Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Miesiąc po przeczytaniu tej pozycji postanowiłam w końcu ją jakoś podsumować. Trochę to ciężkie, zważywszy na to, że książka reklamuje się słowami: "powieść psychologiczna z elementami pornografii", z czym totalnie się nie zgadzam i proponuję słowa PORNOGRAFIA i PSYCHOLOGIA zamienić miejscami. Miło jest popatrzeć na okładkę i pomyśleć, że będzie to emocjonalna historia pewnej pani, która miała ciężkie ale satysfakcjonujące życie seksualne. Niestety nic bardziej mylnego. Jak dla mnie - główna bohaterka jest po prostu głupią dziw...nie postrzegającą seks istotą. Co innego, gdyby bohaterka wraz ze swym och-ach-cudownym "panem" wyprawiali co tylko sobie życzą, w zaciszu swoich czterech ścian. Ale dodając do tego nieświadomego męża, małe dziecko i przypadkowe osoby (zepsute tak samo jak główne postacie) - otrzymujemy okropną historię ludzi bardzo skrzywionych seksualnie. Niektóre opisane w książce sceny są obleśne do tego stopnia, że aż ciężko przez nie przebrnąć. Jeśli ktoś jest zainteresowany tą lekturą - szczerze odradzam, istnieją o wiele lepsze historie. Ta nie posiada nawet sensownego zakończenia.