Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bahia Bakari
1
6,5/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Bahia Bakari jest francuską uczennicą, która stała się znana po katastrofie samolotu Airbusa 310-300 lecącego na Komory 30 lipca 2009. Spośród 153 osób przeżyła tylko ona. Miała wtedy 14 lat.
6,5/10średnia ocena książek autora
253 przeczytało książki autora
293 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Cudownie ocalona Bahia Bakari
6,5
Ta książka zawiera 159 stron wspomnień i nostalgii związanej z tragicznymi przeżyciami oraz niebywałej walki otulonej wiarą i nadzieją. "Cudownie ocalona" to prawdziwa, autentyczna, emocjonalna i poruszająca opowieść o dziewczynie, której świat w jednej chwili się zawalił.
Autorem jest Bahia Bakari oraz Omar Guendouza, który wysłuchawszy dziewczynę pomógł jej ubrać w słowa jej opowieść. Bahia to jedyna ocalała osoba z katastrofy lotniczej, która miała miejsce 30 czerwca 2009 roku. Wraz z mamą leciały wtedy z Francji na Komory, aby spotkać się z dawno niewidzianą rodziną. Dziewczyna bardzo pragnęła odwiedzić miejsce swojego pochodzenia. Gdyby tylko wiedziała co ją czeka...
Zacznijmy jednak od początku.... Bahia to trzynastoletnia dziewczynka mieszkająca wraz z rodzicami, siostrą i dwoma braćmi we Francji. Jej rodzice pochodzą z Komorów. Wiodą spokojne życie wielodzietnej rodziny. Tylko tato pracuje, a mama zajmuje się domem. Po wielu miesiącach zbierania funduszy ojciec kupuje swojej żonie i córce bilety do rodzinnego miasta. Przed wyjazdem rodzina przygotowuje się do wyjazdu, kupuje drobiazgi choć towarzyszy im dziwny, przejmujący lęk. Czuć w powietrzu pewną obawę. Jednak Bahia z mamą udają się w podróż. Dziewczynka w samolocie obserwuje pasażerów i podziwia widoki zza okna.
Do tragedii dochodzi kilkanaście minut przed lądowaniem. Samolot znika z radarów, prawdopodobnie wpada do Oceanu Indyjskiego. Ta wiadomość dochodzi do ojca Bahii, który jest tą wiadomością wstrząśnięty i zszokowany. Stracił żonę i córkę. Jeden telefon dodaje mu otuchy i nadziei, że Bahia żyje.
Najbardziej wstrząsające momenty to opis samego dryfowania po wodzie. Dziewczynka walczyła jak mogła, aby przeżyć. Motywowała ją myśl o mamie, która na pewno czeka na lotnisku. Nie zdawała sobie sprawy z tego co się stało. Wydawało jej się, że wypadła przez okno, bo za mocno się wychylała. Irracjonalne wzięcie na siebie winy za swój wypadek, pomaga jej w zrozumieniu całej sytuacji. Po wyłowieniu jej z wody, wszyscy są zdziwieni ale też podbudowani z faktu, że ktoś przeżył taką katastrofę. To prawdziwy cud.
Książka napisana jest bardzo prostym, typowym dla wieku autorki językiem, choć wcale ta prostota nie przeszkadza w czytaniu. Nawet podsyca wiarygodność i refleksyjność tej opowieści. Dziewczynka w bardzo szczegółowy sposób opisuje swoje przeżycia w trakcie 9-godzinnego dryfowania po wodzie, czekając na wybawców. Wspomina rodzinę, rodzeństwo, przypomina sobie najpiękniejsze chwile które już nigdy nie wrócą. Nie traci nadziei, walczy do końca. Walczy z bólem, strachem, samotnością, ale też ciągle wierzy w cud.
Piękna, osobista, niewiarygodna historia dziewczynki, która dostała od losu drugie życie.
Cudownie ocalona Bahia Bakari
6,5
Książka bardzo łatwa w czytaniu, czyta się ją szybko, jedyna jej chyba pozytywna zaleta - dlatego też daję nie więcej niż cztery gwiazdki. Poza tym, czułam się trochę jakbym czytała wypracowanie dziecka w szóstej klasie podstawówki, cały czas w książce powtarza się to, że dziewczynka dryfuje na swojej "prowizorycznej tratwie", nie do końca tego oczekiwałam, myślałam że będzie więcej akcji, że będzie więcej emocji. Jestem trochę zawiedziona, ale no cóż, najważniejsze, że Bahia główna bohaterka przeżyła.