Najnowsze artykuły
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
- ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
- ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Małgorzata Żurakowska
1
6,6/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Swoje życie rozpoczęła w Kielcach. Paradoks polegał na tym, że nikt z rodziny nigdy tam nie mieszkał i nie mieszka... Potem szybko przywieziono ją do Lublina, gdzie żyje do dziś i niebawem doczeka 50% zniżki na okulary.
Ukończyła najpierw polonistykę na UMCS, potem dziennikarstwo na KUL-u, następnie napisała doktorat u prof. S. Nieznanowskiego na UMCS, a obroniła na KUL-u. Nieliczne chwile oddechu wykorzystała na wyjście za mąż i urodzenie trojga dzieci. Pracowała jako instruktorka teatralna, kulturalno-oświatowa, dyżurna w telefonie zaufania, sprzedawczyni w księgarni, wreszcie osiadła na wiele lat w Studium Komunikowania Społecznego i Dziennikarstwa KUL, a teraz w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikowania Społecznego, od kilkunastu lat również w Polskim Radiu Lublin, gdzie w redakcji Publicystyki Społeczno- Kulturalnej pełni funkcję kierownika redakcji. Uwielbia: rodzinę (absolutnie wyjątkowy Mąż i Dzieci),szczypki, goździki, dni wolne od pracy i herbatę. Jedyna tolerowana forma ruchu to przewracanie kartek w książce i rozciąganie twarzy w uśmiechu na widok najbliższych, ulubionych i życzliwych... oraz psa. A ponieważ dobry dziennikarz radiowy powinien pisać – pisze, poszukując sposobu na przełamanie małych i dużych niepowodzeń – ironicznym i ciepłym spojrzeniem na świat, które następnie prezentuje słuchaczom oraz czytelnikom... z dobrym skutkiem!
Ukończyła najpierw polonistykę na UMCS, potem dziennikarstwo na KUL-u, następnie napisała doktorat u prof. S. Nieznanowskiego na UMCS, a obroniła na KUL-u. Nieliczne chwile oddechu wykorzystała na wyjście za mąż i urodzenie trojga dzieci. Pracowała jako instruktorka teatralna, kulturalno-oświatowa, dyżurna w telefonie zaufania, sprzedawczyni w księgarni, wreszcie osiadła na wiele lat w Studium Komunikowania Społecznego i Dziennikarstwa KUL, a teraz w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikowania Społecznego, od kilkunastu lat również w Polskim Radiu Lublin, gdzie w redakcji Publicystyki Społeczno- Kulturalnej pełni funkcję kierownika redakcji. Uwielbia: rodzinę (absolutnie wyjątkowy Mąż i Dzieci),szczypki, goździki, dni wolne od pracy i herbatę. Jedyna tolerowana forma ruchu to przewracanie kartek w książce i rozciąganie twarzy w uśmiechu na widok najbliższych, ulubionych i życzliwych... oraz psa. A ponieważ dobry dziennikarz radiowy powinien pisać – pisze, poszukując sposobu na przełamanie małych i dużych niepowodzeń – ironicznym i ciepłym spojrzeniem na świat, które następnie prezentuje słuchaczom oraz czytelnikom... z dobrym skutkiem!
6,6/10średnia ocena książek autora
265 przeczytało książki autora
137 chce przeczytać książki autora
6fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Muchy w zupie i inne dramaty Małgorzata Żurakowska
6,6
Żurakowska (danych brak) to dla mnie nowa Zientarowa (1914 -2007). W moim pojęciu takie stwierdzenie Żurakowskiej ujmy nie przynosi, a wręcz przeciwnie. Młodym, niewtajemniczonym rzucam hasło: kultowy serial "Wojna domowa" i propozycję zajrzenia do Wikipedii, bo to bardzo ciekawa postać. Natomiast do wszystkich Państwa apeluję: w i ę c e j l u z u, i nauczcie się Państwo stawiać 10 gwiazdek książkom doskonałym w s w o i m g a t u n k u. Nikt nie zamierza porównywać np "Trędowatej" z "Dżumą", choć oba tytuły takie bardziej chorobowe, lecz nie zmienia to faktu, że niezależnie od literatury Wielkiej, przez duże "W", do której niewątpliwie należy dzieło Camusa, mamy literaturę mniej ambitną, popularną, lecz za to tak liczną, że wybicie się z ogólnej masy, nie jest wcale łatwiejsze niż wśród nielicznych arcydzieł.
Taką literaturę tworzyła m. in. Joanna Chmielewska, której zabawnym, relaksującym utworom daję zawsze 10 gwiazdek. I do takiej literatury zaliczam omawianą książkę, przy lekturze której wyśmienicie się bawiłem i podziwiałem ten typ inteligencji autorki, który lubię. Że literatura "drugorzędna", a niech se taką będzie; mnie to nie przeszkadza.
Muchy w zupie i inne dramaty Małgorzata Żurakowska
6,6
Świetna pod każdym względem. Takie lektury je się całymi łyżkami. Zwykła rodzina i zwykłe problemy przedstawione w przezabawny i barwny sposób. Zastrzeżenie jest takie: NIE CZYTAMY W MIEJSCACH PUBLICZNYCH. Ludzi wkoło się gapią jak na wariata... Ekspresowo przeczytałam, szkoda, że już skończyłam. Polecam bez wahania !!! CZYTAĆ I POLECAĆ DALEJ.