Detektyw Nosek, Czarna Broda i porywacze Marian Orłoń 7,1
ocenił(a) na 73 lata temu Przypadkowo natchnąłem się na książkę Mariana Orłosia Detektyw Nosek, Czarna broda i porywacze, który przy bliższym przejrzeniu i zapoznaniu się zaciekawiła mnie do tego stopnia, że postanowiłem przeczytać. Książka jest nie duża i zapowiadała się na lekki i przyjemny przygodowy kryminał skierowany do dzieci. Autor tym sposobem mnie zaintrygował i sięgnąłem po niego z ciekawości. Książkę można podzielić na dwie części przygód napisane w różnym okresie i połączone ze sobą tutaj w jednym tomie, w których spotykamy tych samych bohaterów i miasteczko.
W pierwszej części cieszący się z emerytury pan Ambroży i jego gadatliwy pies Kuba zostają wciągnięci w intrygę kradzieży pozytywki. Autor w swoim stylu przedstawia nam przygody obu bohaterów podczas prowadzonego śledztwa. Jak na kryminalna intrygę jest ciekawie i mimo skierowania opowieści dla dzieci nie brakuje poszukiwania poszlak, zdobywania informacji i śladów w celu rozwiązania zagadki. Podczas czytania czułem się jak bym czytał klasyczny kryminał spod znaku Christie, lecz skierowany do młodego czytelnika. Nasz detektyw pan Ambroży jest ciekawski i wszystko go interesuje tak samo jak jego towarzysza Kubę. Pojawienie się Czarnej brody tylko jeszcze bardziej zagmatwane śledztwo. Do samego końca nie wiedziałem kogo wytypuje autor na złoczyńce, bo podsuwa kilku podejrzanych. Rozwiązanie zagadki kryminalnej jest również ciekawe i zaskakujące. Nie spodziewałem się kim będzie sprawca kradzieży i to mnie zaskoczyło. Historia napisana została z przymrużeniem oka, lekkim humorem, ale też nie zabrakło detektywistycznego wątku poprowadzonego świetnie.
W drugiej części dotyczącej porywaczy pan Ambroży zdaje się zaintrygowany otrzymaną wiadomością i postanawia znów rozwiązać zagadkę kryminalną. Tym razem w kwestii zaskoczenia kim są przestępcy nie ma, bo poznajemy ich na samym początku, ale do czego chcą wykorzystać porwanego już tak. Krótka kilkustronicowa opowieść, w której nasz detektyw znów zbiera informacje, ślady i poszlaki w celu wykrycia sprawców porwania. Z drugiej strony przygody porwanego są przedstawione ciekawie i z pewną dozą humoru. Opowieść po pewnym czasie nie zaskakuje, bo wiemy, ze dobrze skończy się. Chociaż finał jaki dostajemy potrafi lekko zaskoczyć pod koniec. Autor w tej krótkiej historii skierowanej do młodszego czytelnika oprócz tła obyczajowego w ciekawy sposób wprowadza poprowadzony dobrze wątek kryminalny.
Książka Detektyw Nosek, Czarna broda i porywacze jest taki lajtową powieścią przygodowo kryminalną napisaną z dozą humoru. Zresztą widać to już po postaciach jakie występują w opowieści. Sam detektyw Ambroży ma wiele ze swoich bardziej znanych odpowiedników jak Sherlock Holmes lub Hercules Poirot. Pali fajkę i rozwiązuje zagadki kryminalne. Podczas czytania jego postać przywodziła mi w dwóch częściach właśnie takich znanych detektywów literackich. Jego sylwetkę autor nakreślił świetnie i można było poczuć z całą pewnością sympatie do niego i nawet kibicować podczas rozwiązywania spraw. Drugą postacią jest przesympatyczny mówiący pies Kuba, który wspomaga Ambrożego w czasie śledztwa i również garnie się do pomocy. Przeżywający ze swym panem wiele przygód. Postać została zarysowana przez autora świetnie i nie sposób nie polubić podciwego i przyjaznego psa. Kibicować mu podczas wypraw i poczuć sympatie do niego samego. Oprócz nich spotykamy sporo postaci na drugim i trzecim planie dobrze przedstawionych i nakreślonych. Nieraz mających do odegrania rolę w całej historii, ale zawsze wnoszących coś nowego. Tym sposobem nie dostałem jednowymiarowych bohaterów, tylko posiadających głębie i żyjących na kartach książki. Same relacje przedstawiono z humorem i przymrużeniem oka, ale z niezwykłą starannością i wyczuciem. Dialogi są sprawnie napisane, emocjonujące, nieraz wywołujące współczucie i posiadające w sobie dozę humoru.
Książka skierowana do młodszych czytelników, przy której spędziłem miło czas. Nie spodziewałem się, że Ambroży i zaradny oraz ciekawski Kuba tak przypadną mi do gustu. Oprócz tego same historie zostały prosto napisane bez udziwnień z ciekawą zagadką kryminalną i wydarzeniami pędzącymi szybko do przodu. Nie tylko przyjemnie się czyta, ale można fajnie bawić się podczas przygód bohaterów i odkrywać tajemnicę jaka mają do rozwiązania. Autor przystępnie, lekko pisze z dużym wyczuciem i dawką humoru. Dlatego pochłania się w ekspresowym tempie historie i dlatego jestem zadowolony z lektury bardzo fajnej książki jaka dostałem. Bawiłem się świetnie podczas czytania i czas mi się nie dłużył. Mam nadzieje, ze kiedyś jak sięgnę po inne książki autora również nie zawiodę się na nich. Detektyw Nosek, Czarna broda i porywacze to miła odmiana i lekko napisany kryminał skierowany do młodych czytelników, ale nie tylko do nich. Każdy może przeczytać i poznać fajnych bohaterów i tajemnicze sprawy jakie rozwiązuje Ambroży i jego pies. Polecam wszystkim bez wyjątku, sam powrócę jeszcze do niej kiedyś.