Najnowsze artykuły
- Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać3
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński9
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać14
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Toni L. P. Kelner
2
6,1/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, kryminał, sensacja, thriller
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
425 przeczytało książki autora
446 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Krwawe powroty Tanya Huff
5,7
Kolejny dzień i kolejna książka przeczytana (dzięki czemu moja kupka wstydu maleje). Tym razem padło na książkę „Krwawe Powroty”, która jest zbiorem opowiadań o wampirach. Było to dość „niezwykłe przeżycie”.
Czytanie tej książki sprawiło, że przeżyłem pewne „doświadczenie duchowe”, ale o tym będzie pod koniec tej recenzji. Sięgnąłem po tą książkę z dwóch powodów, po pierwsze jakoś specjalnie nie reklamowała się jako zbiór opowiadań dla młodzieży (tak jak seria „… z piekła”) a po drugie jest to jedyna książka która ma opowiadanie Charlaine Harris w naszym ojczystym języku (w końcu kolekcja wampiryzmu do czegoś zobowiązuje). Wspomnę tylko o kilku opowiadaniach, ponieważ reszta nie jest warta jakiejś tam specjalnej uwagi:
Ktokolwiek postanowił wystawić Charlaine Harris jako „gwiazdę” zbioru miał dobry pomysł ponieważ jest ona popularna dzięki serialowi „Czysta Krew” opartego na jej książkach. Niestety ten pomysł jest również tragiczny ponieważ pomysły tej kobiety i jej umiejętności pisarskie pozostawiają wiele do życzenia. Opowiadanie „Noc Draculi” powinno was naprowadzić jakie tak naprawdę są jej książki. A i według Charlaine Harris książki dla dorosłych czyni seks i przemoc.
Nie rozumiem co robi tutaj opowiadanie Christophera Goldena. Nie ma ono nic wspólnego z wampirami bo opowiadanie jest o strzygach. Co zabawniejsze facet albo nie miał pojęcia co to jest strzyga, albo należał do tych co to dekonstuują a potem rekonstruują motywy na nowo (patrz w słowniku hasło: idiota),ponieważ ze strzygą miało to niewiele wspólnego. Podejrzewam, że jedynym haczykiem jaki pozwolił temu opowiadaniu zostać umieszczonym w tym zbiorze to fakt picia krwi.
Prawdopodobnie jednak najbardziej uroczym opowiadaniem jest dzieło popełnione przez panią Elaine Viets. Jest to opowiadanie w stylu „marzenia kury domowej”. Pani przechodząca menopauzę, niezbyt urodziwa, która nigdy nie pracowała (nawet nie ma wykształcenia) nagle zdziwiona, że mąż zaczął rozglądać się za młodszymi i chce ją pozbawić kasy, której nie zarobiła, ale całkiem dobrze wydawała. Może to byłaby to jakaś historia o sprawiedliwości, gdyby ów starsza pani sama nie zachowywała się jak typowa próżna tępa dzida, która chce zabijać wszystkich co nie zwracają na nią uwagi. No i oczywiście wampir, który wychwala ją, że nie zrobiła sobie operacji plastycznej. Marzenia bywają jednak dobrą rzeczą nieprawdaż?
Podsumowując, gdy to czytałem przeżyłem pewne „doświadczenie duchowe” – otóż byłem przerażony tym jak bardzo te wszystkie opowiadania o wampirach były napisane w stylu młodzieżowym. Pomijam ich jakość bo niektóre były naprawdę głupie, ale sam fakt, że nie było tam żadnej historii dla dorosłych mnie przeraził. Jedynie jedno opowiadanie miało dorosłe wątki – kobiecie, która chciała zemścić się na śmierci za to, że ta odebrała jej dzieci i nie pozwoliła na dołączenie do nich w zaświatach. Czy naprawdę cały ten gatunek zszedł na lekkie młodzieżowe wątki o bzdurnych romansach gdzie klątwa wampiryzmu nie ma żadnych negatywnych skutków?
Krwawe powroty Tanya Huff
5,7
Dzieło to to nie jest, ale nie powiem, że książka jest tragiczna. Spodziewałam się więcej po niektórych opowiadaniach. "Smutna pieśń sów" wydaje mi się denna i mocno przerysowana. Chciałam to opowiadanie przeczytać jak najszybciej, by mieć je z głowy i nie zaprzątać nim sobie myśli. "Zemsta Drulindy" czy "Fałszywe medium" porwały mnie wręcz i bardzo ubolewałam, gdy skończyłam je czytać. Nie mniej polecam książkę, bo każdy może znaleźć w niej coś dla siebie, w końcu wszyscy mamy inny gust i to co mnie się nie podoba innych może zachwycać.