Pewnego dnia na spacerze z paczą przyjaciół, szedłem ulicą i usłyszałem siermiężne krzzyyyy... to moja koszulka rozdarła mi nie na placach, sama z siebie :)
A tak na poważnie jestem osobą która regularnie ćwiczy dlatego też padłem ofiarą żartu kolegów którzy postanowili zakupić dla mnie książkę Krzysztofa, przejrzałem ją powierzchownie i muszę stwierdzić że w wielu kwestiach Ibisz miał (ma) rację, za co chwała. Ale gadki o pękających ubraniach mógł sobie odpuścić :P
Pomimo całego oceanu pomyj wylanego na Ibisza za napisanie tej książki polecam ją jednak przeczytać. Polecam tym, którzy chcą się troszkę poruszać i poprawić swoje samopoczucie a nie bardzo wiedzą od czego zacząć. Owszem, autor troszkę zbyt bardzo przejął się tym co udało mu się osiągnąć (zresztą przy pomocy trenera na którego większości czytelników i tak nie stać) ale sama lektura dostarczy sporo ciekawych informacji na temat zdrowego odżywiania czy ćwiczeń poprawiających kondycję, a co za tym idzie zdrowie i wygląd.