi i Sokrates. Filozoficzne wedrówki po świecie Astrid Lindgren
Jorgen Gaare, Oystein Sjaastad
6,7 z 47 ocen
97 czytelników 5 opinii
2002
Najnowsze opinie o książkach autora
Harry Potter. Filozoficzny czarodziej Jorgen Gaare
5,1
Miałam się dziś zabierać za napisanie paru słów o skończonej wczoraj Księdze cmentarnej, jednak tej czytelniczej katastrofy pominąć nie mogę i od razu po skończonej lekturze dorwałam się do pisania o porażce, jaką jest Harry Potter. Filozoficzny czarodziej.
Szczerze mówiąc, nawet nie wiem, od czego zacząć. Jest tego tyle, że ciężko mi wszystko uporządkować. Od początku lektury tej książki wypunktowywałam sobie uwagi, jakie potem zawrę w opinii o niej. Rzadko zdarza mi się coś takiego, chyba że coś konkretnie tłucze mi się po głowie (zazwyczaj są to pojedyncze myśli do poszczególnych książek). Tym razem z czasem jak strony upływały, tworzył się wręcz wypunktowany plan z uwagami na temat Filozoficznego czarodzieja. Chyba nie pozostaje mi nic innego jak zwyczajnie je wymienić i krótko rozwinąć.
Gaare i Sjaastad stworzyli książkę o filozofii w Harrym Potterze. Taki był pierwotny zamysł. Rezultatem jednak jest miałki podręcznik do nauki filozofii – to zwyczajny przekrój przez epoki, zaznaczenie konkretnych postaci i to by było na tyle. Harry’ego Pottera w Harrym Potterze jest tyle co nic. Liczyłam na coś, co pozwoli mi odkryć nowe, nieznane smaczki sagi, uaktualniające mi dodatkowo to wszystko, dostałam natomiast suche fakty, niekoniecznie związane z tematem głównym. Jednak gdy już występują jakieś związki pomiędzy omawianą książką a rzeczoną wcześniej filozofią, autorzy snują naciągane wywody, które wręcz wydają się czytelnikowi śmieszne.
Infantylność książki obnażona jest szczególnie w niebagatelnych błędach, jakie w sobie posiada. Przykładowo:
„W Hogwarcie zaczyna wrzeć erotyzm […]”*
„[Slughorn] miał wyraźne powody, by nie zdradzić całej prawdy , prawdopodobnie dlatego, iż nie pasowała do jego napuszonego wizerunku.”**
Gdzie w Hogwarcie wrzał erotyzm? Czy tylko ja jestem tak ślepa, że nie zauważyłam tego rozpasania fizycznego na kartach powieści? I w którym momencie Slughorn był napuszony? Bo ja chyba cierpię na jakieś zaburzenia wzroku. Te i inne faile możemy znaleźć zaczytując się w tą lekturę.
Wydawca miał naprawdę ciekawy pomysł na wydanie tej publikacji. Każda strona wygląda bardzo barwnie – różne czcionki, wielkości, tu cytat, tam biogram, tutaj obrazek – wszystko prezentuje się naprawdę ładnie. Jednak gdy przyjrzymy się obrazkom, poczytamy cytaty, łącząc je z treścią to de facto nie mają one nic wspólnego z tym, co czytamy jako tekst główny. Wszystkie materiały dodatkowe są jakby w ogóle nie wyselekcjonowane, umieszczone tam od czapy. To wszystko sprawia, że potencjał książki został zduszony już w zarodku i skazany na porażkę.
Kolejnym minusem jest fakt, że Filozoficznego czarodzieja nie powinni czytać ludzie, którzy z sagą o Harrym jeszcze się nie zaznajomili. Owszem, wiadomo, książka miała być uzupełnieniem tego wszystkiego. Dokładnie, uzupełnieniem, a nie streszczeniem jej.
Śmieszyły mnie także niezmiernie ciągłe odwołania do Biblii – myślę, że autorka pisząc o przygodach Harry’ego jako ostatnią chwyciłaby Biblię, aby się nią inspirować (ale to moje subiektywne zdanie.)
Wspominając już o autorce omawianej w książce sagi, zastanawia mnie bardzo, co Ona na taki komentarz do serii o Harrym? Nie szukałam niczego na ten temat w sieci, jednak jestem bardzo ciekawa, jak odebrała tą arcynadinterpretację swojego dzieła.
Rzeczywistość jest taka, że Rowling stworzyła jeden z najbardziej kasowych bestselerów ostatnich lat? Dekady? Zgarnęła (i zgarnia) za swojego Graala kupę pieniędzy i to zapewne był niezły motor do napisania takiej książki dla dwóch autorów. Pieniądze rządzą tym światem i niepohamowana ich rządza może opętać każdego. Chęci są, jednak nie każdy jest do tego stworzony.
Książki nie polecam nikomu. Ta dwójeczka jest tylko za to, że dowiedziałam się paru ciekawostek, niestety jednak nie związanych kompletnie z HP. Jest ich jednak zaledwie dwie? Dlatego śmiało możecie sobie książkę darować, a tymi ciekawostkami spokojnie się z Wami podzielę i nic Was nie ominie :D Mimo srogich opinii na lubimy czytać uparłam się na tą książkę no i mam za swoje. Daaaawno nie czytałam nic tak wybitnie słabego. Zatem omijajcie Filozoficznego czarodzieja szerokim łukiem!
* Harry Potter. Filozoficzny czarodziej – s. 114
* tamże – s. 175
Harry Potter. Filozoficzny czarodziej Jorgen Gaare
5,1
Książka jest dość ciekawa ale nie ze względu na Harry'ego Pottera. Wydaje mi się, że Harry Potter służy tu po prostu jako książka, z której można wyłuskać jakieś przykłady do zobrazowania konkretnych filozofii. Niektóre z nich są wyraźnie naciągane a inne całkiem trafione. Moim zdaniem bardziej niż fan książek Rowling tę pozycję polubi początkujący fan filozofii. Są tu ukazane rózne nurty i filozofowie (w zasadzie tylko wybrani europejscy) od starożytności do współczesności. Oczywiście wszystko to jest bardzo skrótowo omówione ale dla kogoś kto zaczyna się interesować filozofią bardzo ciekawa pozycja (o ile przeczytał wcześniej HP, żeby zrozumieć podane przykłady). Wydaje mi się, że książka jednak została stworzona trochę tak, żeby pojechać na sławie serii HP. Powstała tuż przed ostatnią częścią czyli w szczycie popularności. Z tego powodu zamiast analizować całość co by miało większy sens i wydawałoby się oczywiste to bawi się w zgadywanie co by tu mogło się stać w tym wątku czy w tamtym w ostatniej części.