Najnowsze artykuły
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik1
- ArtykułyTargi Książki i Mediów VIVELO już 16–19 maja w Warszawie. Jakie atrakcje czekają na odwiedzających?LubimyCzytać1
- ArtykułyCzternaście książek na nowy tydzień. Silne emocje gwarantowane!LubimyCzytać2
- ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant8
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tomasz Jaeschke
2
6,1/10
Pisze książki: filozofia, etyka, religia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
84 przeczytało książki autora
184 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Nieboskie stworzenia. Jak Kościół wyklucza
Dorota Sumińska, Tomasz Jaeschke
6,2 z 64 ocen
241 czytelników 13 opinii
2019
Nierządnice. O moim kapłaństwie i moim Kościele
Tomasz Jaeschke
6,0 z 4 ocen
22 czytelników 0 opinii
2006
Najnowsze opinie o książkach autora
Nieboskie stworzenia. Jak Kościół wyklucza Dorota Sumińska
6,2
Kolejna książka z cyklu "Jak by tu dosrać Kościołowi". W rolach głównych syndrom Bambiego, antyklerykalizm, animalpastor (sic!),weterynarka i dziennikarka.
Cóż... postarajcie się bardziej. Bo książka to zbiór manifestacji raczej niszowego światopoglądu autorów (przypominam współautor to "animalpastor", nawet jak na lewackie standardy: grubo) . Brakuje "nie-fikcji", dominuje argumentacja emocjonalna, bez żadnego oparcia w faktach.
Nieboskie stworzenia. Jak Kościół wyklucza Dorota Sumińska
6,2
Zawiodłam się na tej książce. Czytając opis, nastawiałam się na naprawdę ciekawą lekturę, poruszającą tematy, które ostatnimi czasy zajmuję mi dość często myśli. Niestety, czytając tę książkę czułam się, jakbym przysłuchiwała się rozmowie trójki znajomych, który usiedli sobie przy kawie czy winku i rozmawiają na, co jak co, interesujące tematy, rzucając jedynie ogólnikowe hasła, swoje przekonania, swoje odczucia i tyle. Dodatkowo, miałam wrażenie, że każdy temat został jedynie muśnięty.... i koniec końców nie dowiedziałam się wiele nowych rzeczy. Niby przyjemnie się to czyta i szybko, ale nie wnosi to za wiele nowego do życia czytelnika. Chyba, że ktoś w ogóle nie był wcześniej uwrażliwiony na te tematy i nie widział żadnego problemu w KK, wtedy może komuś to otworzy oczy w jakimś stopniu.... Podsumowując: ja na pewno będę szukać innej książki o tej tematyce, a tej pozycji nikomu jakoś szczególnie bym nie poleciła.