Ricardo Viñes należał do przyjaciół mego męża. Zauważył mnie w Paryżu, bo przez matkę nosiłam nazwisko jego przyjaciela, markiza de Sandoval...
- ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać339
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
Consuelo de Saint-Exupéry
Consuelo Suncín Sandoval Zeceña urodziła się w Salwadorze. Studiowała w USA, Meksyku i Francji, gdzie poznała Enrique'a Gómez Carrillo,gwatemalskiego dyplomatę i dziennikarza, który został jej mężem. Carrillo zmarł w 1927 roku, a Consuelo zamieszkała w jego rezydencji w Buenos Aires. W roku 1931 poznała i wyszła za mąż za Antoine'a de Saint Exupéry'ego i ponownie przeniosła się wraz z nim do Francji.
Po śmierci Antoine'a w 1944 roku napisała "Pamiętnik Róży" i ukryła go w skrzyni. Został wydany 20 lat po jej śmierci.
Consuelo została pochowana na cmentarzu Père Lachaise w Paryżu.http://www.consuelo-de-saint-exupery.com/
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Oppède. Mała gmina w Vaucluse, ze średniowiecznymi domami, opuszczonymi albo w ruinie, i z zamkiem wzniesionym przez hrabiego Tuluzy Rajmund...
Oppède. Mała gmina w Vaucluse, ze średniowiecznymi domami, opuszczonymi albo w ruinie, i z zamkiem wzniesionym przez hrabiego Tuluzy Rajmunda VI. Tam zamieszkaliśmy, żeby założyć niewielką wspólnotę artystów i uprawiać sztukę. (...) Przyjechałam więc do tej miejscowości pięknej, szalonej, kiedy był mistral... Przyjął mnie Bernard Zehrfuss, młody, utalentowany architekt. - Trzeba wziąć się wzajem za ręce. Utworzyć łańcuch. Staniemy się mocniejsi... Oppède, sama zobaczysz, to niby nic a wszystko... To nasze serce i siła. Nasza cywilizacja, przekreślona teraz, pozostawiła nam przecież swoje nauki. Miłość do form, miłość rysunku. Kiedy świat upada, kiedy pozostają tylko ruiny, jedyni, którzy się liczą, to robotnicy albo artyści, jak wolisz; to znaczy ci, co potrafią budować...
2 osoby to lubiąW Buenos Aires zarabiał 20 000 franków miesięcznie. Wielka pensja. A teraz, w Paryżu, był bez grosza. Powiedział mi powoli: - Mam zamiar pra...
W Buenos Aires zarabiał 20 000 franków miesięcznie. Wielka pensja. A teraz, w Paryżu, był bez grosza. Powiedział mi powoli: - Mam zamiar pracować u Renaulta, za stałą pensję, to pewniejsze. Codziennie będę chodził do biura. Myślę, że to dobra posada. Przyjaciele mi ją znaleźli. Byłam przygnębiona, widząc, że tak ulegle zgadza się na biurowe więzienie... (...) - Nie, Tonio, nie chcę, żebyś wziął tę pracę. Twoja droga jest wśród gwiazd. - Tak, masz rację, Consuelo, wśród gwiazd. Tylko ty rozumiesz wszystko...
1 osoba to lubi