Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik252
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Abraham Kajzer
Źródło: http://wyborcza.pl/alehistoria/1,127732,12102386,Tajne_sztolnie_hitlera.html
1
8,1/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Urodzony: 1914 (data przybliżona)Zmarły: 1979 (data przybliżona)
Łódzki Żyd Abraham Kajzer miał 30 lat, gdy jesienią 1944 r. przyjechał w transporcie z Auschwitz.
Przed wojną pracował w Łodzi jako tkacz. Z żoną Chaną i synkiem Moszkiem mieszkali przy Pomorskiej. W 1944 r. przewieziono ich do Auschwitz. Tam widzieli się ostatni raz. Żona i syn zginęli w komorze, on został wysłany do pracy przy projekcie "Riese". Spośród sześciorga rodzeństwa - oprócz Abrahama - wojnę przeżyła siostra Przerzucano go z miejsca na miejsce - pracował aż w ośmiu obozach Arbeitslager Riese. Pewnego dnia znalazł ołówek i postanowił prowadzić dziennik. Ukradkiem odrywał papier z worków po cemencie, szedł do latryny i pisał - co widział, słyszał, myślał i czuł. Zapisane kartki przybijał do wewnętrznej strony latrynianej deski. Gdyby esesmani je znaleźli, zostałby powieszony. Gdy w kwietniu 1945 r. uciekał z obozu, był przekonany, że dziennik przepadnie, a on zginie. Jednak pomogła mu pewna Niemka - ukrywała go w komórce w drewnianej skrzyni z ziemniakami, a gdy przyszli Sowieci, dała mu rower, na którym objechał latryny obozów, w których pracował, i odzyskał kartki. Dzięki dziennikowi wiemy, w jakich warunkach powstawały podziemne miasta i jaką cenę płacili za to ci, którzy je budowali.
Przed wojną pracował w Łodzi jako tkacz. Z żoną Chaną i synkiem Moszkiem mieszkali przy Pomorskiej. W 1944 r. przewieziono ich do Auschwitz. Tam widzieli się ostatni raz. Żona i syn zginęli w komorze, on został wysłany do pracy przy projekcie "Riese". Spośród sześciorga rodzeństwa - oprócz Abrahama - wojnę przeżyła siostra Przerzucano go z miejsca na miejsce - pracował aż w ośmiu obozach Arbeitslager Riese. Pewnego dnia znalazł ołówek i postanowił prowadzić dziennik. Ukradkiem odrywał papier z worków po cemencie, szedł do latryny i pisał - co widział, słyszał, myślał i czuł. Zapisane kartki przybijał do wewnętrznej strony latrynianej deski. Gdyby esesmani je znaleźli, zostałby powieszony. Gdy w kwietniu 1945 r. uciekał z obozu, był przekonany, że dziennik przepadnie, a on zginie. Jednak pomogła mu pewna Niemka - ukrywała go w komórce w drewnianej skrzyni z ziemniakami, a gdy przyszli Sowieci, dała mu rower, na którym objechał latryny obozów, w których pracował, i odzyskał kartki. Dzięki dziennikowi wiemy, w jakich warunkach powstawały podziemne miasta i jaką cenę płacili za to ci, którzy je budowali.
8,1/10średnia ocena książek autora
241 przeczytało książki autora
311 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Za drutami śmierci Abraham Kajzer
8,1
"Za drutami śmierci"
Po przeczytaniu tej książki czuję żal... Jak mało ludzi w Polsce czyta cokolwiek. Jeśli już... to książki historyczne są prawie pomijanie a reportażowe, biograficzne i pamietniki wręcz omijanie.
Ocenę zaczęłam od refleksji, gdyż TĘ pozycję uważam za wyjątkową, niezwykle wartościową i godną bycia obowiązkową dla każdego - nie tylko Polaka.
Jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego jak mało ludzi czyta takie pamietniki. W każdym razie ja, wśród moich znajomych "narażam" się na uśmiechy politowania z ich strony bowiem kto by czytał takie "smuty"?
Niewymowne cierpienie na każdej płaszczyźnie: fizycznej i psychicznej. Cierpienie, w którym autorowi pamiętników wspomnienie życie za drutami getta jawi się rajem, do którego chciałby wrócić.
Jak wyobrazić sobie dojmujacy głód, gdy czytając podgryzam pyszne ciasteczka i popijam dobrej jakości kawę?
Jak możliwym jest chodzenie boso po żwirze czy śniegu? I te niewyobrażalnie wymyślne, sadystyczne tortury... Kim byli ludzie, którzy je zadawali wynędzniałym więźniom? Jedynie skrajni sadyści, istoty mocno zaburzone i degeneraci zgotowali piekło na ziemi tak wielu ludziom.
Nie będzie niespodzianką gdy zaapeluję - PRZECZYTAJ bo warto wiedzieć.
Za drutami śmierci Abraham Kajzer
8,1
Lubię takie książki a forma pamiętnika jeszcze bardziej zachęciła mnie do przeczytania tej książki. Wspomnienia pana Abrahama Kajzera z obozów w których przebywał. Niewiarygodne co w tamtych czasach ludzie przeszli. Naprawdę czytając tego typu relacje człowiek zaczyna doceniać to co ma. Książka godna przeczytania.
Polecam bardzo.